-
1. Data: 2004-09-01 12:07:00
Temat: Poszukuje pracownikow
Od: "Markopik" <m...@t...de>
Witam,
prowadze Agencje Pracy Czasowej, na terenie Slaska, zawsze zdawalo mi sie ze
w Polsce jest wielkie bezrobocie i ludzi do pracy jest wielu, nigdy nie
myslalem ze stane w sytuacji ze bede mial zlecenia i nie bede mogl znalezc
pracownikow, na jedno ze zlecen wynegocjowalem w miare normalne stawki,
praca za slusarza stawka 6,70 zl netto za godzine, i stoje wsytuacji ze nie
potrafie uzbierac wystarczajacej ilosci ludzi, moze ktos z grupowiczow ma
jakis pomysl na zwerbowanie pracownikow, (daje ogloszenia do gazet ,
internet, szukam po znajomych)
Pozdr
Kopietzki
-
2. Data: 2004-09-01 14:09:12
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: "darek" <d...@p...onet.pl>
> Witam,
> prowadze Agencje Pracy Czasowej, na terenie Slaska, zawsze zdawalo mi sie ze
> w Polsce jest wielkie bezrobocie i ludzi do pracy jest wielu, nigdy nie
> myslalem ze stane w sytuacji ze bede mial zlecenia i nie bede mogl znalezc
> pracownikow, na jedno ze zlecen wynegocjowalem w miare normalne stawki,
> praca za slusarza stawka 6,70 zl netto za godzine, i stoje wsytuacji ze nie
> potrafie uzbierac wystarczajacej ilosci ludzi, moze ktos z grupowiczow ma
> jakis pomysl na zwerbowanie pracownikow, (daje ogloszenia do gazet ,
> internet, szukam po znajomych)
> Pozdr
> Kopietzki
>
>
Slusarza to teraz nigdzie nie znajdziesz, to wymierajacy zawod. Teraz to pelno
ekonomistow, informatykow i handlowcow.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2004-09-01 14:55:26
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: jimmij <j...@j...jimmij>
"darek" <d...@p...onet.pl> writes:
>Slusarza to teraz nigdzie nie znajdziesz, to wymierajacy zawod. Teraz to pelno
>ekonomistow, informatykow i handlowcow.
Nie, nie. Mylisz sie. Teraz pelno jest
"biznesmanow", "IT-specialistow" i "przedstawicieli handlowych" :)
--
I live in the land of imagination
-
4. Data: 2004-09-01 19:55:28
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: "Regi" <r...@r...pl>
Uzytkownik "Markopik"
> daje ogloszenia do gazet ,
1. do jakich?
2. czy slusarze czytaja te gazety?
> internet, szukam po znajomych
...a moze urzad pracy,
powodzenia
Regi
-
5. Data: 2004-09-01 21:22:59
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: "Markopik" <m...@t...de>
wlasnie zapomnialem dodac ze wspolpracujemy ze wszystkimi urzedami pracy w
okolicy
ale to i tak za malo, wiekszosc ludzi z urzedu to przychodzi dopiero jak na
piwo juz nie maja, i po dwoch moze jednym dniu nie przychodza wiecej do
pracy, wola siedziec w domu na kuroniowce i nic nie robic, aaa...
przepraszam bardzo wiele slysze teraz o strajkach bezrobotnych - to mnie
jeszcze bardziej denerwuje, kazdy z nas kto badz pracuje badz prowadzi
wlasne interesy placi na bezrobotnych, - pytam dlaczego???
-
6. Data: 2004-09-02 06:18:36
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: "Mumin*" <g...@p...onet.pl>
> wlasnie zapomnialem dodac ze wspolpracujemy ze wszystkimi urzedami pracy w
> okolicy
> ale to i tak za malo, wiekszosc ludzi z urzedu to przychodzi dopiero jak
> na piwo juz nie maja, i po dwoch moze jednym dniu nie przychodza wiecej do
> pracy, wola siedziec w domu na kuroniowce i nic nie robic, aaa...
> przepraszam bardzo wiele slysze teraz o strajkach bezrobotnych - to mnie
> jeszcze bardziej denerwuje, kazdy z nas kto badz pracuje badz prowadzi
> wlasne interesy placi na bezrobotnych, - pytam dlaczego???
