Witam,

"Robert Święcki" <j...@k...net.pl> wrote in message
news:ajjclk$k8u$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> WWTech wrote:
>
> >> macie pomysly na jakies argumenty ktore moglyby przemowic do prezesa
tej
> >> firmy, to bede bardzo wdzieczna.
> >
> > Jezeli zdecydujesz sie na rozmowe z nim, staraj sie nie uzywac zdan
> > zlozonych oraz wyrazow obcojezycznych i zawierajacych wiecej niz trzy
> > sylaby. Powaznie. Pracodawca oceniajacy przydatnosc do zawodu po plci to
> > skonczony ***** ***** *****. Ze nie wspomne o tym, ze jest to forma
> > dyskryminacji i jest na to paragraf.
>
> mówisz.... tzn jeżeli sobie zatrudnię mężczyznę a nie kobiete, ponieważ
będę
> uważał, że mężczyzna się lepiej nadaje (mówiąc kandydatce, że takie jest

Zakladajac, ze to jedyna Twoja motywacja, ...

> moje widzimisię, moja firma, zatrudniam kogo chcę) na dane stanowisko, to
> można mnie pojechać z paragrafu? ;) .. w sumie, to może pozwolimy

... a poszkodowana ma jakies podstawy zeby to [probowac] udowodnic, to moze.
W Polsce raczej nie wygra, ale moc moze.

> urzednikom by wybierali pracowników do firm prywatnych, po co przeciążać
> biednego szefuncia.. albo np. jeżeli nie ufamy urzędnikom, to z

Jesli szefuncio (lub odpowiedzialna osoba) kieruje sie w rekrutacji
preferencjami i uprzedzeniami (co do plci, rasy, religii, whatever) zamiast
kompetencjami kandydatow, to swiadczy tylko o jego inteligencji, i to dosc
negatywnie. Firma z takim szefem i tak jest skazana na "sukces inaczej",
wiec niech szukajacy pracy trzymaja sie od niej z daleka dla wlasnego dobra.
Nawet jesli chwilowo naleza do grupy preferowanej.

> kandydatem/kandudatką rozmawiamy przez ścianę i urządzenie zmieniające
> głos, każdy kandydat/kandydatka jest opatrzony jedynie numerem
> identyfikacyjnym.. a gdy mamy faworyta/faworytkę to prosimy dany numerek i
> wtedy okazuje się, czy mamy przyjemność z podwładnym czy z podwładną. Do
> tego do gazet dawać ogłoszenia typu: Zatrudnię
> przedszkolanka/przedszkolankę albo Zatrudnię sekretarka/sekretarkę A co to
> państwo obchodzi, czy pracodawca prywatny, to ważne) dyskryminuje, ze
> względy na płeć... przecież to o ile w ogóle zgodne ze zdrowym rozsądkiem
> dosyc trudne do wyegzekwowania.. .coś jak zakaz sutenerstwa i istnienie

Dlatego sprawa bylaby [prawie] nie do wygrania.

> agencji towarzyskich.. może niech jeszcze panstwo wyda ustawę nt
> zageszczenia krzaczków pelargonii na moim parapecie, w sumie też istoty
> żywe.
> --
> Pozdrowienia, Robert!

Pzdr, WWTK