gorzej jak panienka z HR przeglada... patrzy... gosc zna VISUAL STUDIO
FULL, ASSEMBLER, ETC... A nie zna WINZIP... do odrzucenia... jest i
drugie zna WINRAR WINZIP DELPHI.. oooo ten sie nadaje.....


to zreszta teorja... w dostaniu dobrej pracy decyduje w 90% przypadek i
fart......

Slavo wrote:
>
> "Konrad Brywczyński" <b...@w...pdi.net> wrote in message
> news:a8o0hm.1bs.1@Konrad.Brywczynski...
> > Użytkownik "Marcin Karpiński" <m...@o...plANTYSPAM> napisał w
> wiadomości news:a8np0j$jfu$1@news.tpi.pl...
> > > 2.Czy według was warto uczyć się programów "freeware'owych" ,czyli
> > > darmowych,które można sobie pościągać z różnych stron,po to,aby umieścić
> > > potem w CV znajomość tego programu?Czy może też uczyć się tylko
> programów
> > > tych lepszych,np.Symfonia czy Subiekt?
> >
> > Niektóre firmy z założenia nie używają np. MS (byłem np. na szkoleniu,
> gdzie
> > byli ludzie z Suna, i oni używają m.in. StarOffice'a), więc IMO warto.
>
> tylko zależy czego, np śmiesznie wygląda jak ktoś w CV napisze że zna np
> obsługę WinZipa... czy Acrobat Readera... (miałem sam takie CV kandydata
> kiedyś w ręku) IMHO o jakichś tam freewarach nie ma co wypisywać, to raczej
> działa na niekorzyść, wygląda na to że on nic nie umie tylko obsługę
> banalnych preogramów... lepiej wypisać więc jakieś inne mocne punkty a nie
> pisać o softach których obsługi można się nauczyć w godzinę... lub nawet w
> dzień jeśli bestia jest nieco rozbudowana ;-))
>
> pozdrawiam,
> Slavo