eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo warto studiować, dobrze płatne zawody na jutro ?Re: Co warto studiować, dobrze płatne zawody na jutro ? [OT]
  • Data: 2003-06-18 10:18:09
    Temat: Re: Co warto studiować, dobrze płatne zawody na jutro ? [OT]
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    piotrr napisał:

    > a właśnie, może ktoś kto zna się na księgowości spółek akcyjnych
    > wytłumaczyłby mi (może być na priv) po jaką cholerę nawet podwyższając
    > koszt wymiata się go z pozycji kosztów osobowych i rozwala na inne
    > pozycje... przyuważyłem to w kilku spółkach akcyjnych i nie mogę jakoś
    > załapać gdzie tu sens. czy są jakieś "ciężkie" wskaźniki przy
    > prospektach emisyjnych albo co które nie lubią kosztów osobowych?

    Wg mnie po prostu tak się przyjęło - standardowy doradca zna podstawowe
    dwie rady --> zmniejszyć aktywa niewykorzystane [teren, budynki, ośrodki
    wczasowe] i zmniejszyć koszty osobowe --> na krótką metę obie porady
    ZAWSZE się sprawdzają. ;) Z tym, że jest to strategia pasywna, co
    zdecydowanie kłóci się z obtrąbioną wszędzie cechą aktywności, jaką niby
    wykasują się menażerowie.

    Trzeba by przejrzeć jakiś opisowy raport roczny spółki giełdowej i by
    się pewnie znalazło.

    A trochę OT. Znałem prezesa pewnego dużego Banku, który obecnie jest
    prezesem innego dużego Banku, którego poznawalną przy pierwszym
    spotkaniu właściwością [pomijam wiedzę merytoryczną, bo tego nie mogę
    ani potwierdzić, ani zaprzeczyć] była zdolność wzrokowca --> patrzył się
    na płachty A3 z tabelkami i wyłapywał komórki niepasujące graficznie do
    reszty --> Koszty osobowe automatycznie rzucają się wszystkim w oczy
    [jeszcze kwestia różnic w ich agregacji i w informacjach dodatkowych,
    np. pomijanym w tym momencie przeciętnym wynagrodzeniu w jednostce]. Ot
    taka mała teoria spiskowa. ;)

    I drugi przykład --> kiedyś dyrektorzy centrali zostali poproszenie o
    propozycję cięć kosztów w firmie [nie u nich - bardziej ogólnie].
    Popatrzyli --> aha to zbyt mocno wystaje --> i zaproponowali jak jeden
    mąż, zmniejszenie kosztów osobowych. Ale szok ich nie ominął --> po
    pewnym czasie wszyscy dostali polecenie zmniejszenia zatrudnienia o 10%
    , wtedy dopiero były cyrki. :)))

    Jak dla mnie cały problem tkwi właśnie w tym, ze:

    1. Koszty usług zewnętrznych w szczegółowych zestawieniach wewnątrz
    firmy, są rozbijane na odpowiednie obszary - informatyka, administracja,
    a te z kolei są jeszcze rozbijane [czasami wg. subiektywnego klucza], na
    poszczególne jednostki. Zamiast więc jednej pozycji kosztowej na
    jednostkę otrzymujesz dziesięć pozycji kosztowych [niby ma to pomagać w
    zarządzaniu, ale chyba częściej zamydla obraz]. W czysto rachunkowym
    zestawieniu, nie jesteś się w stanie połapać dokładnie o co tu chodzi, w
    odróżnieniu od pozycji "koszty osobowe". Zresztą obecnie, powyższy
    system, tj. rozbijanie wszystkich kosztów generowanych np. w centrali
    [przy zcentralizowanym systemie zarządzania, w mniej lub bardziej
    subiektywny/statystyczny sposób] na poszczególne jednostki stał się
    modny. Niestety ten system nic nie mówi o efektywności poszczególnych
    jednostek, ale tylko o nieefektywności centrali.;) Pomiajam już
    rozważania, z którymi się kiedyś spotkałem, żeby przeliczać szafy i
    biórka na obszary kosztowe [co już samo w sobie jest trochę mylne, bo
    środki trwałe już istniejące zwiększają faktyczny zysk, poprzez
    amortyzację i tworzenie pozycji kosztowej w bilansie]

    2. Współpraca z firmami zewnętrznymi jest rozbita na poszczególne
    departamenty, obszary, więc prawdopodobnie nie istnieje możliwość
    wyłapania w jednym miejscu czysto subiektywnych czynników związanych ze
    współpracą z nimi, np. opóźnień, złego wykonania pracy itd. - to umyka
    uwadze Góry. Tak samo zresztą jest i z kosztami --> KOSZTY USŁUG
    ZEWNĘTRZNYCH są pozycją NIEPRZYSTAJĄCĄ do KOSZTÓW OSOBOWYCH -- inne
    składniki, inne obciążenia. Pominę już to, że zdrowo myślący człowiek
    wie, że korzystanie z pośredników np. w handlu podraża każdy towar o
    pewien procent, na każdym stopniu pośrednictwa --> koszty firmy
    zewnętrznej [często luksusowe wieżowce - standardowa kwadratura koła
    czyli - musimy mieć dobrą lokalizację, żeby przekonać zleceniodawcę,
    który zapłaci nam za tą dobrą lokalizację w kosztach usługi; koszty jej
    zarządu; koszty osobowe!!!! f.z. itd] plus sowity zysk firmy
    zewnętrznej.

    Flyer

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1