Od ok. połtora miesiąca szukam stałej pracy. W tym czasie zdążyłem rozesłać
ok. 20 podań, w tym kilka w odpowiedzi na oferty, które naprawde mi odpowi
adały zarówno zakresem tego, co firma oferowała, jak i tego, co wymagała. Na
rzadną z tych ofert nie dostałem odpowiedzi. Tymczasem dziś, po mniej więcej
miesiącu od ukazania się tych ogłoszeń, znalazłem je na portalu jobpilot p
onownie, z datą po 1 stycznia. Jak w takiej sytuacji powiniennem się zacho
wać: zadzwonic do tych firm informując, że podanie juz wcześniej przysłałem,
czy też przysłac je ponownie udając, że wcześniej tego ogłoszenia nie widz
iałem? czy takie przypadki zdarzają się często? O czym to ma świadczyć?

Jakub

do góry

po prostu nie znalezli nikogo odpowiedniego (95 %) albo nie doszly do
nich te listy, lub je z gory wyrzucili (5 %). Tak, dosyc czesto sa
ponawiane oferty.

krzych

do góry

"Jakub Zysnarski" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:a1249i$392$1@news.tpi.pl...
> Od ok. połtora miesiąca szukam stałej pracy. W tym czasie zdążyłem
rozesłać
> ok. 20 podań, w tym kilka w odpowiedzi na oferty, które naprawde mi odpowi
> adały zarówno zakresem tego, co firma oferowała, jak i tego, co wymagała.
Na
> rzadną z tych ofert nie dostałem odpowiedzi. Tymczasem dziś, po mniej
więcej
> miesiącu od ukazania się tych ogłoszeń, znalazłem je na portalu jobpilot p
> onownie, z datą po 1 stycznia. Jak w takiej sytuacji powiniennem się zacho
> wać: zadzwonic do tych firm informując, że podanie juz wcześniej
przysłałem,
> czy też przysłac je ponownie udając, że wcześniej tego ogłoszenia nie widz
> iałem? czy takie przypadki zdarzają się często? O czym to ma świadczyć?
>
> Jakub
>
>

Też miałem kiedyś coś takiego z jobpilotem. Zasadniczo rekrutację
przeprowadzała inna agencja, w jobpilocie pojawiło się tylko ogłoszenie. Po
miesiącu pojawiło się ponownie to samo ogłoszenie. Zadzwoniłem do
"zasadniczej" agencji i zacząłem się dopytywać, czy aby na pewno dostali
moje cv (wysyłałem mailem, więc pomyślałem że coś sknociłem). Kobieta wielce
zdziwiona odpowiedziała że rekrutacja jest w toku i "przesłuchuje" właśnie
kandydatów. Nie miała pojęcia skąd wzięło sie powtórne ogłoszenie - wcale go
nie zamawiali.

Pozdrowienia
Lesher

do góry

Użytkownik "Jakub Zysnarski" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a1249i$392$1@news.tpi.pl...
<ciach>

Spamuj drani do skutku.
/p

--
p...@o...kosciol.com.pl
Prawdziwy programista wiesza sie
razem ze swoim programem.

do góry

Stało się to Thu, 3 Jan 2002 22:13:24 +0100, gdy "Lesher"
<lesher@NO^%$5SPAMskrzynka.pl> napisał:


>
>Też miałem kiedyś coś takiego z jobpilotem. Zasadniczo rekrutację
>przeprowadzała inna agencja, w jobpilocie pojawiło się tylko ogłoszenie. Po
>miesiącu pojawiło się ponownie to samo ogłoszenie. Zadzwoniłem do
>"zasadniczej" agencji i zacząłem się dopytywać, czy aby na pewno dostali
>moje cv (wysyłałem mailem, więc pomyślałem że coś sknociłem). Kobieta wielce
>zdziwiona odpowiedziała że rekrutacja jest w toku i "przesłuchuje" właśnie
>kandydatów. Nie miała pojęcia skąd wzięło sie powtórne ogłoszenie - wcale go
>nie zamawiali.

Zdarza się jednak bardzo często w przypadku agencji doradztwa
personalnego, że co kilka miesięcy poszukuje się ludzi na stanowiska
bliźniacze (typu: 'przedstawiciel handlowy dużej firmy komputerowej w
Krakowie') i wtedy powtórne wykorzystanie tych samych ogłoszeń jest jak
najbardziej na miejscu.

A jak wtedy postąpić? To zależy. Jeśli firma żąda zgłoszenia
'standardowego' np. przez wypełnienie aplikacji na WWW, to dane i tak są
przechowywane centralnie, powtórne wysyłanie niewiele da. Często zdarza
się jednak, że firma chce przesyłania CV do konkretnego konsultanta,
który zajmuje się daną rekrutacją. Wtedy warto wysłać CV ponownie, bo -
sad but true - o starych rzadko pamiętają.

pzdr
Robert


--
Robert Drózd <r...@s...waw.pl>
Yesomaniacy wszyskich krajów kupujcie Magnification!
Nową, genialną płytę Yes poleca Yesomania - http://yes.iq.pl

do góry

Użytkownik "Jakub Zysnarski" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1249i$392$1@news.tpi.pl...
> Od ok. połtora miesiąca szukam stałej pracy. W tym czasie zdążyłem rozesłać
> ok. 20 podań, w tym kilka w odpowiedzi na oferty, które naprawde mi odpowi
> adały zarówno zakresem tego, co firma oferowała, jak i tego, co wymagała. Na
> rzadną z tych ofert nie dostałem odpowiedzi. Tymczasem dziś, po mniej więcej
> miesiącu od ukazania się tych ogłoszeń, znalazłem je na portalu jobpilot p
> onownie, z datą po 1 stycznia. Jak w takiej sytuacji powiniennem się zacho
> wać: zadzwonic do tych firm informując, że podanie juz wcześniej przysłałem,
> czy też przysłac je ponownie udając, że wcześniej tego ogłoszenia nie widz
> iałem? czy takie przypadki zdarzają się często? O czym to ma świadczyć?
>
> Jakub
>
20 podań to trzeba dziennie pisać, wtedy ma to jakieś szanse.
a tymi internetowymi wyszukiwarkami się nie przejmuj, oni często
z własnej inicjatywy szukają ludzi, ot żeby sobie bazę danych
powiększyć.

macso

do góry

[ciach]
> 20 podań to trzeba dziennie pisać, wtedy ma to jakieś szanse.
> a tymi internetowymi wyszukiwarkami się nie przejmuj, oni często
> z własnej inicjatywy szukają ludzi, ot żeby sobie bazę danych
> powiększyć.
>
> macso
>

Owszem, mozna odpowiadac na wszystkie oferty i udawać, że za każdym razem
spełnia się wszystkie oczekiwania. Ale to właśnie IMHO z tego powodu
pracodawcy coraz bardziej wydziwiają z prezentowanymi wymaganiami tak, że
trudno się połapać, co tak naprawdę wymagają. Po co nakręcać spiralę. Jak
mnie oferta interesuje i wiem, że mam szanse spełnić wymagania - odpowiadam;
jeśli nie - daję sobie spokój.

do góry