eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCase studyRe: Case study
  • Data: 2010-04-20 20:46:41
    Temat: Re: Case study
    Od: "van" <v...@p...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "M" <...@...pl> napisał w wiadomości
    news:hqhqpm$a7r$1@news.onet.pl...
    > <fakt_faktycznie_autentycznie_autentyczny>
    > Pewna Poważna i Szanowana Firma SA ogłasza nabór. Warunki spełniam, więc
    > wysyłam. Jako, że mam w zwyczaju decyzje przemyśleć a potem monitorować to
    > rejestruję zarówno co jak, komu i kiedy wysyłam. Oraz obserwuję
    > ogłoszenie. Zmienia się prawie co dzień. A to coś istotnego zostanie
    > usunięte, a to coś istotnego zostanie dodane. Po dwóch tygodniach to już w
    > sporej części inny zakres obowiązków i wymagań. Na wszelki wypadek
    > przesyłam sfabrykowane CV z listem z innymi danymi, tak by być na bieżąco
    > i obserwować zachowanie pracodawcy. Choć oba CV spełniały na właściwym
    > etapie wymagania Pewna Poważna i Szanowana Firma SA nie odzywa się do
    > żadnej z osób, które przesłały aplikację.
    > </fakt_faktycznie_autentycznie_autentyczny>
    >
    > Pracodawco, dziwisz się, że masz skrzynkę zapchaną bezwartościowymi
    > aplikacjami przysłanymi bez żadnego przemyślenia decyzji? Bo ja się nie
    > dziwię, że masz!
    >
    > --
    > pzdr


    podaj nazwę tej firmy.
    mnie osobiście już chyba nic nie zdziwi. z jednej, dużej międzynarodowej
    korporacji dzwoniła pani specjalistka od haeru i przeprowadzała rozmowy
    wstępne przez telefon: dzien dobry czy pani taka i taka, chciałabym
    przeprowadzić rozmowę itd... grzecznie, po czym zupełnie bez orientu
    przechodzi na angielski. i tu, ZA KAŻDĄ ROZMOWĄ musi powtórzyć pierwsze
    zdanie po angielsku - nie dziwne, ale do kobity nie dociera, że warto byłoby
    uprzedzić o tym, że chce się przeprowadzić rozmowę po angielsku. mało tego,
    kobita KRZYCZY powtarzając za każdym razem to pierwsze zdanie (jacys dziwni
    ci ludzie, wszyscy jacys niedosłyszący), krzycząc zostawia po sobie
    niezatarte wrażenie. stałem z boku, słyszałem jak ten proces przebiegał...
    żenada. ale tak zupełnie prywatnie, jest to bardzo dobry sygnał o tym, co
    dzieje się w takiej firmie.

    pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1