eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePrzedstawiciel handlowy, a akwizycja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2002-08-08 07:10:02
    Temat: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>

    Witam,


    Tak sie ostatnio namnozylo tych miejsc pracy dla przedstawicieli
    handlowych. Czy to po prostu sposob na akwizycje, ktora nabrala juz
    pejoratywnego wydzwieku? A moze akwizycja to po prostu kasety
    magnetofonowe, mechaniczne obieraczki do warzyw, plastikowe aparaty
    fotograficzne, kremy na porost wlosow itp., a przedstawicielstwo handlowe
    to rowniez sprzedaz, ale jednak bardziej profesjonalna. Jak ludzie reaguja
    na przedstawicieli? Tak samo jak na akwizytorow?




    pozdrawiam
    Greg


  • 2. Data: 2002-08-08 08:06:54
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: No Name <v...@w...pl>

    (...)> Jak ludzie reaguja
    > na przedstawicieli? Tak samo jak na akwizytorow?

    To zależy co i jak sprzedajesz. Ja w takiej pracy najczęciej wogóle nie
    rozmawiam z klientem o tym, co miałby kupić, chyba, że przy okazji. Nie
    czuje się przyciskany do muru, a i tak wie, na czym polega moja praca.
    Akwizytora od handlowca różni głównie to, że ten pierwzy zajmuje się
    robieniem wody z mózgu i stosowaniem "sztuczek". Drugi opiera swoją
    sprzedaż na zaufaniu klienta. Tyle, że na to zaufanie trzeba zapracować
    i nie można go zawodzić.

    Pzdr: Dogbert


  • 3. Data: 2002-08-08 09:49:42
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl.nospam>

    Użytkownik "No Name" napisal:
    >
    > > Jak ludzie reaguja na przedstawicieli?
    > To zależy co i jak sprzedajesz.

    Niedawno otrzymalem oferte stworzenia przedstawicielstwa na sprzet i
    uslugi rehabilitacyjne. Teraz przyszla oferta prowadzenia biura - stolarka
    otworowa. To mnie zainteresowalo bo ponoc wiekszosc czasu pracowac mialbym
    w biurze i od czasu do czasu wypad do klienta. No i bardzo blisko mojego
    miejsca zamieszkania... CV i list motywacyjny wyslalem. Teraz czekam na
    decyzje. Jedyne co mnie martwi to to, ze oferta przyszla z darmowego konta
    na onecie i do dzisiaj nie wiem jaka to dokladnie firma. W sumie jednak
    nawet jesli nic wielkiego to i tak nie mam nic do stracenia. Chocbym tylko
    te doswiadczenie zdobyl (zobaczyl, czy sie nadaje do takiej roboty) moge
    startowac juz do powazniejszej firmy.

    > Ja w takiej pracy najczęciej wogóle nie rozmawiam z
    > klientem o tym, co miałby kupić, chyba, że przy okazji.

    Wiec o czym? :)

    > Akwizytora od handlowca różni głównie to, że ten pierwzy
    > zajmuje się robieniem wody z mózgu i stosowaniem "sztuczek".

    Tego wlasnie nie lubie. Negocjowac moge, ale nie robic wode z mozgu.

    > Drugi opiera swoją sprzedaż na zaufaniu klienta. Tyle, że
    > na to zaufanie trzeba zapracować i nie można go zawodzić.

    Z tego co napisales wnioskuje, ze praca moze byc calkiem ciekawa :)




    pozdrawiam
    Greg


  • 4. Data: 2002-08-08 14:48:00
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: <k...@p...onet.pl>

    > Witam,
    >
    >
    > Tak sie ostatnio namnozylo tych miejsc pracy dla przedstawicieli
    > handlowych. Czy to po prostu sposob na akwizycje, ktora nabrala juz
    > pejoratywnego wydzwieku? A moze akwizycja to po prostu kasety
    > magnetofonowe, mechaniczne obieraczki do warzyw, plastikowe aparaty
    > fotograficzne, kremy na porost wlosow itp., a przedstawicielstwo handlowe
    > to rowniez sprzedaz, ale jednak bardziej profesjonalna. Jak ludzie reaguja
    > na przedstawicieli? Tak samo jak na akwizytorow?
    >
    >
    >
    >
    > pozdrawiam
    > Greg

    A gdyby, ktoś znał dobrych przedstawicieli handlowych, to ja chętnie nawiąże
    kontakt.
    k...@p...pl
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2002-08-08 15:39:23
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl.nospam>

    Użytkowniczka <k...@p...onet.pl> napisala:
    >
    > A gdyby, ktoś znał dobrych przedstawicieli handlowych, to
    > ja chętnie nawiąże kontakt.

