On Jun 6, 12:50 pm, "Jurek M" <m...@1...pl> wrote:

> Kiedyś sam się zdziwiłem, kiedy zorientowałem się, że najniżej uposażeni
> pracownicy w pewnej hurtowni spożywczej (magazynierzy, operatorzy wózków
> widłowych, fakturzystki) to ludzie po studiach, bądź studiujący,
> inteligentni młodzi ludzie.

Wiem o czym mówisz. Mój bliski przyjaciel, osoba o nieprzeciętnej
inteligencji, pomysłowy i bardzo bystry człowiek, pracuje jako
"wykładowca chemii" w supermarkecie. Robi to od ponad roku, jest
zadowolony i nie zamierza zmieniać pracy.

To często jest kwestia osobistej ambicji i podejścia do życia.
Niektórym wystarcza 1000 PLN miesięcznie do życia, bo to wystarczająca
kwota by się utrzymać, a źródło życiowego szczęścia jest z pracą
niezwiązane :)

--
mihau