-
1. Data: 2002-12-19 22:24:44
Temat: POMOCY!!!
Od: Bogas <Bogas2000<kasuj>@o2.pl>
Jestem zatrudniony w pewnej firmie na stanowisku sprzedawcy na
podstawie umowy zlecenia. Jest tak juz od 27 miesiecy. Pracuje w
pelnym wymiarze czasu pracy, czyli 8 godz. dziennie, a teraz w grudniu
jest to nawet 9.5 godz. Pracuje w sklepie samodzielnie nadzorowany
przez mojego pracodawce. Umowa jest sporzadzana zawsze po okresie w
niej wymienionym (np. otrzymuje umowe 5 pazdziernika czasami nawet
pozniej podzczas gdy data w umowie to okres od 01.09.2002 do
30.09.2002 ). Kolejna sprawa to to, ze wynagrodzenie zapisane w wyzej
wymienionej umowie to zaledwie 300 zl podczas gdy otrzymuje 600
obecnie, jeszcze ok. 5 miesiecy wczesniej bylo to tylko 500 zl na
netto!!! Zdarzaly sie okresy kiedy wcale nie otrzymywalem umowy.
Bywalo rowniez tak, ze moje wynagrodzenie bylo wyplacane w dwoch lub
trzech ratach. Dodatkowo jestem osoba, ktora do pracy musi codziennie
dojechac autobusem, ktory kosztuje ok. 6 zl w jedna strone. Domyslam
sie, ze takie postepowanie ze strony mojego pracodawcy nie jest
calkowicie zgodne z prawem. Probowalem kilkakrotnie rozmawiac z
pracodawca na temat mojej umowy. Liczylem na to, ze bede mial w koncu
normalna umowe o prace w pelnym wymiarze czasu pracy. Jednak rozmowy
zawsze konczyly sie niespelnianymi deklaracjami. Jestem mlodym
czlowiekiem (21 lat), ktory zaczal zaraz po szkole sredniej staz,
ktory udalo mi sie zalatwic w Urzedzie Pracy. W czasie stazu znalazlem
oferte firmy, w ktorej obecnie pracuje, jak na ironie oferta byla
rowniez w Urzedzie Pracy. Tak wiec w czasie trwania stazu
zrezygnowalem z niego i przyjalem oferte. Juz od poczatku moj obecny
pracodawca nie kwapil sie z podpisaniem umowy. Moje oczekiwania nie
byly wysokie, chcialem jedynie najnizsza stawke i pelny etat. W
zwiazku tym wszystkim co napisalem mam pare pytan:
1. Czy firma zatrudniajac mnie w taki sposob zlamala prawo i ew. jakie
przepisy?
2. Czy istnieje szansa na to, zeby odzyskac stracone w ten sposob
skladki ZUS?
3. Czy moge odzyskac wyrownanie wynagrodzenia do najnizszej stawki
krajowej za okres, kiedy pracowalem oraz zwrot czesci kosztow
zwiazanych z dojazdem do pracy?
4. Gdzie moge zwrocic sie z moim problemem? Zglaszalem sie do Urzedu
Pracy aby byla kontrola z Panstwowej Inspekcji Pracy jednak czekam juz
pol roku i nic.
Zalezalo mi na tym aby zdobyc doswiadczenie zawodowe i byle gotow
podjac kazda prace, ktora by mi to dala. Teraz jednak zaluje:( Mam
nadzieje, ze nie wszyscy pracodawcy obchodza sie w ten sposob z
mlodymi ludzmi, ktorzy rozpoczynaja prace po szkole.
Prosze o odpowiedz osoby, ktore mialy podobne doswiadczenia lub ktore
znaja sie na prawie i moglyby mi pomoc.
Za odpowiedz z gory dziekuje.
Bogas
-
2. Data: 2002-12-20 11:41:10
Temat: Re: POMOCY!!!
Od: "M" <mraf[usun_ten_spamerski_chlam]@tlen.pl>
Kazda kolejna umowa zlecenie, zawarta po drugiej, o ile nastepuja po sobie
bezposrednio z miesiaca na miesiac, sprawia, ze umowa przechodzi
automatycznie w stosunek pracy (czyli etat). W swietle prawa pracujesz wiec
na etat od 24 miesiecy i przysluguja ci wszystkie prawa, wynikajace ze
stosunku pracy na umowe na czas nieokreslony.
