-
1. Data: 2005-07-18 13:20:31
Temat: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela>
Przeczytałem sobie http://di.com.pl/news/10593,1.html
Kawałek wkleję tutaj:
============
Lew Tucker jest z wykształcenia informatykiem. Bardzo dbał o swojego
biurkowego Dell'a pilnując, aby był on należycie chroniony przed robakami
i wirusami. Niestety ciągle przegrywał bitwę.
Wreszcie nasz bohater wpadł na genialny pomysł. Wyrzucił swój komputer i
zakupił nowy. To rozwiązanie okazało się nie tylko wygodne, ale również...
tańsze, relacjonuje The New York Times.
Na podobny sposób walki ze szkodnikami decyduje się pcoraz więcej
Amerykanów, pisze NYT. Wolą po prostu wyrzucić zainfekowaną maszynę niż
naprawiać starą.
============
Potem zajrzalem do wskazanego artykulu z New York Timesa.
I tak mi przyszło do głowy, że przeciez zabezpieczenie (darmowe!)
komputera przed ad/spy/wir/troj to (dla mnie) trywialna sprawa.
I dalej: gdyby po prostu rzucić wszystko w cholerę i wyjechać tam?
A teraz wlasciwe pytanie: czy to wykonalne formalnie? I za ile mozna
przezyc w USA?
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
2. Data: 2005-07-18 13:30:31
Temat: Re: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela>
Dnia 18-07-2005 o 15:32:11 czarny <m...@f...art.pl> napisał:
> Tomasz Płókarz napisał(a):
>
> Wolą po prostu wyrzucić zainfekowaną maszynę niż
>
> Tja... czy to aby nie jest artykul (dyskretnie) sponsorowany?
>
w ktorym miejscu? w NYT, Slashdot, DI czy pl.praca.dyskusje? :)
A zresztą, co to ma do rzeczy?
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
3. Data: 2005-07-18 13:32:11
Temat: Re: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: czarny <m...@f...art.pl>
Tomasz Płókarz napisał(a):
Wolą po prostu wyrzucić zainfekowaną maszynę niż
Tja... czy to aby nie jest artykul (dyskretnie) sponsorowany?
--
czarny
[:::: usun xxx z adresu :: mystique at free.art.pl ::::]
[::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]
-
4. Data: 2005-07-18 13:44:06
Temat: Re: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela> napisał w
wiadomości news:op.st310hfx0ohrn9@donkichot...
>
> I dalej: gdyby po prostu rzucić wszystko w cholerę i wyjechać tam?
>
> A teraz wlasciwe pytanie: czy to wykonalne formalnie?
Tylko loteria wizowa. Nie masz kwalifikacji ani pragnacego Cie tam
pracodawcy, ktore by pozwolily skorzystac z innych sciezek. A zycie na
czarno przyjemne nie jest.
Czy zastanawiales sie nad tym, ze tam akurat nie ma europejskiej bolaczki
pt. "brak ludzi do prostych, niechcianych, niskoplatnych prac" i to, ze
ludzie wywalaja komputer i kupuja nowy nie wynika z braku ludzi mogacych
zrobic to, co Ty mozesz za tyle, ile Ty chcesz (uczniowie ichniego
odpowiednika liceum potrafia) tylko dlatego, ze dla wlasciciela kompa sa to
nizsze koszty - nizsze koszty takze niz koszty czasowe i psychiczne kontaktu
z kims, komu sie pozwoli grzebac na swojej maszynie? :)
BTW zjawisko zacytowane przez Ciebie z artykulu na pewno masowe nie jest.
Rynek programow antywirusowych i antytrojanowych ma sie w USA dobrze i
widocznie ktos je instaluje. Ilosc porad na ten temat na stronach
amerykanskiego pochodzenia wskazuje, ze sporo ludzi jednak sobie z tym takze
radzi we wlasnym zakresie. Ten kawalek z gazety wyglada mi na typowa
dziennikarska przesade majaca wzbudzic entuzjazm wobec postepu i poziomu
zycia oraz wygody. Zreszta... czemu sie pytasz tu. Idz na dowolne
amerykanskie forum i spytaj, czy Ameryka potrzebuje Twoich uslug. :) W
Europie byloby to IMHO bardziej prawdopodobne.
I.
-
5. Data: 2005-07-18 13:47:53
Temat: Re: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela>
Dnia 18-07-2005 o 15:44:06 Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
napisał:
>
> Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela> napisał
> w
> wiadomości news:op.st310hfx0ohrn9@donkichot...
>
>>
>> I dalej: gdyby po prostu rzucić wszystko w cholerę i wyjechać tam?
>>
>> A teraz wlasciwe pytanie: czy to wykonalne formalnie?
>
>
> Tylko loteria wizowa. Nie masz kwalifikacji ani pragnacego Cie tam
> pracodawcy, ktore by pozwolily skorzystac z innych sciezek. A zycie na
> czarno przyjemne nie jest.
Heh, nie musisz studzic mojego entuzjazmu, ktory sobie wyczytalas
spomiedzy wierszy (choc Kira wyczytalaby duzo wiecej), a który nie
istnieje. Po prostu sie zastanawiam i tyle.
Ale masz rację, przed wyjazdem na pewno poproszę Accenture i Deloitte o
ekspertyzę w tej sprawie.
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
6. Data: 2005-07-18 14:11:53
Temat: Re: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Tomasz Płókarz [Mon, 18 Jul 2005 15:47:53 +0200]:
> spomiedzy wierszy (choc Kira wyczytalaby duzo wiecej)
No, na przyklad to, ze z jakichs powodow Kira nie jest Ci
kompletnie obojetna -- skoro ciagle musisz do niej wracac ;)
Kira
-
7. Data: 2005-07-18 14:31:40
Temat: Re: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: czarny <m...@f...art.lp>
Tomasz Płókarz napisał(a):
> w ktorym miejscu? w NYT, Slashdot, DI czy pl.praca.dyskusje? :)
No przeciez chyba nie na pl.praca.dyskusje?
> A zresztą, co to ma do rzeczy?
Owszem, ma. Artykuly sponsorowane to z reguly marketingowy belkot nie
majacy czesto nic wspolnego z rzeczywistoscia.
A jesli tak jest w przypadku tego wlasnie artykulu?
--
czarny
[:::: zmien lp na pl :: mystique at free.art.lp ::::]
[::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]
-
8. Data: 2005-07-18 15:03:42
Temat: Re: Pod gwiazdzistym sztandarem...
Od: Mariusz 'BB' Trojanowski <m...@a...in.sig>
Dnia 2005-07-18 16:11, Kira napisał(a) :
> No, na przyklad to, ze z jakichs powodow Kira nie jest Ci
> kompletnie obojetna -- skoro ciagle musisz do niej wracac ;)
>
>
> Kira
Może jest wyznawcą kirianizmu ;)
"Kirianizm twierdzi, że człowiek ma generalnie dwa wyjścia: usiąść na
tyłku i zacząć się modlić albo czekać aż problemy same się rozwiążą,
albo ruszyć ten tyłek i rozwiązać je samodzielnie zyskując tym samym
nową wiedzę, doświadczenie a przy okazji szacunek do samego siebie.
Kirianizm za właściwe uważa to drugie wyjście..."
No jak ulał pasuje do postu zaczynającego wątek!
--
Pozdrawiam @ Mariusz Trojanowski @@@ slotyzmok @ narod!ru (s <-> z)
"Dzisiaj człowiek gubi zęby, jutro zaś amerykański dentysta wstawia mu
nowe. Lecz nie wolno zgubić nadziei." [Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca]