eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje:-/Re: :-/
  • Data: 2003-01-16 11:03:50
    Temat: Re: :-/
    Od: "Neo[EZN]" <h...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ludzik zwany Nina M. Miller, w wiadomosci
    news:m24r897v8o.fsf@pierdol.ninka.net napisal:
    [...]
    >> zarabiajac 1/3 mniej, niz pozostali, ktorzy robia to samo - nie ma
    >> sie absolutnie zadnych szans z pracownikami, ktorzy sa w "blizszych
    >> stusunkach" z szefem... (ciocia, kolega ze szkoly, dziewczyna brata
    >> itd...)
    >
    > dopoki nie stoisz na takiej pozycji, ze twoje odejscie spowoduje male
    > trzesienie ziemii w firmie - to faktycnzie, niewielkie masz szanse.

    Niestety nikt nie patrzyl na to, jak wykonuje swoja prace tylko na to,
    czy mniej papierow jest na biurku... :-/ Juz pisalem na pl.pregierz o
    tym, ze mimo tego, ze z komputerami stykam sie juz od 1989 roku to i tak
    prawie cale szefostwo traktowalo moje proby pomocy, kiedy cos sie zlego
    z nimi dzialo - jako psucie. Nie widzialem, zeby ktorys pracownik robil
    np. estetyczne oferty promocyjne (firma handlowa) albo umial poslugiwac
    sie excelem (1 osoba na 10) - juz o wiadomosciach na temat komputerow
    nie wspomne... Kiedy np. nie mogli zainstalowac jakiejs drukarki to
    dzwonili po informatyka i placili mu 100zl/h - ja moglem to samo zrobic
    za 6zl ale niestety kazdy bal sie, ze cos zepsuje :>
    Czekam teraz na to trzesienie ziemi, zrobi sie balagan w papierach bo
    jedna osoba nie moze poradzic sobie z pewnymi obowiazkami i ja sie nimi
    zajmowalem.

    > praca wiekszosci ludzi niestety jest latwo zastepowalna. z czym
    > zreszta wielu z nich nie umie sie pogodzic.

    Jest ale sa ludzie, ktorzy lepiej wykonuja swoja prace i dodatkowo maja
    jakies przydatne niekiedy "atuty".

    [...]
    > ja ty sie nie bedziesz cenil, pracodawaca tez cie nie bedzie cenil.
    > wez sobe do serca ta rade.
    >
    >> zadzwoni" znaczy mniej-wiecej to samo co "bylo milo ale juz
    >> podziekujemy".
    >
    > dokladnie.
    > jak raz dasz ze na leb wejsc, to potem juz tak zostanie i jedyne co
    > skutukuje to zmiana pracy.

    Teraz beda po mnie dzwonic, gdy bedzie duzo roboty - maja duzo
    korzysci - nie trzeba mi placic za nadgodziny... ale - moge wykorzystac
    Twoja rade i powiedziec, ze moge przyjsc, ale jezeli bede pracowal
    minimum 8 godzin i stawka bedzie wynosic 9zl za godz. (czyli
    najmniejsza, jaka maja panie w biurze), bo jesli beda dzwonic, zebym
    przyjechal na 3-4 godziny to rzeczywisty zysk odliczajac koszty paliwa
    bedzie wynosil 8-14zl dziennie...
    --
    Neo[EZN] - http://wroclaw.dolny.slask.pl
    "Cytowanie wszelkich moich wypowiedzi jest prawnie zabronione.
    Zastrzegam do nich wszelkie prawa." (c) 2002 Marcin Rutkowski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1