Dnia 22 Aug 2006 00:26:15 -0700, michalbaran <m...@w...pl>
w <1...@p...googlegroups.c
om> napisał:

> Dla bacy krowa to wieksze ryzyko z reszta to jest zupelnie inna

Gościu, ale ty głupi jesteś, nawet dowcipy ci trzeba tłumaczyć: Baca
mówił, że dałby krowę i konia, bo ich nie miał, nie sądził, że będzie
miał, więc mógł powiedzić cokolwiek. A owce miał, więc ich oddawać nie
chciał.
Teraz ci wytłumaczę analogię: jak baca miał owce, tak ja mam 25 złotych,
których ci nie oddam.

> sytuacja to jest swiezy biznes i jeszcze duzo ludzi mogloby zarobic

AFAIK to chyba piramidy są ścigane.

> wiadomo ze pod koniec coraz mniej ale raczej nikt by nie stracil.

Słowo kluczowe _raczej_. A teraz usiądź i się skup: jeżeli wszyscy
ludzie weszliby w ten śmieszno-szemrany interes, to skąd by się brały
pieniądze dla tych ludzi?

> Zreszta nie wiem dziwni jestescie.

No jesteśmy dziwni - nie dajemy się nabraćłosiowi, który okazał się
jeleniem i dał się nabrać komu innemu.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.