Zupelnie inna sprawa, jak przekonac o tym pracodawce. Oczywiscie mozesz
zlozyc pozew do Sadu Pracy (który zwykle przyznaje racje pracownikowi), ale
musisz liczyc sie z tym, ze pracodawca cie wtedy zwolni. Oczywiscie wtedy
mozesz znowu sie odwolac do Sadu Pracy :-)
Potrzebujesz jednak specjalisty od Prawa Pracy, który powie ci jak zlozyc
wniosek do sadu i jakie dokumenty sa wymagane. Pocieszajace jest to, ze Sad
raczej na pewno przyzna ci racje i nawet jesi poniesiesz koszty, Sad kaze
pokryc je pracodawcy.
-
3. Data: 2002-12-20 19:21:32
Temat: Re: POMOCY!!!
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
"M" <mraf[usun_ten_spamerski_chlam]@tlen.pl> wrote in
news:atuvmh$t6l$1@news.tpi.pl:
> Kazda kolejna umowa zlecenie, zawarta po drugiej, o ile nastepuja po
> sobie bezposrednio z miesiaca na miesiac, sprawia, ze umowa przechodzi
> automatycznie w stosunek pracy (czyli etat). W swietle prawa pracujesz
> wiec na etat od 24 miesiecy i przysluguja ci wszystkie prawa,
> wynikajace ze stosunku pracy na umowe na czas nieokreslony.
Obawiam sie, ze mowisz cos, co jest bardzo dalekie od prawdy (zeby nie byc
mocniejszym
w slowach).
W.
-
4. Data: 2002-12-21 08:22:03
Temat: Re: POMOCY!!!
Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>
Użytkownik "M" <mraf[usun_ten_spamerski_chlam]@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:atuvmh$t6l$1@news.tpi.pl...
> Kazda kolejna umowa zlecenie, zawarta po drugiej, o ile nastepuja po sobie
> bezposrednio z miesiaca na miesiac, sprawia, ze umowa przechodzi
> automatycznie w stosunek pracy (czyli etat). W swietle prawa pracujesz
wiec
> na etat od 24 miesiecy i przysluguja ci wszystkie prawa, wynikajace ze
> stosunku pracy na umowe na czas nieokreslony.
Kompletna bzdura.
Może podasz przepisy Kodeksu Pracy gdzie to pisze?????
Wiesiek
-
5. Data: 2002-12-21 10:18:51
Temat: Re: POMOCY!!!
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Wiesław Wronowicz wrote:
>
> Kompletna bzdura.
> Może podasz przepisy Kodeksu Pracy gdzie to pisze?????
>
Domyslam sie, ze jest to pomylkowe przytoczenie juz nieistniejacych
przepisow w odniesieniu do ubezpieczenia spolecznego. Zanim Sejm
uchwalil zmiane ustawy o systemie ubezpieczen spolecznych nakladajac na
umowe zlecenia obowiazek skladek (w dobrze pojetej trosce o przyszlosc
pracownika ;) ), to chyba wlasnie cos takiego bylo - kilka zlecen i od
nastepnych placi sie ZUS. Ale to juz chyba ze 2 lata jak to zmienili.
Flyer
-
6. Data: 2002-12-21 20:42:37
Temat: Re: POMOCY!!!
Od: "M" <mraf[usun_ten_spamerski_chlam]@tlen.pl>
Oczywiście, to co napisałem jest kompletną bzdurą. Umowa zlecenie nie
przechodzi w stosunek pracy! Pomyliło mi się z trzema umowami o pracę,
zawieranymi na czas określony. Za tak bzdurną pomyłkę przepraszam.
Nie zmienia to faktu, że regularne wykonywanie niektórych świadczeń, czy to
na umowę-zlecenie, czy to na własną działalność, jest de facto być
stosunkiem pracy i idzie udowodnić to także de iure. W Inspekcji Pracy
pewnie najdokładniej odpowiedzą, jak to zrobić, tym bardziej, że z tego co
czytałem w prasie, są tam żywo tym fenomenem zatrudniania "firm" przez firmy
zainteresowani.