eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
  • Data: 2005-04-13 12:20:12
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:d3h3cl$aoi$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:d3gtp5$flk$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Czasami nic się nie zrobi źle, po prostu ktoś inny jest o włos lepszy.
    > > Więc
    > > nie martw się. Moim zdaniem, jesli tylko pracodawca wyraźnie sobie nie
    > > zażyczy, aby nie podawać kandydatom powodów odrzucenia, to doradztwo
    > > powinno
    > > taki powód podać.
    > >
    >
    > Ja tez uwazalam, ze sie powinno podawac, dopoki nie zobaczylam dwoch
    > reakcji - jedna byla jakis czas temu na alt.ppo, o drugiej mi opowiedzial
    > szef malej firmy, ktory w rekrutacji staral sie zastosowac ten obyczaj. W
    > obu przypadkach dzialo sie to samo- kandydat zaczynal sie klocic, rzucac i
    > dyskutowac. Nie wszyscy kandydaci, ale "rodzynek" sie w obu przypadkach
    > znalazl. Na alt.ppo przybralo to wrecz forme publicznego zbluzgania firmy
    za
    > to, ze odpisala na CV+LM wytykajac (z zyczliwosci, jak sadze i jak sami na
    > appo sie bronili) bledy w formacie dokumentu w aplikacji osoby chwalacej
    sie
    > dobra obsluga pakietow biurowych. W realu, rzeczony kandydat zaczal
    blagac,
    > ze ta roznica doswiadczenia nie jest duza i sie nauczy i zaczal
    > deprecjonowac owo powiedziane mu wieksze doswiadczenie drugiego kandydata,
    > ktorego nie znal, konkretnie - mowic, ze ta firma, z ktorej to
    doswiadczenie
    > pochodzi, jest be.
    > Mysle, ze wystarczy kazdemu raz sie zetknac z taka reakcja, zeby dac sobie
    > spokoj z wyjasnianiem i rozumiem to - bo jak widac podejmuje sie ryzyko
    > tracenia czasu na dyskusje i tego, ze ktos bedzie sie na firme wkurzal
    > publicznie w przypadku nie zgodzenia sie z ich konkretna ocena - jak sie
    nie
    > wie, o co chodzilo, to klocic sie i wkurzac jest trudniej. Przyczyna
    > zjawiska nieinformowania moze wiec byc niska kultura niektorych
    kandydatow -
    > i traca na niej ci kandydaci, ktorzy by rzeczywiscie na opinii
    skorzystali.
    >
    > I.
    >
    Zgodzę się i się nie zgodzę.
    Każda praca wiąże się z jakimś ryzykiem - elektryka z ryzykiem porażenia
    prądem, kierowcy - wypadku etc. Praca HR-a w doradztwie wiąże się z ryzykiem
    takim, jakie opisałaś. Więc tu się nie zgodzę. Uważam, że kandydat na
    życzenie powinien dostać info zwrotną. Nalezy tylko dobrze ją podać. I tutaj
    już się kłaniają umiejętności (np. asertywność) osoby udzielającej
    informacji zwrotnej. Trudno pozbawiać owej informacji zwrotnej całego rynku
    pracy z powodu braku kompetencji komunikacyjnych i społecznych rekrutera.

    A zgadzam się, że kultura kandydatów, czasami za niska (makabrycznie za
    niska!!!!!) może być powodem, by ogólnie dać sobie spokój. Moje
    doświadczenia typu hard-core z kandydatami to zdjęcia porno w CV i wyjątkowo
    niesmaczny-wulgarny e-mail w odpowiedzi na ogłoszenie o pracę. No cóż -
    pozostaje wzruszyć ramionami i robić swoje dalej.

    pozdrawiam
    m.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1