-
1. Data: 2002-12-10 15:14:55
Temat: Praca w USA
Od: "manieks" <s...@w...ds14.agh.edu.pl>
Znacie jakas firme z ktora jako student moglbym wyjechac do USA w celeach
zarobkowych nie ponoszac przy tym astronomicznych kosztow ( chodzi o samo
zalatiwenie wizy )
Macie jakies doswiadczenia w tej sprawie - taki okres co by mozna o tym
pomyslec i podyskutowac wakacje za 6 miesiecy :-)
s...@w...ds14.agh.edu.pl
-
2. Data: 2002-12-11 20:27:48
Temat: Re: Praca w USA
Od: "manieks" <s...@w...ds14.agh.edu.pl>
Kto mi odpowie na moje pytanie Na pewno ktos mam jakies doswiadczenia w tej
sprawie - nie chcial bym sie na ciac na jakies dodadtkow nieoczekiwane
oplaty
> Znacie jakas firme z ktora jako student moglbym wyjechac do USA w celeach
> zarobkowych nie ponoszac przy tym astronomicznych kosztow ( chodzi o samo
> zalatiwenie wizy )
> Macie jakies doswiadczenia w tej sprawie - taki okres co by mozna o tym
> pomyslec i podyskutowac wakacje za 6 miesiecy :-)
> s...@w...ds14.agh.edu.pl
-
3. Data: 2002-12-11 22:24:42
Temat: Re: Praca w USA
Od: k...@o...pl
> Kto mi odpowie na moje pytanie Na pewno ktos mam jakies doswiadczenia w tej
> sprawie - nie chcial bym sie na ciac na jakies dodadtkow nieoczekiwane
> oplaty
>
> > Znacie jakas firme z ktora jako student moglbym wyjechac do USA w celeach
> > zarobkowych nie ponoszac przy tym astronomicznych kosztow ( chodzi o samo
> > zalatiwenie wizy )
> > Macie jakies doswiadczenia w tej sprawie - taki okres co by mozna o tym
> > pomyslec i podyskutowac wakacje za 6 miesiecy :-)
> > s...@w...ds14.agh.edu.pl
>
jeli jestes studentem i znasz angielski to sprobuj przez Camp America -chyba
ze chcesz cos innego-dostajesz wize , zezwolenie na legalna prace w USA.Na Camp-
ie niewiele sie zarabia -wroca ci sie koszty-ale po przyjezdzie do stanow
mozesz sie na Camp wogole nie pokazac , tylko szukac pracy na wlasna reke -
duzo ludzi tak robi i niezle na tym wychodzi www.campamerica.pl pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2002-12-13 06:51:22
Temat: Re: Praca w USA
Od: ktos <k...@e...com>
On 11 Dec 2002 23:24:42 +0100, k...@o...pl wrote:
>> > Znacie jakas firme z ktora jako student moglbym wyjechac do USA w celeach
>> > zarobkowych nie ponoszac przy tym astronomicznych kosztow ( chodzi o samo
>> > zalatiwenie wizy )
>> Kto mi odpowie na moje pytanie Na pewno ktos mam jakies doswiadczenia w tej
>> sprawie - nie chcial bym sie na ciac na jakies dodadtkow nieoczekiwane
>> oplaty
po pierwsze - jezeli chcesz jechac do stanow w celach "zarobkowych" to
nie sa skierowane do Ciebie programy typu "cultural exchange" - czyli
odpada wszystko co zwiazane z wiza J1...
ta jest chyba najtansza do zdobycia (oprocz wizy turystycznej)...
ja bylem na campie w 2000 i na internshipie w 2001-2002... za
zalatwienie takiego rocznego internshipu trzeba zaplacic minimum $1000
na wejscie... co do "astronomicznosci" tej kwoty - kwestia gustu...
> jeli jestes studentem i znasz angielski to sprobuj przez Camp America -chyba
>ze chcesz cos innego-dostajesz wize , zezwolenie na legalna prace w USA.
na co? na legalna prace w USA? zwracam tylko uwage, ze jest roznica
miedzy wyjazdem na camp i wyjazdem na work&travel... na to drugie
zdaje sie, ze jakas tam prace mozna podjac... ale tez nie wiem, czy
faktycznie legalnie mozna podjac "kazda prace"... co do campu to
jestem pewny, ze nie mozna...
>Na Camp-
>ie niewiele sie zarabia -wroca ci sie koszty-ale po przyjezdzie do stanow
>mozesz sie na Camp wogole nie pokazac , tylko szukac pracy na wlasna reke -
>duzo ludzi tak robi i niezle na tym wychodzi www.campamerica.pl
duzo ludzi tak robi? :-( no to akurat nie ma sie czym chwalic...
nalezaloby sie raczej wstydzic za tych, co tak robia... no ale coz -
zawsze znajda sie elementy psujace opinie o reszcie polakow... takie
"nie pokazanie sie na campie" to zwykle swinstwo...
a tak swoja droga - nie wiem, czy po takim "nie pojawieniu sie" campie
nie trzeba sobie przypadkiem samemu zalatwiac biletu powrotnego -
zrywasz bowiem warunki jakiejs tam umowy... dodatkowo - organizacja
(camp america) moze przeslac do INSu liste takich delikwentow
(dziwilbym sie, gdyby tego nie robili - zwlaszcza po zaostrzeniu regul
gry po sept 11) i w prosty sposob mozesz sobie zamknac droge do stanow
na przyszlosc...
a... co jeszcze dodam - odszukaj sobie archiwalne gazety z lipca 2002
(lub 2001 - juz nie pamietam) o tym jak setki polakow bez srodkow do
zycia oddawalo krew w San Diego czy gdzies w CA po to, by miec pare $
na chleb... to wlasnie tacy, co pojechali niby na camp ale na niego
nie trafili a pozniej mieli do wszystkich innych pretensje... a... i
poczytaj rowniez o tym, jak polakow zatrzymuja na lotnisku - tych, co
sa na czarnej liscie bo niby sa turysci i przez pol roku siedza w
stanach twierdzac, ze nie pracuja... jak pojedziesz na camp i na niego
nie trafisz a pozniej opuscisz stany po 4 miesiacach to tez na taka
liste trafisz i mozesz juz wiecej do stanow nie wjechac mimo uzyskania
wizy w W-wie...
no - to milych wakacji ;-)