eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje7 tysiecy miesiecznieRe: 7 tysiecy miesiecznie
  • Data: 2006-09-19 14:43:08
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Raty kredytowe w większości przypadków wyniosą spokojnie połowę tego.
    >
    zakładając że kupujesz nowe mieszkanie od developera, w cenie 300 tys zł
    masz mieszkanie w stanie surowym. (ok 1200 zł rata ,miesięczna, kredyt 30
    letni w CHF) Trzeba je urządzic- w Warszawie ogólne koszty trzebaby liczyć
    dla mieszkania 60-70 m na poziomie 60-80 tys. Do tego eksploatacjia. Średnio
    może wyjść ok 2000 zł w okresie spłaty kredytu.
    Do tego wszystkiego wariatkowo z cenami metra.

    Przykładowo. Obecnie pracuję w Krakowie i wynajmuję mieszkanie.
    Kolega kupił na kredyt w styczniu 2006- mieszkanie będzie w lipcu 2007.
    Powierzchnia >60 m kw. Cena 3700 z m kw (styczeń 2006) + 24 tys zł za
    "kopertę"na samochód pod blokiem zamykaną na słupek. Cena całości 289 tys
    zł. Kredyt 30 letni.
    Od stycznia do lipca 2006 cena metra wzrosła z 3 700 do 6 100 zł i chetnych
    na mieszkania nie ubywa. Gdyby sprzedał teraz chatę której nie ma byłby 105
    tys do przodu.
    W lipcu 2007 dostanie mieszkanie w ktorym będą okna i betonowe powierzchnie.
    Trzeba je wyposażyć w instalacje, umeblować itd. W Krakowie ceny usług i
    przekroczyły dawno zdrowy rozsądek, na pewno dogoniły lub przewyższyły może
    ceny Warszawskie - szacuje kolejne wydatki na poziomie właśnie 60-70 tys.
    Wiem co mówię bo pochodzę ze Śląska gdzie ceny jeszcze są "normalne"

    Dodatkowo podatki. Nie mówi się o tym głośno ale lada chwila wejdzie podatek
    katastralny od nieruchomości (wymaganie UE), czyli liczony od wartości
    nieruchomości. Za chwile ludzie w "topowych" miastach zaczną piszczeć bo ich
    ten podatek po prostu przyciśnie. Za kawalerkę w Warszawie/Krakowie trzeba
    będzie zapłacić tyle co za dużą nieruchomość np w Łódzkiem, a może i więcej.

    Także szacunek że miesięczne koszty eksploatacji mieszkana w kredycie biorąc
    pod uwagę wyposażenie, umeblowanie, eksploatacje i podatki jet na poziomie 2
    tys miesięcznie może nie być przesadzony.


    Kolejna rzecz - krytyka że autor artykulu nie oszczędza. Jego sprawa co
    robi z kasą. Dużo zarabia- dużo wydaje. A z nawoływaniem do oszczędzania na
    jedzeniu tez trzeba być ostrożnym bo na jedzeniu chemikaliów marki TIP lub
    TESCO i popijaniu ich szajsem słodzonym aspartamem nikt daleko nie zajedzie
    a koszty leczenia będą dużo wyższe niż koszty zapobiegania czyli kupowania
    dobrego jedzenia. Człowiek jest tym co zje i co wypije i nie ma najmniejsego
    sensu na tym oszczędzać. Jeżeli ktoś chce- jego sprawa, ale powinien sobie
    uświadomić konsekswencje zdrowone swej "oszczędności"


    --
    Jackare
    Bytom / Kraków


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1