eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje[Press] Emerytury nie dla bogatych[Press] Emerytury nie dla bogatych
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: [Press] Emerytury nie dla bogatych
    Date: Wed, 23 May 2007 11:21:56 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 56
    Message-ID: <f311nu$crn$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 193.239.205.10
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1179912766 13175 193.239.205.10 (23 May 2007 09:32:46 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 23 May 2007 09:32:46 +0000 (UTC)
    X-User: adam_stawiszynski
    User-Agent: Thunderbird 1.5 (Windows/20051201) Hamster/2.1.0.0
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:207032
    [ ukryj nagłówki ]

    Niby wiadomosc nie najnowsza, ale nie widzialem zeby byla na ten temat
    dyskusja...
    http://www.bankier.pl/wiadomosc/Emerytury-nie-dla-bo
    gatych-1561927.html
    (na podstawie artykulu w Manager Magazin):
    "Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego oraz stanowisko Sejmu RP otworzyły
    furtkę do ratowania plajtującego systemu, poprzez pozbawianie emerytury
    co bogatszych Polaków.

    Dzień 7 lutego 2006 roku przeszedł w Polsce zupełnie niezauważony.
    Tymczasem to właśnie wówczas Trybunał Konstytucyjny uznał, że sądy i ZUS
    mieli rację, twierdząc, *iż emerytura nie jest tym, co obowiązkowo
    należy się każdemu po odpracowaniu kilkudziesięciu lat* (i tyleż
    trwającym okresie wpłacania składek), *ale wyłącznie przywilejem. By nie
    rzec - łaską, którą mogą (lub nie) obdarzać Polaków parlamentarzyści
    oraz urzędnicy*. Trybunał Konstytucyjny orzekł bowiem, że zgodne z
    Konstytucją RP są przepisy wykluczające możliwość równoczesnego
    pobierania emerytury i wynagrodzenia za pracę. Co gorsza - *w
    uzasadnieniu wyroku sędziowie TK użyli sformułowań otwierających
    politykom drogę do negowania w przyszłości prawa do emerytury także dla
    tych osób, które oprócz świadczenia emerytalnego mogą, po osiągnięciu
    wieku emerytalnego, liczyć także na inne dochody, niekoniecznie związane
    z faktem zatrudnienia.* (...)
    Te precedensowe i niekorzystne dla ubezpieczonych wyroki, stanowiska
    oraz orzeczenia zaczęły się od protestu profesorów Edwarda Krasińskiego
    i Stanisława Gebethnera. Mimo wieku, cieszyli się na tyle dobrym
    zdrowiem, żeby pracować nawet po osiągnięciu ustawowej granicy 65 lat.
    Sądzili, że nie przeszkodzi to im w równoczesnym otrzymywaniu emerytury.
    W końcu każdy z nich przepracował 40 lat.
    Lecz się przeliczyli. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił wypłaty
    świadczenia, powołując się właśnie na artykuł 103 ust. 2a znowelizowanej
    ustawy emerytalnej. Profesorowie zaskarżyli więc decyzję ZUS-u do sądu,
    aby w końcu złożyć konstytucyjną skargę. Argumentowali, że skoro przez
    kilkadziesiąt lat płacili składki i są w wieku, odpowiednio, 67 i 65
    lat, to mają prawo otrzymywać świadczenia. Ponadto przez cały okres
    pracy nikt ich nie uprzedzał, że może być inaczej. A przecież w państwie
    prawa reguł nie zmienia się w trakcie gry...(...)
    _Emeryturę, którą chcieliby otrzymywać pracujący, Trybunał nazywa np.
    przywilejem. Ten zaś ,,można ograniczyć, kierując się interesem
    publicznym"_, a fakt, że to ograniczenie może być skrajne (czyli do
    zera), nie nazywa pozbawieniem prawa do świadczenia, a właśnie jego...
    ograniczeniem. W powiązaniu z wymienionym przez Trybunał ,,interesem
    publicznym" może to np. oznaczać, że gdy zagrożone będą finanse państwa
    (m.in. w związku z przekroczeniem kolejnych konstytucyjnych progów
    ostrożnościowych zadłużenia), prawo do powszechnej emerytury może
    przegrać z koniecznością ograniczania tego deficytu.
    Uzasadnione są obawy, że pod topór w pierwszej kolejności pójdą wówczas
    świadczenia dla osób majętnych, zapewne przedsiębiorców i menedżerów,
    którzy przecież zazwyczaj ,,mają inne źródła dochodów". A to odsetki z
    lokat lub obligacji, a to dywidendy czy przychody z wynajmu mieszkania,
    a to - kto wie? - może i wypłaty z dobrowolnego trzeciego filara. Bo
    skoro mają z czego żyć, to po co im emerytura?"
    Czy slyszeliscie o tym wczesniej? Przeciez to jest chore. Dotychczas
    bylo zalozenie ze kto placi ZUS to dostanie marna emeryture ale zawzse
    cos dostanie - chocby na waciki;) A teraz sie okazuje ze niekoniecznie:/
    --
    badzio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1