eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca zdalna - takie sobie rozważaniaPraca zdalna - takie sobie rozważania
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Stachu <p...@w...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Praca zdalna - takie sobie rozważania
    Date: Sat, 12 May 2007 14:20:51 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 45
    Message-ID: <f24bek$u20$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: stachu.ds.pg.gda.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1178972436 30784 153.19.211.18 (12 May 2007 12:20:36 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 12 May 2007 12:20:36 +0000 (UTC)
    X-Sender: IGt/Sqn/x+oqJw+VU0L8GWE6eGg7hGoK
    User-Agent: Thunderbird 1.5.0.10 (Windows/20070221)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:206574
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam grupowiczów.

    Należę do osób wykonujących zdalnie oprogramowanie dla z reguły
    niewielkich klientów. Taka forma zarabiania obecnie mi odpowiada, i
    zamierzam przez jakiś czas ją kontynuować. Jednak jest parę problemów,
    rzekłbym organizacyjnych, i chciałbym się dowiedzieć, jak Wy sobie z
    nimi radzicie.

    Projekty realizuję zazwyczaj dla niewielkich odbiorców, jest to
    niewielkie oprogramowanie (do 20-30 tys. linii kodu zazwyczaj) które
    realizuję samodzielnie. Finansowo jestem zazwyczaj zadowolony, wychodzi
    troszkę na plus w stosunku do tego, gdybym pracował gdzieś na stałe,
    dodatkowo na razie zależy mi z pewnych względów na niezatrudnianiu się
    (współpracuję na zasadzie umowy o dzieło).

    Problemem moim jest brak umiejętności zapewnienia sobie ciągłości
    zleceń. Wiem, że wina leży po mojej stronie, ale powiedzmy kończę
    zlecenie, i po nim zawsze powstaje jakaś dziura czasowa potrzebna na
    znalezienie następnego. Większość czasu poświęconego na szukanie i
    ruszenie z robotą to kontakty z potencjalnymi zainteresowanymi, które
    często kończą się brakiem porozumienia, chociażby z powodów finansowych.
    Kiedy dochodzę do porozumienia z klientem, wtedy zazwyczaj zaczyna się
    czekanie aż doprecyzuje wymagania (i to chyba nie jest normalne, gdyż
    zazwyczaj są to małe firmy informatyczne które już wiedzą, co chcą
    zrobić dla swoich klientów, ale w idiotyczny sposób oszczędzają na
    spisaniu tych wymagań, co opóźnia prace i w efekcie końcowym powoduje
    straty). Po dogadaniu się - kolejne dni czekania, aż klientowi będzie
    pasować termin na podpisanie umowy, a bez podpisanej umowy palcem nie
    ruszę z oczywistych względów. Dodatkowym czynnikiem rozwlekającym czas
    realizacji jest to, że kończę zlecenie w terminie, a klient przez 2-3
    tygodnie ogląda produkt i sie zastanawia, czy jest ok (pomijam
    oczywistość wprowadzania poprawek i drobnych zmian).

    Podsumowując, czas poświęcony na rzeczywistą pracę jest zbyt krótki w
    stosunku do spraw organizacyjnych, dogadywania się itd. Moje pytanie
    brzmi: jak sobie z tym radzicie (pytam osoby pracujące podobnie do
    mnie)? Czy stawiacie na współpracę z jednym klientem, który stale
    dostarcza Wam zleceń, czy mimo tego, że wiecie, że przez najbliższy
    miesiąc jesteście obłożeni robotą od rana do wieczora ciągle próbujecie
    pozyskać nowe zamówienia? Jak radzicie sobie z organizacją pracy, jeśli
    pracujecie jednocześnie nad kilkoma projektami (niestety, do moich wad
    należy słaba umiejętność siedzenia jednocześnie w kilku rzeczach)?

    Pozdrawiam
    Michał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1