A mnie jeszcze bardziej denerwuje jak ktoś pier* takie głupoty jak Ty, bo
sam byłem bezrobotny i wiem jak desperacko szukałem nowej pracy. W to, że
większość szuka pracy, gdy na piwo nie starcza, w życiu nie uwierzę. A jak
mają nie protestować skoro mimo, że pracy szukają i nie mogą jej dostać a
często przez kilkadziesiąt lat oddawali państwu przynajmniej 33% pensji
dostają jedynie kopa w du*. Zwróć uwagę, że wśród bezrobotnych jedynie
niewielki procent dostaje zasiłek przy czym, dość często jest to zasiłek
niepełny jaki np. ja dostawałem przez 2 miesiace (370 zł) i co miałem za to
zrobić? Rachunki opłacić? Żyć z tego? I co? Może to, że wcześniej przez 5
lat oddawałem ponad 33% pensji się nie liczy? Nic z tego mam nie mieć? Może
to twoje pieniądze wtedy przeper*?
Btw. Ustaw sobie kodowanie
Pozdrawiam
Przemysław Kotowski
--
Pozdrawiam, Mumin
GG#geml fmrfp cvrp qjn qmvrjvrp qjn fvrqrz
-
Biznesmeni wszystkich krajów! Zrzućcie się!
-
7. Data: 2004-09-02 07:29:30
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: "Tomek" <k...@o...pl>
> Witam,
> prowadze Agencje Pracy Czasowej, na terenie Slaska, zawsze zdawalo mi sie ze
> w Polsce jest wielkie bezrobocie i ludzi do pracy jest wielu, nigdy nie
> myslalem ze stane w sytuacji ze bede mial zlecenia i nie bede mogl znalezc
> pracownikow, na jedno ze zlecen wynegocjowalem w miare normalne stawki,
> praca za slusarza stawka 6,70 zl netto za godzine, i stoje wsytuacji ze nie
> potrafie uzbierac wystarczajacej ilosci ludzi, moze ktos z grupowiczow ma
> jakis pomysl na zwerbowanie pracownikow, (daje ogloszenia do gazet ,
> internet, szukam po znajomych)
> Pozdr
> Kopietzki
>
Jesteś wielkim optymistą. Zatrudniam ślusarzy. Za 6,70 to mozesz sobie
robotnika niewykwalifikowanego zatrudnić albo ucznia do przyuczenia. Dobry
ślusarz jest wart o wiele więcej. Zaproponuj na początek 2,5 raza tyle to
znajdziesz bez problemu. Nawet ślusarz, co moze dla niektórych wydawać się
dziwne, ma godność. Jak twoich zleceniodawców biznesmenów od siedmiu boleści
nie stać na dobrych pracownikw to niech uczą sie piłować piłką. Będzie jak
znalazł gdy padną. Będą mieli dobry fach w rękau za 6,70.
Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2004-09-02 07:40:09
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: Kamil Jarzynowski <a...@o...pl>
Mumin* wrote:
> A mnie jeszcze bardziej denerwuje jak ktoś pier* takie głupoty jak Ty, bo
> sam byłem bezrobotny i wiem jak desperacko szukałem nowej pracy. W to, że
> większość szuka pracy, gdy na piwo nie starcza, w życiu nie uwierzę. A jak
> mają nie protestować skoro mimo, że pracy szukają i nie mogą jej dostać a
> często przez kilkadziesiąt lat oddawali państwu przynajmniej 33% pensji
> dostają jedynie kopa w du*. Zwróć uwagę, że wśród bezrobotnych jedynie
> niewielki procent dostaje zasiłek przy czym, dość często jest to zasiłek
> niepełny jaki np. ja dostawałem przez 2 miesiace (370 zł) i co miałem za to
> zrobić? Rachunki opłacić? Żyć z tego? I co? Może to, że wcześniej przez 5
> lat oddawałem ponad 33% pensji się nie liczy? Nic z tego mam nie mieć? Może
> to twoje pieniądze wtedy przeper*?
Oddawanie pieniedzy panstwu to zlo konieczne i sa one poprostu
marnowane, nalezy sie z tym albo pogodzic albo zmienic panstwo w ktorym
sie pracuje. W zaleznosci od wyboru panstwa bedziemy placic 2%-70%
podatkow i parapodatkowych oplat (jak ZUS) z czego 2%-70% bedzie
wydawane sensownie a reszta bedzie sie marnowala.
W zamian panstwo lepiej lub gorzej chroni ludzi przed calkowitym
upadkiem cywilizacji, anarchia, wojna domowa i tego typu
przyjemnosciami, ktore w ekstremalnych przypadkach moga okazac sie
jeszcze bardziej kosztowne niz ZUS, szczegolnie jesli ktos nam narzyklad
spali dom.
Tak czy siak, nie nalezy oczekiwac, ze z tych pieniedzy bedzie sie mialo
jakis pozytek albo ze cos sie za nie nalezy tylko dlatego, ze placilo
sie ich stosunkowo duzo przez dziesieciolecia.
Juz napewno nie nalezy sie z tej racji praca, ktora powinni dawac
pracowacy a nie panstwo.
