Użytkownik "Adam" <a...@w...interia.pl> napisał w wiadomości
news:d9u0ss$d36$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> Mam pytanie do obecnych tu przedsiębiorców. Jak radzicie sobie w okrewsie
> wakacyjnym, gdy pracowników ogarnia marazm, upały nie służą koncentracji i
> aktywnemu działaniu, a Klienci również myślami są gdzie indziej... Spada
> sprzedaż i... ? No własnie - jak przetrwać okres letni , by nie stracić
> ludzi szukających innego rodzaju pracy (bardziej aktywnej niz praca
biurowa
> czy też produkcyjna) ? Czy wykorzystać czas na integrację firmy, na
wyjazdy
> szkoleniowe i zaangażowanie w ludzi, zmiany produktów, czy też po prostu
> działać jak dotychczas, licząc się ze stratami... ? Ludzi na rynku pracy
> jest wiele, ale jesli firma chce pracować bez zbytniej fluktuacji?
>
> Czy ktos spotkał się z tym problemem, względnie ciekawymi opracownaiami w
> tym temacie?
>

Z moich obserwacji wynika, ze ludzie majac do dyspozycji w firmie zarowno
stale lacze, jak i mozliwosc sportowa /rzutki, ping-pong etc./ wytrzymuja w
dobrym stanie psychicznym 2 miesiace bezczynnosci - jesli wiedza, ze firma
popiera korzystanie z tych rozrywek w czasie wolnym, bo znacznie bardziej
frustruje markowanie pracy.

Ja bym nie przesadzala ze strachem o rotacje w okresie letnim - jesli
ludziom jest dobrze przez wiekszosc roku, to rozumiejac sezonowosc nie beda
uciekac z powodu miesiaca przestoju. Letnie dni, w ktorych nie ma nic do
roboty na szukanie innej pracy przeznaczaja ci, ktorzy podjeli taka decyzje
dawniej i to bynajmniej nie na podstawie nudy letniej - po prostu dopiero
podczas letniej nudy maja na to czas.

I.