Warszawa 21 stycznia 2005.

Witam,

Jestem programistą od wielu lat,
--------------------------------
A zatem posiadam doświadczenie zawodowe z różnych obszarów zastosowań. Wiem na
czym polega porządna robota i rozumiem, że musi przynieść korzyść pracodawcy. A
przy tym cenię rozwiązania, które są kreatywne i eleganckie. Doświadczenie
pozwala mi na racjonalną selekcję pomysłów. Staram się pisać porządny kod
źródłowy, z komentarzami, nie unikam dokumentacji, najczęściej używam do tego
języka angielskiego.

W ostatnich latach ukierunkowałem się na język programowania JAVA. Również do
Internetu (JSP, servlet, applet).
Chętnie używam również PERL
(co oznacza, że, jeśli trzeba - mogę też wykonywać skrypty w uproszczonym
języku programowania, takim jak PHP, aczkolwiek preferuję technologie bardziej
profesjonalne).
Aha, oczywiście projektowanie i oprogramowanie baz danych, w tym również nawet
coś takiego jak MS-Access i VBA (dość rozpowszechnione), a nawet mam
doświadczenie zawodowe programowania w języku COBOL.

o mnie: http://www.ij.nQ.pl/team.html

Opis przykładowego systemu JAVA, (w tym SWING oraz JSP model 2):
http://www.ij.nQ.pl/fwwJava.html
(lub http://www.ij.nQ.pl/english/fwwJava.html)

CV (w języku polskim i angielskim) wysyłam na adresy zainteresowanych
pracodawców. Mieszkam w Warszawie. Preferuję dłuższą współpracę.


pół etatu.
----------
Przebywając jeszcze na rekonwalescencji chętnie podejmę pracę w niepełnym
wymiarze godzin. Na przykład pół etatu. (w perspektywie paru miesięcy).
Jeśli szukasz programisty, na dłuższą współpracę, to jest właśnie okazja na
paromiesięczny okres próbny ...

kontakt: http://www.ij.nQ.pl/team.html#contact

Aha, no i jeszcze jedno: brak nałogów, nie palę, nie piję ...

Pozdrawiam


Igor Janicki

P.S. Nie wysyłam CV na anonimowe adresy email.
Nie kupuję żadnych medykamentów przez Internet,
nie interesują mnie recepty na wzbogacenie i inne podobne bzdury.
Proszę o nie wysyłanie tego typu propozycji. Szkoda Internetu.

i...@n...pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry