Joanna Drzazga w news:cej1h2$je4$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> Poprzedni mój post "szukam pracy..." wysłałam pomyłkowo.

;-)

> A chcę podziękować Iconowi za krzepiącą wiadomość.
> Może i mnie się uda?

A ja prawde mowiac nie rozumiem. Przy poscie inicjujacym watek sie nie
odzywalem, bo moglas pytac ze zwyklej ciekawosci. Teraz widze, ze jednak
szukasz. Skoro tak to ja mam pytanie - zalezy Ci na znalezieniu pracy, czy
nie? Bo przypuscmy, ze na tej grupie jakims cudem nie ma nikogo, kto
znalazl prace (lub pracownika) za posrednictwem sieci. O czym to swiadczy?
O tym, ze na tej grupie nie ma nikogo takiego i tylko tyle. Nawet gdyby
wsrod wszystkich uzytkownikow Internetu nie bylo ani jednego takiego
przypadku to chyba warto, prawda? W koncu mozesz byc ta pierwsza. No chyba,
ze to wiaze sie z jakimis konkretnymi kosztami. Wtedy faktycznie trzeba
ocenic, czy skutecznosc jest warta poczynienia tej inwestycji.

Jesli zas bez wzgledu na odpowiedzi nie przestaniesz szukac pracy wszelkimi
mozliwymi sposobami, a chcialas po prostu przeczytac cos co podniesie Cie
na duchu... ludzie znajduja prace za posrednictwem sieci i to coraz
czesciej :-) Ale nie polegalbym tylko na tym sposobie ;-) Pe.Ka dal Ci
dobra rade. Jesli masz taka mozliwosc pisz duzo i konkretnie (bardziej
jednak konkretnie niz duzo ;-)) w usenecie to zwiekszysz swoje szanse.
Dorzuc do stopki krotka informacje, ze szukasz pracy redakcyjnej. Nie
zaszkodzi, a pomoc moze. Do tego popelnij czasem felieton i podaruj go
jakiemus serwisowi - im powazniejszemu tym lepiej. Im czesciej bedzie mozna
zobaczyc Twoje nazwisko pod jakims tekstem tym wieksza szansa, ze
zostaniesz dostrzezona. Tak to juz w zyciu jest, ze aby zbierac najpierw
trzeba zasiac. Mam nadzieje, ze nie masz mi za za zle, jesli pisze rzeczy
oczywiste. Byc moze juz od dawna tak robisz. Chcialem dobrze ;-) Glowa do
gory. Jesli jest opuszczona latwiej przeoczyc okazje.



pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/