> Dokladnie - frustracja pracodawcow to dobry sygnal ;). Moze pensje nie
> poszybuja tak odrazu w gore, ale napewno zmieni sie nastawienie mentalne -
o
> najlepszych ludzi trzeba dbac!!
> Przez ostatnie lata pracodawcy przywykli ze jak daja ogloszenie to pod
> drzwiami ustawia sie tlum chetnych i kazdy im bedzie dupe calowal zeby
tylko
> prace dostac.

O ile goście z PISu albo prędzej PO czy leviatana nie sprowadzą ukrajńców
czy chińczyków, albo nie wprowadzą nakaz pracy "na siłe" dla bezrobotnych.
Bo ci głupcy nie zrozumieją że najlepiej będzie jeżeli całkowicie zostawią
rynek pracy w spokoju.