eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje1276 brutto w UP w Warszawie...Re: 1276 brutto w UP w Warszawie...
  • Data: 2009-05-28 08:11:03
    Temat: Re: 1276 brutto w UP w Warszawie...
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisał w wiadomości
    news:gvitj5$otb$1@inews.gazeta.pl...
    >
    (ciach)
    >
    > Wreszcie wspominasz o rzeczywistosci. Kto i jak ma im stworzyc inna
    > mozliwosc zarobkowania? Moze Ty? Zrozum, ze ja dostrzegam paskudnosc
    > sytuacji, w ktorej mnostwo ludzi nie ma innego sposobu na poprawienie
    > swojego losu niz praca w chinskiej fabryce, a jeszcze wiecej ludzi w
    > krajach, gdzie nie ma nawet wyzyskujacych fabryk, nie ma w ogole prawie
    > zadnej mozliwosci poprawy swojego losu poprzez wlasne dzialania. Ubodzy
    > Chinczycy ze wsi maja dwie opcje - siedziec na tej wsi w tej samej
    biedzie,
    > co od wiekow lub pojechac do miasta pracowac w trudnych warunkach,
    odkladac
    > kase (a wyobraz sobie, ze z tych nedznych plac oni odkladaja) i moc ja
    potem
    > wykorzystac na jakas trwala poprawe swojej sytuacji lub przynajmniej
    > sytuacji swoich dzieci, inwestujac w maszyny czy edukacje. Ta sytuacja, w
    > ktorej maja realistyczna nadzieje na dlugotrwala poprawe bytu swojego i
    > rodziny jest dla nich lepsza od tego braku opcji, ktory mieli przedtem i
    > "broniac" "wyzysku", ja zaledwie stwierdzam ten fakt: relatywnej poprawy
    > sytuacji - ze zlej i pozbawionej nadziei na odrobine mniej zla i z
    odrobina
    > nadziei.
    > Dziwne, ze gdy siedzieli w biedzie na swojej wsi, nikt sie az tak nie
    > oburzal.
    >
    (ciach)
    > Coz, czas na pisanie na newsy masz :) wiec nie jest tak zle.
    > To nie jest tak, ze zawsze mozna przestac. Przy firmie, gdzie trzeba byc
    na
    > miejscu, gdzie trzeba splacac kredyt na inwestycje w sprzet, gdzie po
    > splacie rat kredytu zarabia sie jako wlasciciel niewiele wiecej niz
    > przecietny pracownik zatrudniony na etat, bo sie konkuruje cenami, gdy
    > zrobienie sobie nawet jednego czy dwoch dni wakacji powoduje utracone
    zyski
    > o wysokosci liczacej sie w napietym budzecie - mozna byc niewolnikiem
    swojej
    > wlasnej firmy bardziej niz pracujac u kogos, bo zwolnic sie czy znalezc
    inna
    > prace jest latwiej niz sprzedac firme, zwlaszcza gdy jej prowadzenie
    wymaga
    > takiego nakladu pracy.
    >
    > I.
    I tak oto w tym wątku zostało wyłuszczone sedno sprawy:))))))))))
    Bo głównym inwestorem, klientem, jest pracownik, i skoro jemy
    sie płaci grosze to i on chce kupić za grosze, a właściciele firm nie chcą
    zrozumieć podstawowej prawdy że, pracownik musi tyle zarobić aby mógł
    kupić to co wyprodukował.
    Dzisiejszy kryzys jest tego przykładem.
    Wyprodukowano tak dużo że już niczego nie potrzeba(ludzie nie mają
    pieniędzy),
    proszę policzyć ile jest milionów ludzi bezrobotnych bez żadnych świadczeń
    tylko
    w krajach rozwiniętych, co najmniej jak Polska.

    Józek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1