Użytkownik Pe.Ka napisał:
> Użytkownik "Piotr S." <d...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hfbbd4$acj$1@inews.gazeta.pl...
>
>> razie czego. Wyobraz sobie sytuacje, ze pracownik chce odejsc ze
>> wzgledu na (wg. niego) niskie wynagrodzenie pomimo ze wg.Ciebie jest
>> ono rynkowe. Jesli nikt na to ogloszenie nie odpowie to czy pozwolisz
>> mu odejsc czy dasz podwyzke ?
>
>
> To rozumowanie miało by sens tylko w jednym wypadku. Że ludzie
> odpowiadaliby na ogłoszenie, w którym zawarta jest propozycja
> wynagrodzenia odpowiadającego temu jakie otrzymuje aktualny pracownik. A
> że firmy tego nie podają to w tym konkretnym kryterium wyciąganie
> jakichkolwiek wniosków jest bezpodstawne. Co po tym że wpłynęło np. 3
> tysiące podań skoro każdy zaproszony w twarz się śmieje po usłyszeniu
> zaproponowanej kwoty?
>
No ja też się zaśmiałem 2 lata temu jak mi zaproponowali 9.000zł brutto
w innym mieście. Niech sobie sami wezmą taką robotę skoro taka dobra.
Oferta może i dobra ale nie dla 35 latka , ale dla 25 latka z małym
doświadczeniem:)