-
1. Data: 2006-06-29 20:56:51
Temat: Opinie o Solidex
Od: "t...@u...skrzynka.org" <t...@u...skrzynka.org>
Witam, czy ktoś mógłby sie podzielić swoją opinia na temat pracy w firmie
Solidex. Jakie są zarobki, atmosfera w pracy, możliwości rozwoju
(szkolenia itp), jaki pakiet socjalny. Głównie chodzi mi o stanowiska
inżynierskie.
Z góry dzięki
------
Pozdrawiam
Tomek
-
2. Data: 2006-06-30 06:53:26
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik <t...@u...skrzynka.org> napisał w wiadomości
news:op.tbxds1tc4jjk6g@tintec.mshome.net...
> Witam, czy ktoś mógłby sie podzielić swoją opinia na temat pracy w firmie
> Solidex. Jakie są zarobki, atmosfera w pracy, możliwości rozwoju
> (szkolenia itp), jaki pakiet socjalny. Głównie chodzi mi o stanowiska
> inżynierskie.
> Z góry dzięki
>
Osobiscie nie pracowalem, ale mam kilku znajomych ktorzy tam pracowali jako
wdrozeniowcy - z ich opowiesci wynika, ze dno, wyscig szczurow, menedzment
po%%%ny, potrafi rzucac kapciami w pracownikow (w kapciach chodza, hehehe,
domowa atmosfera, chcialoby sie rzec:P), chamskie traktowanie jest na
porzadku dziennym, a moj kumpel skladajac wypowiedzenie mial w kieszeni
wlaczony dyktafon. To chyba wyjasnia wiele?
pozdr
/p
-
3. Data: 2006-06-30 08:09:51
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: tomboy <t...@u...skrzynka.org>
Dnia 30-06-2006 o 08:53:26 clockworkoi <c...@p...onet.pl>
napisał(a):
>
> U?ytkownik <t...@u...skrzynka.org> napisa? w wiadomo?ci
> news:op.tbxds1tc4jjk6g@tintec.mshome.net...
>> Witam, czy kto? móg?by sie podzieliae swoj? opinia na temat pracy w
>> firmie
>> Solidex. Jakie s? zarobki, atmosfera w pracy, mo?liwo?ci rozwoju
>> (szkolenia itp), jaki pakiet socjalny. G?ównie chodzi mi o stanowiska
>> in?ynierskie.
>> Z góry dzi?ki
>>
> Osobiscie nie pracowalem, ale mam kilku znajomych ktorzy tam pracowali
> jako
> wdrozeniowcy - z ich opowiesci wynika, ze dno, wyscig szczurow,
> menedzment
> po%%%ny, potrafi rzucac kapciami w pracownikow (w kapciach chodza,
> hehehe,
> domowa atmosfera, chcialoby sie rzec:P), chamskie traktowanie jest na
> porzadku dziennym, a moj kumpel skladajac wypowiedzenie mial w kieszeni
> wlaczony dyktafon. To chyba wyjasnia wiele?
> pozdr
> /p
>
>
A w jakim miescie pracowal ten twoj znajomy? Najbardziej chodzi mi o
Warszawę. Ale rzeczywiście skoro jest tak jak mowisz to nie zaciekawie.
------
Pozdrawiam
Tomek
-
4. Data: 2006-06-30 09:03:53
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "tomboy" <t...@u...skrzynka.org> napisał w wiadomości
news:op.tbx8ypqnebipdy@tintec.mshome.net...
> Dnia 30-06-2006 o 08:53:26 clockworkoi <c...@p...onet.pl>
> napisał(a):
<cut>
>
> A w jakim miescie pracowal ten twoj znajomy? Najbardziej chodzi mi o
> Warszawę. Ale rzeczywiście skoro jest tak jak mowisz to nie zaciekawie.
>
On akurat w Krakowie bodajze, ale w Wawce jest podobnie ponoc. Malo tego,
drugi moj kumpel wygral z nimi proces i odzyskal ladnych kilkanascie tysiecy
ktorych firma nie wyplacila mu z powodu jakichs tam zaniedban i innych
dziwnych dzialan - dopiero odchodzac zorienowal sie, ile jest w plecy na
ksiegowosci i jakichs tam kancikach, ten to w ogole na slowo Solidex mowi
duzo, cicho i same nieprzyzwoite rzeczy.
