Wlasnie mamy zaplanowac urlop na caly rok.
Kompletnie nie mam pomyslu, kiedy ani na ile bede chcial wyjechac.
Natomiast zaplanowanie urlopu np. na sierpien i spedzenie go w miescie
- to dla mnie dramat.

Czy pracodawca moze ode mnie zadac planu urlopowego na caly rok?!
Co jesli takiego planu nie sporzadze? Moze mnie za to zwolnic?

Bo rozumiem, ze moze mi pozniej w terminie, kiedy bede chciec odmowic
dania urlopu - i na to sie godze.

pozdrawiam,
franek

do góry

Nie stałoby się nic ciekawego gdyby Franek, 4 Feb 2007 13:17:38 -0800 nie
napisał(a), że:

> Czy pracodawca moze ode mnie zadac planu urlopowego na caly rok?!
> Co jesli takiego planu nie sporzadze? Moze mnie za to zwolnic?
>
> Bo rozumiem, ze moze mi pozniej w terminie, kiedy bede chciec odmowic
> dania urlopu - i na to sie godze.

Do poczytania:
http://www.pracuj.pl/kariera-prawo-pracy-w-praktyce_
3297.htm#top

--
Draakhan | JID: d...@c...pl
Uuma quena en'mani lle ume ri'mani lle umaya.
Uma ta ar'lava ta quena ten'irste'.

do góry

Wbrew pozornej trudności, plan urlopowy to bardzo fajna sprawa i tak
naprawdę korzystna dla wszystkich. przede wszystkim wzyscy wiedzą jak sobie
poukładać plan prac i czego się po sobie nawzajem spodziewać.
Po drugie można znacznie wcześniej zaplanowac urlop co może się przełożyć na
wymierne oszczędności (tańsze bilety lotnicze, tańsze imprezy wykupywane z
dużym wyprzedzeniem)
Robiąc plan urlopowy, wiadomo także kiedy będą i w jakim wymiarze "długie"
weekendy itp- generalnie cały rok można sobie jakoś ułożyć.
Jest jeszcze jedna korzyść i dla pracownika i dla pracodawcy. Zazwyczaj nie
ma sytuacji gdy człowiek już nie ma ulopu a musi wziąć lub z przeciwnego
bieguna: gdy rozpoczyna nowy rok i ma 20 dni niewykorzystanego urlopu z
poprzedniego roku.
Jestem fanem planów urlopowych. Jeżeli ktoś nie potrafi zaplanować tak
prostej sprawy jak urlop na cały rok to nie dowierzałbym takiej osobie w
planowaniu innych spraw, a planowanie to podstawa. Planuje się sprzedaż,
planuje produkcję, zaopatrzenie, koszty, ruchy w zasobach ludzkich. Co za
problem zaplanować urlop ?
--
Jackare

do góry

Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:eq766e$cng$1@news.interia.pl...
> Planuje się sprzedaż,
> planuje produkcję, zaopatrzenie, koszty, ruchy w zasobach ludzkich.
Co za
> problem zaplanować urlop ?

No może taki, że co niektórzy nie chcą "wiązać sobie rąk".
Myślą, IMHO niesłusznie, że jak zaplanują to już koniec, zaklepane i
pracodawca im nie przesunie

pozdrawiam
Pegaz.

-----
Lubię chodzić na promocje. Za 50% ceny mogę
kupić to, czego normalnie bym za darmo nie chciał.

do góry

> No może taki, że co niektórzy nie chcą "wiązać sobie rąk".
> Myślą, IMHO niesłusznie, że jak zaplanują to już koniec, zaklepane i
> pracodawca im nie przesunie
>
Dokładnie. Zazwyczaj przecież można coś poprzesuwać, pozamieniać, ale przy
dobrym planowaniu to zazwyczaj margines. Jak pracodawca normalny to też nie
robi problemów.

O ile łatwiej się umawiać na urlop np ze znajomymi czy z rodziną. Mówisz w
lutym do kolegi, "Paweł mam urlop pomiędzy 15 a 31 lipca, kombinuj coś w tym
samym terminie to pojedziemy razem do Albanii" i odmiawiać w pracy wykonania
niewdzięcznej roboty: "szefie w sierpniu to ja tego nie zrobię- jestem na
urlopie- sam pan podpisałe, przesuńmy to na wrzesień albo niech Lucek to
zrobi"

do góry

> Zrobisz, właśnie cofam ci urlop.
nie ma sprawy, będzie to cie kosztowac 5600 (dzisiejsza cena biletu lotniczego plus
opłacony pobyt na miejscu)

--

to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
*G*R*O*M*A*X*

do góry

Dnia Mon, 5 Feb 2007 14:32:08 +0100, Jackare <j...@i...pl>
w <eq7bhc$k18$1@news.interia.pl> napisał:

>
>> No może taki, że co niektórzy nie chcą "wiązać sobie rąk".
>> Myślą, IMHO niesłusznie, że jak zaplanują to już koniec, zaklepane i
>> pracodawca im nie przesunie
>>
> Dokładnie. Zazwyczaj przecież można coś poprzesuwać, pozamieniać, ale przy
> dobrym planowaniu to zazwyczaj margines. Jak pracodawca normalny to też nie
> robi problemów.
>
> O ile łatwiej się umawiać na urlop np ze znajomymi czy z rodziną. Mówisz w
> lutym do kolegi, "Paweł mam urlop pomiędzy 15 a 31 lipca, kombinuj coś w tym
> samym terminie to pojedziemy razem do Albanii" i odmiawiać w pracy wykonania
> niewdzięcznej roboty: "szefie w sierpniu to ja tego nie zrobię- jestem na
> urlopie- sam pan podpisałe, przesuńmy to na wrzesień albo niech Lucek to
> zrobi"

Zrobisz, właśnie cofam ci urlop.

A jak nie wiesz, co będziesz robił za miesiąc, to plan urlopowy na cały
rok wydaje się lkko abstrakcyjną ideą.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

> nie ma sprawy, będzie to cie kosztowac 5600 (dzisiejsza cena biletu
> lotniczego plus opłacony pobyt na miejscu)
>
Dokładnie tak. to jest przewaga planów ! Plan zatwierdzony przez pracodawcę
daje dobrą mozliwość uzyskania odszkodowania za cofnięty urlop jeżeli
wcześniej zostały przez pracownika poniesione koszty.
--
Jackare

do góry

Pięknego dnia 4 Feb 2007 13:17:38 -0800, "Franek"
<f...@p...fm> zakodował:

>Czy pracodawca moze ode mnie zadac planu urlopowego na caly rok?!

Musi - tak nakazuje mu KP.

>Co jesli takiego planu nie sporzadze? Moze mnie za to zwolnic?

Upomnienie, nagana itp. Zwolnić - w sumie też. Pytanie, co wtedy na to
Sąd pracy jak się odwołasz.

>Bo rozumiem, ze moze mi pozniej w terminie, kiedy bede chciec odmowic
>dania urlopu - i na to sie godze.

Zawsze może odmówić - nawet jak masz w planie, co więcej - może Cię
ściągnąć z urlopu nawet, jak na nim jesteś.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Użytkownik "Kaizen"

>>Czy pracodawca moze ode mnie zadac planu urlopowego na caly rok?!
>
> Musi - tak nakazuje mu KP.
Nie musi. Może.
-
Asia

do góry