tadzio <l...@g...pl> wrote in message
news:a49d5b$2v0p$1@news2.ipartners.pl...
> Mam pytanko - moze ktos z was sie juz zetknal z firmami "kastingowymi" -bo
> ja nie ;)


Owszem.... kiedys pracowalam w tej branzy, jakis czas. Powiem Ci szczerze.
Jesli Twoja siostra nie planujwe zajac sie tym profesjonalnie, lub jesli nie
ma do tego predyspozycji (wiadomo o czym mowie) to naprawde niech da sobie
spokoj. Dzis w Warszawie oglasza sie ze 1000000 agencji roznego kalibru i
wiekszosc z nich to zwykle szukanie wariata. Sprawa wyglada tak: najpierw
dziewczyna idzie do takiej agencji. Oni robia jej niby to probne zdjecia i
po jakims czasie dzwonia do dziewczyny ze a owszem przyjmuja ja i ze maja
dla niej oferte pracy....tylko jak sobie zrobi u nich portfolio za 700-800
zl

Tego typu agencji jest naprawde cala masa i to nie tylko Rentgen dziala na
tych zasadach ale jeszcze inne Art Model Managementy, People i takie tam...

Nie daj sie wpuscic w maliny:))))
Pozdrawiam
Lilth