Ja bym unikal, ale moze w Wawce jest inaczej, a moze od tego czasu (jakis
rok) cos sie zmienilo.
Pozdr
/p
-
5. Data: 2006-06-30 11:14:21
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: tomboy <t...@u...skrzynka.org>
Dnia 30-06-2006 o 11:03:53 clockworkoi <c...@p...onet.pl>
napisał(a):
>
> U?ytkownik "tomboy" <t...@u...skrzynka.org> napisa? w wiadomo?ci
> news:op.tbx8ypqnebipdy@tintec.mshome.net...
>> Dnia 30-06-2006 o 08:53:26 clockworkoi <c...@p...onet.pl>
>> napisa?(a):
> <cut>
>>
>> A w jakim miescie pracowal ten twoj znajomy? Najbardziej chodzi mi o
>> Warszaw?. Ale rzeczywi?cie skoro jest tak jak mowisz to nie zaciekawie.
>>
> On akurat w Krakowie bodajze, ale w Wawce jest podobnie ponoc. Malo tego,
> drugi moj kumpel wygral z nimi proces i odzyskal ladnych kilkanascie
> tysiecy
> ktorych firma nie wyplacila mu z powodu jakichs tam zaniedban i innych
> dziwnych dzialan - dopiero odchodzac zorienowal sie, ile jest w plecy na
> ksiegowosci i jakichs tam kancikach, ten to w ogole na slowo Solidex mowi
> duzo, cicho i same nieprzyzwoite rzeczy.
> Ja bym unikal, ale moze w Wawce jest inaczej, a moze od tego czasu (jakis
> rok) cos sie zmienilo.
> Pozdr
> /p
>
>
wlasnie a moze ktos ma jakies swiezsze informacje?, ale po twoich opisach
to sadze ze az tak duzo sie nie moglo zmienic.
------
Pozdrawiam
Tomek
-
6. Data: 2006-07-01 09:23:05
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: "wtd" <w...@o...pl>
w styczniu starałem sie o prace w Solidex-ie...w
Krakowie....przeszedlem caly proces rekrutacji (bardzo dlugi) +
wykonalem projekt testowy ktory zostal bardzo dobrze
oceniony....zaproponowano mi więc pracę ale wynagrodzenie (na okres
próbny) to w ogóle śmiech na sali...teraz zastanawiam sie po co
wydawalem pieniadze na przyjazdy i marnowalem swoj czas?...a rekrutacja
naprawde byla szczegółowa......chcieliby zatrudniać fachowców a nie
mają pieniędzy :/
pozatym czytalem opinie bylych pracownikow Solidex na nie istniejacej
juz stronie pracownicy.com (btw. nie istnieje wlasnie dlatego że zbyt
duza ilosc firm zostala oczerniona przez bylych czy aktualnych
pracownikow).....wszystkie byly negatywne, glowny powod odejscia z
firmy to zla atmosfera , wykorzystywanie pracownikow (darmowe
nadgodziny)...
-
7. Data: 2006-07-02 06:57:54
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: "tukan" <t...@...onet.pl>
Ma ktoś wersję offline tej stronki ?
-
8. Data: 2006-07-02 07:06:39
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>
clockworkoi <c...@p...onet.pl> wrote:
> porzadku dziennym, a moj kumpel skladajac wypowiedzenie mial w kieszeni
> wlaczony dyktafon. To chyba wyjasnia wiele?
Po co?
Składał je chyba na piśmie w kadrach?
--
Przemysław Maciuszko
-
9. Data: 2006-07-03 06:45:50
Temat: Re: Opinie o Solidex
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
news:e87r9v$1g0$1@inews.gazeta.pl...
> clockworkoi <c...@p...onet.pl> wrote:
>
>> porzadku dziennym, a moj kumpel skladajac wypowiedzenie mial w kieszeni
>> wlaczony dyktafon. To chyba wyjasnia wiele?
>
> Po co?
> Składał je chyba na piśmie w kadrach?
>
Nie wyrazilem sie jasno, sorki:) Owszem, zlozyl wypowiedzenie w kadrach, a z
dyktafonem wyruszyl na rozmowe z bossem - zazwyczaj szefo po zlozeniu
wypowiedzenia chce pogadac z pracownikiem:)