eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości?Re: Co to są znajomości?
  • Data: 2002-11-21 11:05:03
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "Yonnie" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Tak czytam żale różnych nieudaczników, że człowiek inteligentny, z
    dyplomami
    > nie może obecnie znaleźć pracy, jeżeli nie ma znajomości i jednocześnie
    > zastanawiam się, jakim cudem ten inteligent z dyplomami nie zdołał w
    czasie
    > studiów i wcześniejszej kariery wyrobić sobie znajomości.

    Bo żeby wyrobić sobie znajomości z elitą to trzeba mieć cechy tam pożądane
    np:
    kasę, urodę. Inteligencja nie wystarczy - zapewniam Cię.
    Bo chyba nie mówisz o znajomościach typu " Cześć co słychać?
    Dobrze. No to cześć".


    >Bo powiedzmy sobie, że znajomości mogą być dwojakiego rodzaju: oparte na
    układach
    > rodzinnych i partyjnych lub wynikające z kontaktów zawodowych. Na te
    > pierwsze nic się nie poradzi, jeśli nie urodziło się we właściwej rodzinie
    > lub jeśli nie jest się gotowym podlizywać partyjnym bonzom. Z tym, że
    przez
    > takie znajomości pracę można znaleźć w centrali partyjnej, urzędzie lub
    > firmie państwowej (z czym należy jednak walczyć), ale nie na wolnym rynku.
    > Drugi rodzaj znajomości to znajomości _nabyte_, a znalezienie pracy dzięki
    > nim, to znalezienie pracy dzięki _rekomendacji_, w czym nie ma nic
    > nagannego, a wręcz stanowi przejaw rozsądku pracodawcy. Jeśli ktoś nie ma
    > tego rodzaju znajomości i przez to nie może znaleźć pracy, to powinien
    > zacząć szukać winy, tam gdzie ona leży, a więc we własnej osobie, a nie w
    > systemie, złośliwości pracodawców, fazach Księżyca czy innych zjawiskach
    nie
    > mających z tym żadnego związku.

    A czy 20% bezrobocie nie jest jedną z przyczyn?

    > I jeszcze przykład. Kolega zatrudnił do sprzątania studentkę z ogłoszenia.
    > To ona dała ogłoszenie. Nie uważała, że przy czyszczeniu kibla spadnie jej
    > korona z głowy. Okazało się, że dziewczyna jest bardzo solidna.
    >Ponieważ studiuje kierunek, po którym trafi do branży kolegi, ten
    zainteresował się
    > bliżej jej osiągnięciami. Nie jest powiedziane, że kolega znajdzie jej
    > pracę, ale na pewno będzie ją rekomendował, tak więc przez aktywność i
    > głupie sprzątanie wyrobiła sobie _znajomość_, gdy tymczasem zapewne z pięć
    > jej koleżanek leży na kanapie i rozpacza i śle na grupę posty, że bez
    > znajomości to obecnie inteligentny człowiek z dyplomami pracy nie
    znajdzie.

    W czym jest solidna w czyszczeniu kibla?
    I jak ją bedzie rekomendował?
    Może powie słuchaj ona jest OK, czyści kible na medal, ma osiągnięcia;
    może ją zatrudnisz u siebie w biurze?
    Chyba, że chodzi o wymianę sprzątaczek...

    Myslisz, że elita ma dobre zdanie o czyścicielach kibli i pozwoli im choćby
    nawet podawać sobie kawę?
    Dla elity to ona jest na najniższym szczebelku drabiny społecznej, zwykłym
    robolem i spoufalać się z nią nie będą.
    Ale ona może mówić, że zna pana prezesa, bo przecież mu się kłania
    codziennie...
    Elita (zwłasza pieniądza) raczej chce zawierać znajomości ze światem
    polityki, sztuki itd
    niż z pracownikami fizycznymi.


    R.





    >
    > Paweł
    > --
    > www.szwedzka.pl
    >
    >
    >
    >
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1