Użytkownik "Bartłomiej Szymański" <l...@d...info>

>>
>>>> Krzysztof Andrzejewski oszust przez duze "O". Wykonuje zlecenie dla
>>>> firmy Llacer y Navarro (Olivia). Pracowalem u niego 3 tygodnie i
>>>> zrobilem 6 tys km i nie zaplacil mi za prace. Nikomu nie polecam.
>>>> Szukam innych pokrzywdzonych, aby wytoczyć mu sprawę w sądzie.
>>> Skoro jeszcze nie było sprawy w sądzie i nie zapadł wyrok w tej sprawie,
>>> to uważaj, żebyś się nie przejechał na nazywaniu kogoś oszustem. Grozi
>>> Ci za to odpowiedzialność karna.
>>
>> Ok, a oszustowi co grozi ?
>
> Też odpowiedzialność karna, ale z innego powodu.

I o to chodzi

do góry

Tomasz Kaczanowski pisze:
> Bartłomiej Szymański pisze:
>> Gruby pisze:
>>> Krzysztof Andrzejewski oszust przez duze "O". Wykonuje zlecenie dla
>>> firmy Llacer y Navarro (Olivia). Pracowalem u niego 3 tygodnie i
>>> zrobilem 6 tys km i nie zaplacil mi za prace. Nikomu nie polecam.
>>> Szukam innych pokrzywdzonych, aby wytoczyć mu sprawę w sądzie.
>>
>> Skoro jeszcze nie było sprawy w sądzie i nie zapadł wyrok w tej
>> sprawie, to uważaj, żebyś się nie przejechał na nazywaniu kogoś
>> oszustem. Grozi Ci za to odpowiedzialność karna.
>>
> Nie jest to prawda... Jeśli na rozprawie piszący udowodni, że
> rzeczywiście jest oszustem, to mimo, iz nie bylo wcześniej orzeczenia w
> tej sprawie nie będzie odpowiadal karnie.

Musi najpierw udowodnić. Dodatkowo, żeby zaistniało to co mówisz, to z
racji na miejsce gdzie nastąpiło pomówienie będzie musiał jeszcze
przekonać sąd, że ten post służył "obronie społecznie uzasadnionego
interesu", a to już nie jest tak łatwe jak samo udowodnienie, że ktoś
jest oszustem w ww. podanym zakresie. A i tak zostają jeszcze art. 214 i
216 KK.

--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.

Lep na spamerów: l...@d...info, s...@d...info
Kontakt: news na domenie jak wyżej

do góry