-
11. Data: 2008-10-10 12:13:22
Temat: Re: Praca w tzw. Polsce
Od: "bolek" <b...@n...pl>
Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:a98a0b35-74bc-4cc5-9c38-724bf7ef3271@a3g2000prm
.googlegroups.com...
On 9 Paź, 19:33, "bolek" <b...@n...pl> wrote:
> Ale jednak wyjechałeś.....
Wyjechałem, bo dostałem szansę zarobienia 3x więcej w ciekawym
miejscu. Ale i tak traktuję to jako sytuację tymczasową i _z
przyjemnością_ myślę o powrocie.
=========
Jak się nie uda.
Zauważyłem, że wracają ci, którym się nie powiodło.
bolek
-
12. Data: 2008-10-10 17:37:23
Temat: Re: Praca w tzw. Polsce
Od: mihau <m...@g...com>
On Oct 10, 2:13 pm, "bolek" <b...@n...pl> wrote:
> Jak się nie uda.
> Zauważyłem, że wracają ci, którym się nie powiodło.
Ja znam takich, którym się powiodło, ale wrócili bo wolą Polskę,
polskich przyjaciół, pogodę i jedzenie. Jeszcze parę lat i wróci sporo
innych, którzy zarobione za granicą pieniądze będą chcieli
zainwestować w kraju.
A mój plan jest prosty: powiedzie się czy nie - wracam.
--
mihau
-
13. Data: 2008-10-11 07:28:08
Temat: Re: Praca w tzw. Polsce
Od: "DarkoZZZ" <d...@o...eu>
Użytkownik "Benek" <benetto@[usunto]gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:r4fre49hkgvs0o4ndsmskb40rbedku7peo@4ax.com...
> Witam
>
>
> Tak mówią, że jest praca w Polsce. Wróciłem z UK i nie mogę się
> przyzwyczaić do skurw.stwa w Polsce. Ten kraj trzeba przeorać może
> dzieci post komunistów będą miały jeszcze lepiej....
A myślisz, że czyja to wina?
Poczytaj odpowiedzi jakie dostałeś - w większości napisane przez buraków,
którzy siedzą w swoich małych miasteczkach. Niestety tak to jest, że
jestesmy zakopleksionym, buraczanym narodem. Niestety lata komuny zrobiły
swoje i teraz nawet młodzi wolą nie wyróżniac się z tłumu, bo takiej zawiści
jak u nas to chyba nigdzie nie ma. Udało się komuś, to wiadomo, ze
złodziej - innego wytłumaczenia Polak nie znajdzie.
Jedno co mnie zdziwiło na początku, że tam sporo ludzi się uśmiecha, nawet
jeżeli ich pracą jest sprzątanie ulicy.
Ja zawsze jak wracam z Anglii, to mam porownanie na lotnisku - na Heathrow
zawsze pracownicy uprzejmie - "prosze", "dziekuję", a u nas goście od
sprawdzania paszportów nawet na zwykłe "dzień dobry" nie potrafią
odpowiedzieć.
-
14. Data: 2008-10-11 11:29:04
Temat: Re: Praca w tzw. Polsce
Od: mihau <m...@g...com>
On 11 Paź, 09:28, "DarkoZZZ" <d...@o...eu> wrote:
> Ja zawsze jak wracam z Anglii, to mam porownanie na lotnisku - na Heathrow
> zawsze pracownicy uprzejmie - "prosze", "dziekuję",
mówisz o tym lotnisku, gdzie kilkuset pasażerów 747 obsługuje jedna
bramka obsadzona dwoma nierobami, co tylko potrafią powiedzieć
"zdejmuj buty"? bo takie właśnie heathrow widziałem.
--
mihau
-
15. Data: 2008-10-11 17:04:39
Temat: Re: Praca w tzw. Polsce
Od: "DarkoZZZ" <d...@o...eu>
Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:1ef0368b-8f15-45e5-88f9-df90cb97ce6d@v15g2000hs
a.googlegroups.com...
On 11 Paź, 09:28, "DarkoZZZ" <d...@o...eu> wrote:
> Ja zawsze jak wracam z Anglii, to mam porownanie na lotnisku - na Heathrow
> zawsze pracownicy uprzejmie - "prosze", "dziekuję",
mówisz o tym lotnisku, gdzie kilkuset pasażerów 747 obsługuje jedna
bramka obsadzona dwoma nierobami, co tylko potrafią powiedzieć
"zdejmuj buty"? bo takie właśnie heathrow widziałem.
--
mihau
W tym tygodniu były obsadzone 3 bramki - kolejka ok 2 minuty - chyba tyle
można poczekać - dłużej czekałem na Okęciu na kontrolę paszportową po
wyjściu z samolotu. A i butów nigdy na heathrow nie ściągałm, za to na
okęciu parę razy musiałem.
Acha i dodam, że na Okęciu bramki są jeszcze OK - wszystko z jaka taka
kulturką, natomiast do kontroli paszportowej jakoś trafiaja najbardziej
chamscy ludzie :(