eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeChore wymagania pracodawcówRe: Chore wymagania pracodawców
  • Data: 2003-03-23 11:28:36
    Temat: Re: Chore wymagania pracodawców
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Roman Kubik" <r...@p...com.pl> napisał w wiadomości
    news:b5elj2$5e3$2@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
    > > Co bedzie np. za 50 lat nie wie nikt ( niedawnoo byla 50 rocznica
    smierci
    > > Stalina, kto w roku 1953 mogl przewidziec obecny wyglad swiata ? ),
    > > ale system powoli sie zmienia ( fundusze emerytalne ) i krach jest b.
    malo
    > > prawdopodobny ( na poczatku XX wieku wyliczano, ze za 100 lat, to w
    > > Paryzu bedzie powtawalo konskiego nawozu, ze nikt go nie wywiezie )
    >
    > ja jeszcze niedawno nalezalem do grupy ,,slepo'' (powiedzmy) wierzacych
    > w rozne takie ,,odkladanie na starosc'' ,,50 letnie ubezpieczenia
    emerytalne''
    > itp.

    Jesli mozna top traktowac w kategorii wiary, to ja juz bardziej ufam ZUsowi
    niż tym różnym prywatnym firemkom
    w stylu CU.

    > Nadal w to wierze, i staram sie samodzielnie zadbac o swoja przyszlosc,
    > ale jeden mundry profesor w radiowej trojce troche ostudzil moje
    > samozadowolenie.
    > Otoz nie bez racji kazal przyjzec sie historii swiata.
    > Ostatnie 50 lat jest jedynym okresem w historii kiedy na niewielkim (!!!)
    > obszarze swiata (panstwa pierwszej ligii gospodarczej - demokracje
    nieludowe)
    > udalo sie przez tak dlugi czas utrzymac realnia warotsc roznych rzeczy jak
    > pieniadze, wartosc kruszcow, ubezpieczenia, ....
    > Niestety ani przedtem, ani gdzie indziej nic tak dlugo nie trwalo -
    > kto ma obligacje II RP (przedwojenne) ten wie o czym mowie. Kto ma ruble
    > sprzed reformy pienieznej za ostatniego chyba cara, wie o czym mowie,
    > kto ma/mial ksiazeczke mieszkaniowa z PRLu z ,,pelnym wkladem'' tez wie
    > o czym mowie. I to nie jest polska specyfika. Tak juz ten swiat sie kreci,
    > ze co jakis czas jak cos nie pierdyknie, to wszystkim buty spadaja.


    Chyba ten profesor taki mindry nie był - wystarczy popatrzec na US, Anglie,
    Francje - tam
    niczym dziwnym nie jest respektowanie praw sprzed wielu, wielu lat.. To nasz
    kraj przechodził różne
    burze dziejowe i daltego mamy te poczucie niepewności. I dlatego min.
    staramy się o wejkście do UE, czy wcześniej do NATO, aby
    należeć do tego lepszego kawałka świata.

    > Jesli nie bedzie komu pracowac / wytwarzac coraz wiekszego PKB, to
    oszczednosci
    > i tak beda g. warte, bo nastapi inflacja i je zezre. Firmy ubezpieczeniowe

    I niestety znowu o końskim nawozie w Paryżu. A ja mam wizję świata, że za 50
    lst, to
    cała produkcja bedzie albo zmechnizowana, albo przeniesieona do krajów III
    świata. I tak naprawdę
    liczebnośc populacji będzie miała niewielkie znaczenie - znacząca mniejszość
    będzie pracować, duża część
    będzie się utrzymywac z inwestycji, weilka część będzie utrzymywana przez
    państwo .
    I moja wizja jest równie prawdopodobna jak Twoja. A gdybanie teraz co będzie
    nie ma zbytnio sensu.

    > Reasumujac, konkluzja wywodow - ktorych tu na pewno calkiem poprawnie nie
    > przedstawiam, ale w ktorej nie potrafilem znalesc logicznego bledu - jest
    taka,
    > ze i system polegajacy na ,,umowie spolecznej'' i system kapitalowy
    > w gruncie rzeczy sa tak samo wrazliwe na liczebnosc / pracowitosc /
    wydajnosc
    > przyszlych pokolen. I tylko dobrobyt przyszlych, licznych, pokolen moze
    sie
    > czy to w takim, czy w innym systemie, przelozyc na sensowne emerytury.
    > Przewaga kapitalowych nie wynika z ich ,,kapitalowosci'' a ze sposobu
    > zarzadzania funduszami - II/III filary nie sa polityczna agencja rzadu,
    ktora
    > musi dostosowywac sie do biezacych potrzeb ,,kraju''.

    Właśnie nie. Systemy rządowe ze względu na to, że nie są nastawione na zysk,
    ze
    względu na swoją powszechność są znacznie bardziej wydajne ( ZUS przejada
    około 3% składek, fundusze prywatne wielokrotnie
    więcej ).
    Natomiast przewaga funduszy kapitałowych poleg ana tym, że właśnie są one
    "kapitałowe ", czyli
    obracają pieniędzmi i zmniejszenie populacji ludzi będzie miało dla nich
    małe znaczenie, jeżeli
    zyski będą generowane wysokie - np. przez fabryki zautomatyzowane,
    inwestycje w innych
    krajach, czy co tam jeszcze będzie za 50 lat. A system polegajacy na
    ,,umowie spolecznej'' zakłąda, że
    przyszłe pokolenia będą liczniejsze i lepiej zarabiające niż obecnie, co
    jeśli chodzi o pierwszą sprawę wydaje się
    coraz mniej prawdopodobne. Choć oczywiście ktro wie, moze za 20 lat
    wybuchnie jakaą nowa moda i posiadanie
    grupki dzieci będzie takie cool, że przyrost naturalny podsakoczy :-)

    >
    > Latwo to zrozumiec na przykladzie wyizolowanego kraju nibylandia,
    > gdzie pewnego dnia wszyscy przestaja prokreowac.
    > Maja porzadny system kapitalowy, wszyscy maja odlozone na piekne
    emerytury.
    > Jak juz *wszyscy* sa na emeryturze to dostaja kupe kasy, tylko ze z racji
    > braku pracownikow, braku produkcji nic nie moga za to kupic :)

    W karju Nibylandia co roku orgaznizowany jest konkurs - jego zwyciężcy mają
    prawo przez najbliższy rok
    być jedynymi pracującymi wtym kraju, to znaczy obserwować proces produkcji
    w pełni
    zautomatyzowanych fabrykach. Praca może nie jest najciekawsza ( no bo co ta
    za przyjemnośc gapić sie na
    plazmowy ekran komputera ? ), ale co to za wyróznienie ! Oczywiscie jest też
    rynek usług np. seksualnych, ale
    obsługują go młode dziewczynki z krajów III świata ( viagra rulez ! ).


    --
    Jacek



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1