-
1. Data: 2005-06-17 16:43:20
Temat: Odpowiedzialnosc finansowa w umowie o prace
Od: Boguc <b...@a...pl>
Sluchajcie, od wielu znajomych otrzymje sygnaly o nowej modzie wsrod
pracodawcow. Juz im sie znudzil mobbing, zatrzymywanie wyplat,
nadgodziny, gonienie do roboty w weekendy, etc. Teraz trendy staly sie
umowy, w ktorych pracownik zobowiazuje sie do "odszkodowan" finansowych
dwojakiego rodzaju.
1 rodzaj - w czasie pracy. Tu sie nagle okazuje, ze pracownik staje sie
odpowiedzialny za polowe ruchomosci w firmie, a ruchomosci te, chocby
byly zdezelowanymi kserami i starymi mlynkami do kawy, magicznie zyskuja
parokrotnie na wartosci. Ze staje sie opiekunem, servisantem i
specjalista od sprzetu, ktorego wcale nie chcial pod opieke dostawac. I
w razie wylozenia sie tego sprzetu zobowiazuje sie do wyplaty pieniazkow
stanowiacych niezla wielokrotnosc pensji.
2 rodzaj - po pracy, czyli po zwolnieniu/odejsciu. Tu sie jeszcze
ciekawsze rzeczy okazuja. Np. te dwie godziny, kiedy poprzedni pracownik
pokazywal gdzie jest komputer, gdzie segregatory, a gdzie kibel - to
bylo "profesjonalne szkolenie", za ktore trzeba uiscic 10.000 zl. |Za
podjecie pracy w podobnej branzy (bo tokonkurencja przeciez) - nastepne
10.000. Za odwazenie sie podjecia jakiekolwiek pracy po umownym okresie
- np. poltora roku, a co! - nastepne 10.000. Etc,itp.
Pytanie zasadnicze - czy takie umowy maja jakakolwiek moc prawna?
-
2. Data: 2005-06-18 10:36:06
Temat: Odp: Odpowiedzialnosc finansowa w umowie o prace
Od: "Lukasz Stela" <l...@p...onet.pl>
> 2 rodzaj - po pracy, czyli po zwolnieniu/odejsciu. Tu sie jeszcze
> ciekawsze rzeczy okazuja. Np. te dwie godziny, kiedy poprzedni pracownik
> pokazywal gdzie jest komputer, gdzie segregatory, a gdzie kibel - to
> bylo "profesjonalne szkolenie", za ktore trzeba uiscic 10.000 zl. |Za
> podjecie pracy w podobnej branzy (bo tokonkurencja przeciez) - nastepne
> 10.000. Za odwazenie sie podjecia jakiekolwiek pracy po umownym okresie
> - np. poltora roku, a co! - nastepne 10.000. Etc,itp.
>
> Pytanie zasadnicze - czy takie umowy maja jakakolwiek moc prawna?
Ten drugi zapis, to zakaz konkurencji. W tym wypadku, wedlug przepisów to
PRACODAWCA jest zobowiazany w zamian wyplacac Ci odszkodowanie w wysokosci
25% Twojej pensji przez pól roku, albo rok po odejsciu (nie pamietam jak
dlugo - mozliwe, ze przez okres zakazu konkurencji).