eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeHerbalife ???Re: Herbalife ???
  • Data: 2002-09-16 12:25:25
    Temat: Re: Herbalife ???
    Od: Rafal <rwawrzycki@WYTNIJ_TOwp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Heya dziadek!

    > właśnie próbuje tobie uświadomić, że aby dostać czek właśnie z tych
    > "niewolników" musi mieć określone własne obroty (ze sprzedaży
    > detalicznej) Inaczej figa z makiem;) Herbalife tym między innymi różni
    > się od innych firm. Nie jest możliwe czerpać profity tylko z
    > niewolników!

    Dobra, powiedzmy ze uwierze na slowo. Nie jestem w stanie tego sprawdzic.

    > no właśnie, produkty Herbalife nie są produktami tylko i wyłącznie "na
    > schudnięcie", w zależności od sposobu stosowania tych produktów,
    > możemy również przytyć!
    > Dlatego ktoś kto kupił produkty od np. koleżanki a ta od swojej
    > koleżanki i nie miał bezpośredniego kontaktu z kompeteentym
    > konsultantem Herbalife, który poprowadzi przez okres chudnięcia, który
    > często kontaktuje się ze swoim podopiecznym..., może zamiast schudnąć
    > to przytyć! Stosowanie jest bardzo proste ALE...

    No wlasnie, ale... Byloby IMO duzo lepiej i dla wizerunku takiej firmy i
    dla przyszlych pracownikow gdyby nie byli zmuszani do zakupu startera. Ale
    wtedy caly ten system sprzedazy nie mialby sensu, opiera sie bowiem na tym,
    ze ci nizej kupuja towary od tych wyzej, placac im powiedzmy mytto, ci
    wyzej z kolei biora towar od tych jeszcze wyzej i im placa w cenie towaru
    swoje mytto. Kurcze, to jest bardzo proste, zreszta sami chyba na pokazach
    to prezentujecie. Wystarczy narysowac piramide i tam poumieszczac
    odpowiednie osoby. Latwo wedy wyliczyc kto ile zarabia. W sumie jest to
    system bardzo zblizony do feudalizmu.

    > masz na myśli te 8 kg.?, może i tak sam oceń. Osobiście znam ludzi
    > którzy przy jedzeniu właśnie takiego zestawu chudli w czasie 1
    > miesiąca bardzo różnie, od 4 do 12kg.!!! Uważam że moje 8 kilo to i
    > tak świetny wynik. Mówie oczywiście o 1 miesiącu, bo tak w ogóle to
    > schudłem 18 kilo:)))

    Nie, chodzilo mi o to, ze prawdopodobnie byles jednym z niewielu, ktorzy
    kupili starter dla odchudzania/przytycia. Reszta po prostu kupila go bo
    musiala, jezeli chciala w ogole sprobowac.

    > masz oczywiście prawo do własnego zdania, ale tylko od ciebie zależy,
    > czy szybko i ile zarobisz.

    Znany slogan ;-). Amerykanski taki. Niestety czesto nieprawdziwy. Jest cos
    takiego jak czynniki wyzsze.

    > Jedno natomiast jest pewne:
    > Jest to bardzo ciężka praca, samo "zdobycie" klienta to pryszcz, tego
    > klienta trzeba poprowadzić tak aby osiągnął swój założony efekt! A to
    > wiąże się z bardzo częstymi kontaktami i pracą z klientem. Nie jest
    > łatwo, ale jaka satysfakcja i przy okazji niezłe pieniądze! :))

    A jak to sie ma do tego, ze praca w HerbaLife ma byc praca dodatkowa? Tak
    promowali ja ludzie na spotkaniu, o ktorym pisalem wczesniej.

    >> - atmosfera panujaca w takich "firmach"
    > rozwiń temat bo nie wiem co masz konkretnie na myśli?

    Idzie mi wlasnie o taki wymuszony optymizm i to co pisze na koncu posta.

    > Właśnie takie nieodpowiedzialne działanie zraża ludzi do Herbalife.
    > Na szczęście dla wszystkich, Herbalife oficjalnie zabrania takich
    > ogłoszeń i co bardzo ważne KARA takich ludzi!
    > Kary są finansowe włącznie z wykluczeniem z szeregów Herbalife.
    > Herbalife opracowało kilkanaście ogłoszeń, i tylko z tych ogłoszeń
    > można korzystać!

    W takim razie wiekszosc pracownikow HL musi lamac zakazy z gory, albo te
    kary jednak nie sa egzekwowane, bo w moim miescie (Lublin) ogloszen HL jest
    mase: w gazetach, na latarniach, na przystankach. A jaki jest stosunek
    szefostwa do zaczepiania na ulicy? Pozwalaja czy zabraniaja. Bo mnie juz
    kilka razy tacy zaczepili.

    > O rekrutacji wypowiadałem się wyżej. I właśnie potwierdzasz moje
    > OSOBISTE zdanie. Jak ktoś wcześniej miał do czynienia z Herbalife, tak
    > jak ja (był zadowolonym klientem) interesował się co nieco "zdrowym
    > żywieniem" i trafił dopiero na takie spodkanie, ale zrobione dobrze,
    > to OK!

    Zrobione dobrze, tzn. jak? Bez gornolotnych hasel i owacji na stojaco?

    > Fajnie że lubisz pomagać ludziom, ja też! Tylko zdania mamy nieco;)
    > odmienne! Nie mam ci tego za złe, tylko ludziom którzy ściągneli
    > (zielonego w tej materii) człowieka na takie spodkanie. Nie zdają
    > sobie chyba sprawy, że w ten sposób robą Herbalife tylko ANTYREKLAMĘ!,
    > a przy okazji również i mnie, przecież współpracuję z Herbalife.

    Problem w tym, ze ja w momencie pojscia na spotkanie o prace bylem swiadomy
    co to jest MLM i wiedzialem ze na pewno nie bede chcial sie w to wladowac.
    Po prostu dowiedzialem sie jeszcze wiecej. I w sumie nie zaluje, bo ubaw
    mialem niezly, patrzac na tych zdezorientowanych ludzi, co przyszli
    uczciwie zarabiac, a proponuje im sie nie wiadomo co, za minimalny wysilek.
    Szkoda mi po prostu takich ludzi.

    Widzisz wszystko by bylo ok. w takich firmach jak HL, czy Amway, gdyby ich
    dzialalnosc wzgledem pracownikow ograniczala sie do zwyczajnych kontaktow
    pracodawca-pracownik. Ale w takich systemach promowany jest pewien
    okreslony styl zycia, ktory niestety bardzo przypomina sekte. Nie chodzi mi
    tu o jakies chrzescijanskie dewiacje, ale o traktowanie firmy jako jednej
    wielkiej rodziny, ktora jest stawiana wyzej niz prawdziwa rodzina. Ja z
    natury nie lubie roznych ludzi czy instytucji, ktore staraja sie cos mi
    narzucic, a tak niestety jest w przypadku MLM.

    --
    Rafal Wawrzycki
    mailto: rwawrzycki[at]wp.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1