Zdarzalo mi sie szukac pracy i zawsze jakos ja znajdowalem, przy czym
zawsze zalezalo to od intensywnosci poszukiwan. Ogolna zaleznosc jest
taka, ze malo intensywne poszukiwania daja male efekty a skrajnie
intensywne poszukiwania daja bardzo dobre efekty bardzo szybko. Na
prowincji albo w przypadku ludzi ze slaba specjalizacja moze byc gorzej,
mamy rzeczywiscie najwyzsze bezroocie w UE. Ale naprawde wynika ono w
bardzo duzym stopniu z niezdolnosci i niecheci ogromnych rzesz ludzi do
pracy. Znam pare osob ktore maja duzy problem z praca poniewaz nie sa
juz bardzo mlode i nie umieja rewelacyjnie nic specjalnie poszukiwanego.
Albo tez maja wymagania nieco wyzsze niz minimum socjalne.
Ale znam jeszcze wiecej przypadkow ludzi, ktorzy chronicznie nie sa w
stanie pracowac, maja bardzo duze wymagania i bardzo male checi.
Szczegolnie wsrod najnizej kwalifikowanych robotnikow jest to bardzo
powszechne.
Odpowiedz pracodawcow jest zreszta czesto tez nieelegancka, bo
najtanszych pracownikow traktuje sie slabo, czesto zdarzaja sie
opoznienia w wyplatach czy nieuczciwosc.
Czestszy jest uklad niezbyt uczciwy pracodawca ktory placi nieregularnie
+ 20 niezbyt uczciwych robotnikow ktorzy nieregularnie pracuje, niz
uklad normalny pracodawca + 10 normalnych robotnikow ktorzy robia swoje
na poziomie.
Ale nie wynika to z czynnikow zewnetrznych tylko z mentalnosci ludzi,
ktorzy z jednej strony (pracownika) brzydza sie praca a z drugiej
(pracodawcy) pracy nie szanuja.
Na szczescie komunistyczny sposob myslenia w Polsce droga doboru
naturalnego zanika i juz za dwa - trzy pokolenia powinno byc tu w miare
normalnie :)
Albi
-
9. Data: 2004-09-02 07:55:29
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: Kamil Jarzynowski <a...@o...pl>
Tomek wrote:
> Jesteś wielkim optymistą. Zatrudniam ślusarzy. Za 6,70 to mozesz sobie
> robotnika niewykwalifikowanego zatrudnić albo ucznia do przyuczenia. Dobry
> ślusarz jest wart o wiele więcej. Zaproponuj na początek 2,5 raza tyle to
> znajdziesz bez problemu. Nawet ślusarz, co moze dla niektórych wydawać się
> dziwne, ma godność. Jak twoich zleceniodawców biznesmenów od siedmiu boleści
> nie stać na dobrych pracownikw to niech uczą sie piłować piłką. Będzie jak
> znalazł gdy padną. Będą mieli dobry fach w rękau za 6,70.
> Tomek
Na moje oko, 6.70, czyli okolica 1100 netto miesiecznie za pelny etat,
to wcale akceptowalna pensja dla czlowieka bez szczegolnych kwalifikacji.
Oczywiscie mistrz slusarski czy ktos w tym stylu, z wieloletnim
doswiadczeniem a nie bezposrednio po zawodowce powinien zarabiac tak ze
dwakroc czy trzykroc wiecej i zapewne zarabiaja.
Ale gdybym wlasnie skonczyl zawodowke i nie mial pracy albo byl w
podobnej sytuacji to jak dla mnie 1100 netto - bomba.
W niepelnym wymiarze godzin natomiast taka praca jest bardzo malo atrakcjna.
Albi
-
10. Data: 2004-09-02 08:00:52
Temat: Re: Poszukuje pracownikow
Od: MEva <x...@x...pl>
Wed, 1 Sep 2004 23:22:59 +0200, na pl.praca.dyskusje, Markopik napisał(a):
> ale to i tak za malo, wiekszosc ludzi z urzedu to przychodzi dopiero jak na
> piwo juz nie maja, i po dwoch moze jednym dniu nie przychodza wiecej do
> pracy, wola siedziec w domu na kuroniowce i nic nie robic, aaa...
To super,że napisałeś, bo ja właśnie jestem ze Śląska i od paru miesięcy
szukam pracy. Przez ostatnie 20 lat pracowałam w kadrach dużego
przedsiębiorstwa, które uległo likwidacji. Może być to praca fizyczna, choć
myślę, że ślusarką już nie zostanę. Masz jakąś ofertę pracy dla 46 letniej
kobiety?
Jak nie to pomyśl wpierw zanim coś napiszesz.
--
pozdrawiam
MEva :-)