Użytkownik "woo-cash" <w...@W...konto.pl> napisał w wiadomości
news:c1t5a6$q3j$3@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam.
> Na czym polega praca informatyka w hipermarkecie? Ktoś ma takie
> doświadczenia? Ilu takich informatyków pracuje w wielkopowierzniowym
> sklepie (jeden etat czy więcej)? No i ewentualne sugestie odnośnie
> wynagrodzeń mile widziane... ;-)
>
Hehehe, na wszystkim, barcie, przyczym informatycznej roboty jest najmniej.
Zapieprzasz na hali, robisz zestawienia cen, wklepujesz zamowienia,
skanujesz kody, rozwieszasz wydruki idace z automatu...ale jest tez ta
lepsza strona roboty - zaleznie od sieci hipermarketow mozesz sie dotkanc do
jakiegos unixa lub OS-a 400, pochwalic, ze 'administrowales' jakas windziana
siecia na 50 kompow i serwerek tudziez widziales baze danych. Jak to
zgrabnie zestawisz na rozmowie, to wyjdzie ze i z MS, i mainframem i z
hurtownia danych miales blizsza przyjemnosc i to w 'miedzynarodowej' firmie
zatrudniajacej 400 pracownikow (a ze z tych 400 ok. 350 to pracownicy hali
co do kompa sie nie dotykaja to juz szczegol:) Ale wbrew pozorom na poczatek
jest to ok praca. Ja tak zaczynalem i do dzis nie zaluje.
Zazwyczaj jest ok 3 - 4 pracownikow dzialu IT, raczej niezbyt szanowanych (w
koncu tylko koszty generuja), kaska zalezna od regionu, jakies 3 lata temu w
B-stoku mialem 950 brutto bodajze, nie wiem ile teraz, pewnie niewiele
wiecej, ale jest szansa zdobyc doswiadczenie. Na szkolenia nie licz raczej,
chyba zeby wewnetrzne, a i to nie z dziedziny IT, nadgodziny jak wyrobisz to
ci zwroca w czasie wolnym, dodatkowej kaski nie dosaniesz i wbrew pozorom
nie jest tak, ze sie dyma po godzinach - pilnuja sie co do minuty, jeszcze
opierdziel mozesz dostac, ze za dlugo siedzisz i musza ci wolne dawac:)
Mam nadzieje, ze w miare wyczerpujaco?
pozdr
/p