-
121. Data: 2009-09-28 13:47:04
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: "Nixe" <n...@c...pl>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
> Hmm - wydaje mi się, że odpowiedzi bys nie uzyskała, ze względu na ochronę
> danych osobowych....
Masz rację - wydaje Ci się :)
No chyba, że 3 lata temu były inne przepisy albo pani w dziekanacie je
złamała.
-
122. Data: 2009-09-28 13:49:15
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: "Nixe" <n...@c...pl>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> Albo z uwagi na to, że pani w dziekanacie ma inne sprawy na głowie, niż
> odpowiedzi na pytania telefoniczne czy Iksiński faktycznie skończył tę
> szkołę 5-10-20 temu i to na wydziale, który już nie istnieje.
Ależ m.in. od tego ta pani tam jest.
Poza tym co to zmienia w kwestii zasadniczej, a mianowicie takiej, że
pracodawca ma prawo znać imię i nazwisko kandydata do pracy (bo od tego się
zaczęło tak gwoli ścisłości)?
-
123. Data: 2009-09-29 07:01:35
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Nixe pisze:
> "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> Albo z uwagi na to, że pani w dziekanacie ma inne sprawy na głowie,
>> niż odpowiedzi na pytania telefoniczne czy Iksiński faktycznie
>> skończył tę szkołę 5-10-20 temu i to na wydziale, który już nie istnieje.
>
> Ależ m.in. od tego ta pani tam jest.
> Poza tym co to zmienia w kwestii zasadniczej, a mianowicie takiej, że
> pracodawca ma prawo znać imię i nazwisko kandydata do pracy (bo od tego
> się zaczęło tak gwoli ścisłości)?
Po pierwsze nie jest od tego, by udzielać przypadkowym osobom informacji
o danych osobowych. Kolejny problem, sama może nie miec na co dzień
dostępu do wszystkich takich danych.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
124. Data: 2009-09-29 07:28:20
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2009-09-29 09:01, Tomasz Kaczanowski pisze:
> Po pierwsze nie jest od tego, by udzielać przypadkowym osobom informacji
> o danych osobowych. Kolejny problem, sama może nie miec na co dzień
> dostępu do wszystkich takich danych.
Ale przecież pytająca osobo już zna dane osobowe - podała imię i
nazwisko delikwenta :)
Poza tym dane o wykształceniu nie należą do katalogu danych wrażliwych w
rozumieniu wiadomej ustawy.
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
125. Data: 2009-09-29 07:32:59
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Mich@l pisze:
> W dniu 2009-09-29 09:01, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>> Po pierwsze nie jest od tego, by udzielać przypadkowym osobom
>> informacji o danych osobowych. Kolejny problem, sama może nie miec na
>> co dzień dostępu do wszystkich takich danych.
>
> Ale przecież pytająca osobo już zna dane osobowe - podała imię i
> nazwisko delikwenta :)
> Poza tym dane o wykształceniu nie należą do katalogu danych wrażliwych w
> rozumieniu wiadomej ustawy.
Ale też zadaniami uczelni nie jest telefoniczne informowanie o
wydanych dyplomach.
--
Liwiusz
-
126. Data: 2009-09-29 07:53:09
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: "Nixe" <n...@c...pl>
"Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał
> Po pierwsze nie jest od tego, by udzielać przypadkowym osobom informacji o
> danych osobowych.
Sorki, ale niektórzy ludzie zdeczko powariowali w kwestii ochrony danych
osobowych.
Może jeszcze powiesz, że wymienienie kogoś z imienia i nazwiska jest
wykroczeniem? :)
Zadaję przecież pytanie, czy konkretna osoba, której dane posiadam, zrobiła
konkretny dyplom o takich a takich cechach, a nie proszę o podanie
nieznanych mi informacji o tej osobie.
Jeśli dana osoba jest na liście, to kobieta z dziekanatu to potwierdza i
koniec. Jakie nowe dane, poza tymi, które już znam, zostały mi udostępnione?
Żadne.
> Kolejny problem, sama może nie miec na co dzień dostępu do wszystkich
> takich danych.
