eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDziwne i zaskakujace pytaniaRe: Dziwne i zaskakujace pytania
  • Data: 2005-02-24 20:51:20
    Temat: Re: Dziwne i zaskakujace pytania
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >Spotkaliście się z jakimiś dziwnymi i zaskakującymi pytaniami podczas rozmów
    >kwalifikacyjnych? Czego dotyczyły ewentualne testy, które rozwiązywaliscie -
    >czy były to typowe testy dot. zajmowanego stanowiska, czy czysto
    >psychologiczne - sprawdzające Wasze osobowości?

    "A skad pan sie tu wzial?..." - pytanie padlo na poczatku rozmowy
    kwalifikacyjnej w czasie gdy szukalem praktyk zawodowych.
    1. (Moje tlumaczenie czego szukam w tej firmie)
    2. (cisza)
    3. (troche zdezorientowany rzucilem jeszcze raz gadke o praktykach
    itp.)
    4. pyt.: "A skad pan sie tu wzial?..."
    5. odp.:"Eee, przyszedlem?..."
    6. (smiech podwladnych pytajacego)
    7. Glowna czesc "rozmowy kwalifikacyjnej"

    W wiekszosci firm, w ktorych szukalem praktyk zawodowych proszono o
    krotka prezentacje moich _umiejetnosci_ ("A co pan umie?/ "A co
    potrafisz?") - chodzilo o zaprezentowanie tego co byloby przydatne
    firmie (osoby przeprowadzajace rozmowy mialy rozne wyksztalcenie:
    zawodowe, srednie, inz., mgr, dr).

    Jesli chodzi o prace, to w przypadku zlecen po prostu przedstawiano
    czego sie ode mnie oczekuje i pytano o cene. W przypadku prac
    fizycznych (na kawalek etatu) pytano o dyspozycyjnosc, doswiadczenie
    zawodowe i ile godzin w tygodniu chcialbym pracowac.
    Bzdur w cv dotyczacych hobby itp. w moim przypadku nikt nie czytal
    (duze, srednie i male firmy). Raz gdy poproszono o wypelnienie
    gotowego wzorca w pole hobby wpisalem 'wypelnianie podan o prace' i
    nikt nie zwrocil uwagi.

    Ostatecznie doszedlem do wniosku, ze chyba nigdy wyksztalcenie nie
    bylo jakims decydujacym kryterium przy poszukiwaniu pracy. Zawsze
    najwazniejsze byly umiejetnosci, ktore moglem zaoferowac na danym
    stanowisku.

    Testy: raz pytano mnie o znajmosc jezyka angielskiego, wiec po prostu
    powiedzialem kilka zdan o sobie i rekrutujacy stwierdzil ze moze byc.
    Jesli chodzi o prace w grupie, to raz przeszedlem taki test, na drugim
    etapie rozmowy (zasady ktore w firmie obowiazywaly mowily o
    wieloetapowym procesie rekrutacyjnym) zapytano mnie czy bylem na tym
    tescie i jak wypadlem :-)

    W sumie kazde pytanie, ktore nie dotyczy konkretow (zarobki,
    umiejetnosci, mozliwosci awansu) uwazam za dziwne.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1