>
> No chyba na tym polega posrednictwo, nie?
> To tak samo gdy masz DG i jestes podwykonawca (pod)wykonawcy.
> Takie sa prawa rynku i albo sie na nie zgadzasz albo nie.
>

Hmmm... Moim zdaniem takie zasady sa odpowiednie tylko w przypadku pracy
czasowej na malo odpowiedzialnych stanowiskach przy zajeciach
wymagajacych stosunkowo niskich kwalifikacji. Nie wyobrazam sobie, zeby
ktos wykonujacy odpowiedzialna prace, wymagajaca znajomosci kilku
jezykow oraz sporego doswiadczenia byl zatrudniony przez jakiegos
posrednika, a nie przez firme dla ktorej faktycznie wykonuje prace.
Przeciez to jest po prostu smieszne - rola posrednika w takim wypadku
jest przeprowadzenie profesjonalnej rekrutacji (bo np. firma docelowa
nie ma wlasnego dzialu HR).

Pawel