Użytkownik "ve" <v...@v...vwed> napisał w wiadomości
news:42A8A83A.33C110C5@vr.vwed...

> No i dobra, siadam u goscia na krzeselku. Gosciu mowi: broda tu.... No i
> nachylam sie, opieram przed wizjerem, cos tam jeszcze krece glowa.. 2, 3
> sekundy nim sie usadowilem. Patrze a gosciu juz zerka przez te swoje
> zielone szkielko... mowie wiec: dobra gotowe, mozemy zaczynac.. a gosciu
> na to: "Czy ma Pan jakies problemy z zawrotami glowy?"

no cóż, zawroty głowy mogą wystąpić w przypadku silnego stresu, zmian
ciśnienia, niewyspania, upojenia alkoholowego, przedawkowania środków
farmakologicznych, po zażyciu narkotyków, podczas wstrząsu pourazowego, pod
wpływem hiperwentylacji, przy silnym zatruciu pokarmowym, także w okresie
dorastania pod wpływem zmian ciśnienia młodzi chłopcy ulegają zawrotom
głowy.

To jest takie pytanie, jak zadaje czasem wróżka (a propos - wierzycie
wróżkom?), np. czy w Twojej rodzinie ktoś choruje? Nikt nie musi mieć raka,
ale wystarczy że wujka bolą zęby i już wróżka wyprorokowała dobrze. Na pewne
pytania odpowiedź zawsze będzie twierdząca.

To nie oznacza, że neguję to co napisałeś. Sam znam bioenergoterapeutę,
który prowadzi jednocześnie zakład fotograficzny. Sam byłem świadkiem
sytuacji, gdy klientce, która przyszła po odbiór zdjęcia i grymasiła, że
wyszła blado i z balkonami pod oczami od niechcenia zaproponował, by
wreszcie zajęła się leczeniem nadnerczy, to balkony znikną i cera też będzie
lepsza. I miał rację, a klientę ścięło z nóg. Zresztą mnie też kilka razy
tak ścinał z nóg, choć z założenia jestem niezwykle mało odporny na wszelki
sugestie, również te podprogowe.

> Suma summarum.. cos w tym musi byc, tzn w oczach.. i mysle, ze czasem
> mozna cos wyczytac, jednak prosze tego nie traktowac jako glowne zrodlo
> wiedzy do dalszego leczenia...
Suma summarum lecznicze zdolności ma również placebo i siła własnej
sugestii, więc mam nadzieję, że Ci się polepszyło?