eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDo informatykow - jak dlugo szukaliscie ostatnio pracyRe: Do informatykow - jak dlugo szukaliscie ostatnio pracy
  • Data: 2006-02-02 09:33:29
    Temat: Re: Do informatykow - jak dlugo szukaliscie ostatnio pracy
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrndu1qll.kf.proteus@ender.elsat.net.pl...
    > clockworkoi napisał(a):
    >
    > [...]
    >
    >> Sorry, ale smiac mi sie chce jak czytam wypowiedzi ludzi, ktorzy sadza,
    >> ze
    >> sa debest (no offence) bo akurat zmieniaja prace lub zmieniali niedawno.
    >
    > Nikt nie pisał wyżej, że jest dabest. Ale jednak jak ktoś się zajmuje
    > programowaniem w jakiejś popularnej technologii, czy administrowaniem
    > jakimś
    > popularnym systemem, to ma dużo większe szanse znaleźć dobrze płatną pracę
    > niż ma to miejsce w wielu innych grupach zawodowych.


    To de best wyniklo raczej z kilku wypowiedzi, taki moj wniosek....

    >> Belkot w stylu dbrzy specjalisci nie szukaja pracy mnie dobija.
    >
    > To niekoniecznie musi być bełkot, aczkolwiek uważam że w przypadku
    > etatowców
    > to faktycznie jest nadużycie. To stwierdzenie dotyczy raczej freelancerów.
    > Jeżeli ktoś jest freelancerem, jest dobry, solidny, terminowy, to myślę że
    > bardzo szybko nie będzie mógł się opędzić od zleceń.

    Tu zwracam honor, faktycznie w przypadku freelancerow wyglada to zupelnie
    inaczej, sam jestem etatowcem wiec patrzylem przez swoj pryzmat:)

    >> Zbyt wiele zalezy od znajomosci, nazwiska, doswiadczenia, popytu i podazy
    >> na rynku na konkretna technologie, papierow, wygadania, miekkich skilsow
    >> i wreszcie zwyklego szczescia.
    >
    > Oczywiście że to jest istotne. Ale jedna z zasad marketingu mówi, że jeden
    > zadowolony klient opowie o Tobie kolejnym klientom.

    Tez prawda, co zabawniejsze, rowniez wsrod etatowcow:)

    >> Ja osobiscie jestem calkiem przyzwoity w tym co robie, mam 8 certow,
    >> ladnych pare lat doswiadczenia, niedawno zmienilem prace (poprzednia fima
    >> - bank, 4 lata) na lepsza, i daleki jestem od patrzenia w przyszlosc
    >> z totalnym optymizmem i beztroska.
    >
    > Wolny rynek ma to do siebie, że lubi się zmieniać. Co zresztą sam
    > zauważyłeś
    > wyżej. Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł sobie patrzeć w przyszłość z
    > zupełną
    > beztroską, niezależnie od kwalifikacji. Nie zmienia to jednak faktu, że
    > *obecnie* ktoś kto się zajmuje jakąś popularną technologią IT, większych
    > problemów z zatrudnieniem mieć nie powinien. A od tego ma główkę i oczka
    > żeby śledzić trendy rynkowe i w miarę możliwości za nimi nadążać.

    I tak i nie. Widzisz, z mojej praktyki wynika, ze nadazanie za zmianami
    rynkowymi i pchanie sie w popularne technologie ktore wlasnie kwitna wcale
    nie jest takie oplacalne. Czemu? Proste, bardzo duzo osob robi to samo, a to
    natychmiast zaniza wartosc tych technologii. Oczywiscie, te potrafia bronic
    sie same (glownie bariery cenowe i problemy z dostepnoscia), ale mimo
    wszystko w pewnym momencie okazuje sie, ze na rynku pojawia sie mnostwo
    specjalistow od windy, linuxa, mssqla czy czegokolwiek innego co akurat jest
    na topie. Pomijam fakt, ze czesto umiejetnosci tychze koncza sie na gadaniu
    (kumpel kiedys natknal sie na osobnika, ktory by dostac prace i udowodnic
    mu, ze jest swietnym linuxowcem, zaczal wyciagac z torby dziesiatki plytek z
    roznymi dystrybucjami... niestety, na ich temat nie byl w stanie wiele
    powiedziec) ale mimo wszystko nawet ogromna ilosc osob ktorym sie wydaje, ze
    cos umieja, psuje rynek, poniewaz nikt tego niezweryfikuje tak od razu.
    Potencjalny pracodawca po prostu widzi, ze ma w czym wybierac i podaz
    zazwyczaj przekroczy popyt. Zatem, imho, lepiej myslec o technologiach ktore
    sa popularne na zachodzie a u nas jeszcze raczkuja (cala rodzina WebSphere,
    Tivoli itp) lub o takich ktore juz odchodza z rynku, ale mimo wszystko beda
    uzytkowane jeszcze przez lata (np AS400, OS390 itp). Nie ma duzo ofert pracy
    dla takich ludzi, ale konkurencja, kiedy juz sie pojawia, jest minimalna, a
    pieniadze uczciwe. Przyklad, ostatnio w jednej z wymienionych technologii
    szukano fachowca, wraz z moim cv headhunter wyslal pracodawcy... 5 cvkow. A
    trendy warto oczywiscie sledzic i miec przynajmniej jakas wiedze ogolna,
    ktora potem mozna bedzie rozwinac w specjalizacje.

    >> Wiec pochwalcie sie, jak wy to robicie, ze tak wam te oferty splywaja non
    >> stop do skrzynek... (no chyba, ze mowimy o ofertach typu 2k brutto, to
    >> wtedy
    >> zwracam honor:P )
    >
    > Wszystko zależy za co te 2k brutto i w jakim okresie, co nie? :)
    >
    Hmm, jednorazowo co miesiac? ;PPP


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1