Dnia pięknego Wed, 06 Mar 2002 14:20:10 +0100, Krzysztof Krajewski
<tede@techsmar_wytnij_.tychy.pl> napisałbył:

>>Ja teraz szukam pracy i w ciągu ostatniego miesiąca byłem dwa razy w
>>UP i za każdym razem dostałem ofertę pracy jako informatyk/serwisant.
>Informatyk szuka pracy przez UP - dobre :-)

Śmiej się śmiej... Czasy teraz nieciekawe. Nie ma skąd ofert pracy
brać, a i sprawdzanie w UP to nie wstyd...

>>Mój znajomy ma firmę i poszukiwał księgowej. Pierwsze co zrobił,
>>zgłosił zapotrzebowanie do UP...
>Księgowych też się szuka przez UP?

A niby dlaczego nie? URZĄD PRACY... Z czym Ci się kojarzy? Ano z mi z
poszukiwaniem pracy/pracownika.

>>Tak więc UP ma pewien sens. Oczywiście miałby większy, gdyby
>>pracodawcy zgłaszali tam zapotrzebowania, a nie tracili pieniądze na
>>drogie ogłoszenia.
>Nie ma sensu. I traci się pieniądze na utrzymywanie takich urzędów jak
>np. Urząd Pracy. Właśnie idealnie do tego nadają się ogłoszenia w
>gazecie, i są zdecydowanie tańsze niż praca urzędników!

Nie, bo owi urzędnicy zawiadują jeszcze zestawem bezrobotnych, a
pośrednictwo pracy to jedna osoba czyni, a i tak nie jestem pewny, czy
to jej jedyne zajęcie.
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)