    Rowniez jestem zwolennikiem korzystania z kazdej okazji, ale tutaj fajnie
    byloby cos w temacie i "przy okazji" dapiac oferte ;)

    Ale skoro tak to moze zapytam z ciekawosci na jaki teren, jaka branza i z
    jakimi dokladnie obowiazkami sie to wiaze? Czy to wylacznie szukanie
    nowych klientow, czy tez moze odwiedzanie co jakis czas stalych + szukanie
    nowych? Jaki rodzaj umowy najczesciej jest stosowany? Co dokladnie kryje
    sie za "oferujemy darmowe kursy i szkolenia", bo to chyba najczesciej sie
    pojawia? Czy jest tutaj jakis haczyk (przykladowo dopiero po jakims czasie
    i tylko dla najlepszych)? Cos poza tym - komorka, samochod? ;)

    A co do zwrotu "dobrzy przedstawiciele" to chodzi o doswiadczenie? :)




    pozdrawiam
    Greg


  • 6. Data: 2002-08-08 16:23:25
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: jerzu <n...@j...one.pl>

    On 8 Aug 2002 16:48:00 +0200, <k...@p...onet.pl> wrote:

    >A gdyby, ktoś znał dobrych przedstawicieli handlowych, to ja chętnie nawiąże
    >kontakt.

    Ale osssochossi?


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński j...@i...pl
    http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa
    http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto
    ICQ UIN 3867037 GG 129280


  • 7. Data: 2002-08-08 20:14:11
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>

    > A gdyby, ktoś znał dobrych przedstawicieli handlowych, to ja chętnie nawiąże
    > kontakt.

    "dobry przedstawiciel handlowy" hue hue. niezle okreslenie wymagan!

    tak jakbym powiedzial ze chce niezly samochod.
    i zapomnial dodac, ze chce przewiesc nim tone koksu.
    albo 45 osob.
    olbo wziac udzial w wyscigu.
    albo bardzo malo zaplacic.

    BEZ SENSU!

    i to pisze ktos z jakiejs agencji posrednictwa?
    brrr

    pozdrawiam

    romekk


  • 8. Data: 2002-08-11 21:06:54
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: "Peli" <i...@w...pl>


    > A gdyby, ktoś znał dobrych przedstawicieli handlowych, to ja chętnie nawiąże
    > kontakt.
    > k...@p...pl

    W tym przypadku " d o b r y "
    znaczy zapewne m a ł o w y m a g a j ą c y i e f e k t y w n y.
    ( Taka szybka maszynka do zarabiania pieniędzy dla firmy )

    :-)))


    pozdrawiam jp.




  • 9. Data: 2002-08-11 21:26:15
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: "Krzysztof" <k...@a...mail.ru>

    Greg wrote:

    > Niedawno otrzymalem oferte stworzenia przedstawicielstwa na sprzet i
    > uslugi rehabilitacyjne.

    Hmm..

    Nie kojarzę teraz prawodawstwa na temat rehabilitacji, ale zastanów się
    na ile takie coś jest legalne. Pamiętaj, że ewentualnych odszkodowań za
    np. trwałe kalectwo może ktoś później zażądać od Ciebie.

    Pozdrawiam,
    Krzysztof



  • 10. Data: 2002-08-12 08:21:29
    Temat: Re: Przedstawiciel handlowy, a akwizycja
    Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl.nospam>

    Użytkownik "Krzysztof" napisal:
    >
    > > Niedawno otrzymalem oferte stworzenia
    > > przedstawicielstwa na sprzet i uslugi rehabilitacyjne.
    > Nie kojarzę teraz prawodawstwa na temat rehabilitacji,
    > ale zastanów się na ile takie coś jest legalne. Pamiętaj,
    > że ewentualnych odszkodowań za np. trwałe kalectwo
    > może ktoś później zażądać od Ciebie.

    Nad tym myslec nie musze gdyz oferte odrzucilem. O tej branzy nie wiem nic
    wiec nie bylo sensu. Jesli chodzi o stolarke otworowa to sie
    zainteresowalem, bo mam znajomosci w branzy budowlanej i przede wszystkim
    prace mialbym o rzut beretem od miejsca zamieszkania. A gdyby tak
    przykladowo cos bylo nie tak z oknami, ktore bym sprzedawal... Mysle, ze
    to problemow niemialbym ja tylko firma. Przypuszczam, ze z rehabilitacja
    byloby podobnie - odpowiada szefostwo, ewentualnie wykonawcy. Jesli komus
    polece dobry sklep, ktos cos tam kupi i poniesie straty. Nie bedzie
    oskarzac mnie tylko sklep. Do mnie co najwyzej straci sympatie (choc w tej
    branzy to sytuacja niedopuszczalna).



    pozdrawiam
    Greg

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1