Jeśli nie ma, to trudno - spytałabym wówczas w jaki inny sposób mogę
zweryfikować dyplom, ponieważ mam pewne podejrzenia co do jego
wiarygodności. Dokładnie tak samo dzwoni się do firmy, z której kandydat
przyniósł referencje i po prostu pyta, czy są prawdziwe. Chcesz powiedzieć,
że takie informacje też podlegają ochronie danych?
Pozdrawiam
Nixe
-
127. Data: 2009-09-29 08:00:06
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: "Nixe" <n...@c...pl>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> Ale też zadaniami uczelni nie jest telefoniczne informowanie o wydanych
> dyplomach.
Uczelni nie, dziekanatu jak najbardziej. Przecież to komórka pełniąca rolę
sekretariatu danego wydziału, więc jak najbardziej predysponowana do
wykonywania obowiązków administracyjnych i pełniąca rolę "łącznika" między
wydziałem a światem zewnętrznym.
Poza tym co Ty się tak martwisz o zadania uczelni? ;-)
Gdyby pani w dziekanacie nie chciała udzielać takich informacji, to po
prostu by nie udzielała i określiła swoje stanowisko na wstępie rozmowy.
Jeśli udziela bez problemów, to znaczy, że problem widzisz jedynie Ty :)
Pozdrawiam
Nixe
-
128. Data: 2009-10-06 12:04:59
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: Zenon Oktawiec <z...@s...com.pl>
Jackare pisze:
> Uży
>> No... nie wiem. Jeśli ktoś np. skończył krakowską Piątkę, to, jak dla
>> mnie, jest to informacja ważniejsza niż to, że potem był na AGH.
>>
>> pzdr,
>> Z.
>
> a co to jest krakowska Piątka. Pytam bo nie wiem.
Liceum takie.
-
129. Data: 2009-10-07 06:38:31
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>
Dnia Tue, 06 Oct 2009 14:04:59 +0200, Zenon Oktawiec napisał(a):
> Jackare pisze:
>>
>> a co to jest krakowska Piątka. Pytam bo nie wiem.
>
> Liceum takie.
Ano, liceum takie. Można sobie poczytać:
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,44425,7074499,Zasuw
amy_jak_szczury_i_uczymy_sie_smieci.html
Pozdrawiam,
Waldek
-
130. Data: 2009-10-07 19:35:00
Temat: Re: Patrzę i oczom nie wierzę-podali zarobki w ogloszeniu
Od: "op23" <o...@r...pl>
Użytkownik "Nixe" <n...@c...pl>
>
> Zadaję przecież pytanie, czy konkretna osoba, której dane posiadam,
> zrobiła konkretny dyplom o takich a takich cechach, a nie proszę o podanie
> nieznanych mi informacji o tej osobie.
> Jeśli dana osoba jest na liście, to kobieta z dziekanatu to potwierdza i
> koniec. Jakie nowe dane, poza tymi, które już znam, zostały mi
> udostępnione? Żadne.
Nie wiadomo co Ty znasz. Wiadomo tylko, że chcesz się czegoś dowiedzieć.
Równie dobrze możesz być pracodawcą jak wścibskim sąsiadem.
>
>> Kolejny problem, sama może nie miec na co dzień dostępu do wszystkich
>> takich danych.
>
> Jeśli nie ma, to trudno - spytałabym wówczas w jaki inny sposób mogę
> zweryfikować dyplom, ponieważ mam pewne podejrzenia co do jego
> wiarygodności.
Oj chłopie, zgłoś to na policję.
> Dokładnie tak samo dzwoni się do firmy, z której kandydat przyniósł
> referencje i po prostu pyta, czy są prawdziwe. Chcesz powiedzieć, że takie
> informacje też podlegają ochronie danych?
To jasne jak 2+2=4. Referencje nie są obowiązkowe. Masz prawo do nich dostęp
tylko jak się na to kandydat zgodzi. Tak samo może udzielić Ci jeszcze
innych informacji o sobie co bynajmniej nie daje prawa informowania o tym
wśbiskiego sąsiada którego już podawałem za przykład.