eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
  • Data: 2005-10-02 09:39:01
    Temat: Re: Co sadzicie o pracy przedstawiciela ubezpieczeniowego - agenta?
    Od: " Shreek" <p...@M...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Teodor Teodoriusz" <n...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:dhmuio$2919$1@node1.news.atman.pl...
    > Dzieki wszystkim za informacje i rady bardo dla mnie cenne.
    > Juz wiem ze firmy sprzedajace polisy na zycie nie dla mnie....
    > A co sadzicie o takich firmach co ubezpieczaja mienie, (OC, AC,
    > mieszkania
    > itd)?
    > Np. Hestia, Warta, PZU? Tam tez nie warto teraz zaczynac?

    To nie jest tak do końca, że nie warto - przemyśl sam jakie masz możliwości.
    Jeśli chodzi o tzw "majątek" to tam są dużo niższe prowizje dla agenta w
    stosunku do tzw "życia". Składki w tych ubezpieczeniach też są realtywnie
    małe - więc efekt sam możesz przewidzieć.
    Pracując w tej dziedzinie ubezpieczeń musisz iść na ilość, czyli ubezpiezać
    jak najwięcej ... a dodatkowo jakoś przywiązywać krąg klientów.
    Sam się zastanów ja płacisz za ubezpieczenie samochodu, bo ja płacę "z
    biegu" czyli jak już wiem, że kończy mi się poprzednie ubezpieczenie i
    przejeżdzam blisko biura (nieważne którego) firmy w której ubezpieczam
    samochód to poprostu się zatrzymuję, wchodzę do biura i płacę (agent mi nie
    jest do tego potrzebny).

    Może na koniec powiem tak:
    Znam ludzi, którzy potrafili rozkręcić się w ubezpieczeniach i robią to do
    dzisiaj ale ich praca teraz wygląda trochę inaczej - musieli zainwestować w
    biuro tak aby zdobyć okolicznych klientów (do ubezpieczeń majątkowych),
    rozwijają swoją działalność o różne usługi finansowe (choćby punkt gdzie
    można płacić rachunki) itd.
    Niestety, większość osób które w trakcie pracy w ubezpieczeniach spotkałem
    były tam tylko przez chwilę - przynieśli do firmy kilku klientów dostali za
    to kieszonkowe i "do widzenia".

    Jeśli podoba Ci się tego rodzaju praca (w końcu to zwykła praca), jeśli masz
    jakiś pomysł na zdobywanie klientów lub masz dostęp do tych potencjalnych
    klientów to sprubój - może Ci się uda. W końcu to jest jakiś biznes i tak
    jak wiele innych może nie wypalić ale i może się rozwinąć (nie jest to łatwy
    rynek bo i wiedzy będziesz musiał zdobyć dużo).
    Mi nie wypalił, ponieważ nie potrafiłem "wciskać kitu" klientowi. Byłem
    dobry w kwestii merytorycznej i dla tego nawet uczyłem innych. Ja mogłem
    rozmawiać o finansach z człowiekiem, który ma kasę i on mógł wybrać jedno z
    wielu moich rozwiązań (i przed takim gościem nie musiałem ukrywać wad tych
    rozwiązań, bo tacy ludzie dobrze wiedzą, że nie ma nic za darmo i bez
    ryzyka) ale niestety nie wszedłem na dobre w ich kręgi ponieważ do nich nie
    należałem (a prawda jest taka, że jeśli przyjedziesz do "dobrego" klienta to
    on najpierw popatrzy na to jakim samochodem przyjechałeś, na to jakiej firmy
    masz garnitur i pióro, a dopiero później Cię wysłucha).

    --
    Mirosław P.
    GG 1119311

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1