Nikt sie nie czepia kolego Twoich bledow. Nie uwaznie czytasz.
Ja wyrazilem swoja opinie na temat ewentualnych Twoich negtywnych lub jak
piszesz czesto ich braku odpowiedzi na wyslane CV.
Skoro wysylasz CV z tyloma bykami to komus moze sie to nie podobac- no
ewentualnie chyba ze napiszesz iz jestes dyslektykiem.
Nie czepiam sie rowniez gdyz jak napisalem nie wiem na jakie stanowisko
wysylasz te podania. Inne sa kryteria na kierownika inne na sprzedawce. Moze
akurat w pracy o ktora sie ubiegasz nie jest to argumentem a moze wlasnie
dlatego pracodawcy nie odpowiadaja na twoje Cv gdyz na pierwszy rzyt oka
oceniaja Cie negatywnie. Pamietaj iz opinie o Tobie ktos tworzy sobie na
podstawie tylko i wylacznie listu i nawet jak bedziesz mistrzem swiata to
nieusprawiedliwia to tak kardynalnych bledow ortograficznych.


pozdrawiam
Rafal
----------------------------------------------------
--------------
Usprawiedliwieniem wlasnej glupoty nie moze byc glupota innych


Użytkownik "Vas" <a...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:a7sl7o$i5f$1@news.tpi.pl...
> Ok dzieki za wasze stanowisko potwierdza ono wszystko co mozna sadzic o
> polakach. A tak sie sklada ze jestem dyslektykiem. Ale tego mi przeciez
tez
> tutaj niewolno. dziwne jest to ze np. na angielsko jezycznej grupie
> dyskusyjnej nawet z zarzatej dyskusji nikt si nieprzyczepi o bledy. W
> "Polsce" spotyka sie to bardzo czesto.ehhh szkoda slow.
>
> Czesc polacy.
>
> Adam
>
> "Kamil Paszkiewicz" <k...@a...pl> wrote in message
> news:a7skue$fu3$1@news.tpi.pl...
> > "Rafal" <r...@w...pl> wrote in message
> news:a7sj1r$spp$1@news.tpi.pl...
> > > NIe czepiam sie (bo nie wiem o jakie stanowisko sie ubiegasz) ale jak
ja
> > bym
> > > dostal podanie o prace z tyloma bykami to tez bym nie odpowiedzial
> >
> > Chciałem odpisać to samo, ale pomyślałem sobie "człek się spieszył, miał
> > sto myśli na minutę, zdarza się" ...
> >
> > --
> > Pozdrawiam
> >
> > Kamil Paszkiewicz
> > Visual FoxPro FAQ: http://www.dbf.pl/vfp

do góry

Dysgrafia to nieumiejetnosc pisania "recznego" gdzie sam piszacy niemorze
rozpoznac co napisal. Jesli chodzi o dyslekcje niewiem czy jest to moda
teraz.

Zajmuje sie troche innymi rzeczami niemam kontaktu ze slowem pisanym takze
moje umiejetnosci ortograficznego pisania w mojej pracy sa absolutnie
niewazne.

Jesli chodzi o twoja odpowiedz na Post a nie obok niego. To ja rowniez tak
uwazam dlatego zaczolem o tym pisac. Moze trzebaby stworzyc jaka baze firm
ktore nieodpowiadaja na CV?. Szczerze mowiac niechcialbym pracowac w firmie
ktora w ogloszeniu o prace "zastrzega sobie prawo do nieodpisywania" to taj
jakby ktos sobie zastrzegl ze "nieszanuje ludzi ,oni nic dlamnie nieznacza
co mnie obchodzi ich czas ?". Niedawno moja kolezanka jezdzila do Warszawki
na "rozmowy" z jakiejs ilosci kandydatow(90) zosatalo juz tylko kilku(w tym
ona) i nawet wtedy po tych wszystkich rozmowach testach nikt jej nieraczyl
poinformowac ze niedostala tej pracy. Dlamnie to nieje normalne a raczej
chore. Do tego dodam ze na wyjazdy wydala ponad 150zl ! Co dla czlowieka
niepracujacego niejest malym wydatkiem.

Adam Jedrzejewski

"Greg" <o...@f...sos.com.pl> wrote in message
news:3ca1e4ea$1@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Vas" napisal:
> >
> > A tak sie sklada ze jestem dyslektykiem.
>
> A co ma Twoja umiejetnosc czytania do robienia bledow ortograficznych? ;->
> Pewnie masz na to papiery... sprawdz czy czasem o dysgrafie nie chodzi ;)
> Sorki za zlosliwosc, ale w ostatnim czasie to sjakowas straszna moda na
> "dysleksje" zapadla. A znam takich, ktorzy papierki na to maja ale nikomu
> nimi w oczy nie rzucaja. Po prostu staraja sie robic jak najmniej.
>
>
> A co by bylo na temat zgadzam sie z Toba. To strasznie wkurza, ze nie
> otrzymuje sie chocby glupiego: "z takimi kwalifikacjami to ty sobie daj
> spokoj". Gdy wysylam CV poczta to nie mam gwarancji, ze ono dotrze gdzie
> trzeba. Roznie bywa i koperta moze sie gdzies zawieruszyc. Gdy wysylam
> mailem to wiem przynajmniej, ze przesylka dotarla pod wlasciwy adres.
> Odpowiedz jednak rowniez bylaby mile widziana.
>
>
>
> pozdrawiam
> Greg
>

do góry

Jesli chodzi oto to oczywiscie w moim Cv istnieje informacja ze jestem
dyslektykiem ale CV nieposiada zadnych bledow i jest napisane z tego co wiem
bardzo dobrze i tak jak powinno byc wedlug najnowszych tredow. Tylko
dlaczego nienapisales tego od razu ? Moje bledy na grupie dyskusyjnej maja
sie nijak a zaczely zupelnie inny watek. Co jest troche strata energi.
Odpisalem juz na 3 albo 4 posty o moich bledach a zaledwie na 2 w temacie.

Adam Jedrzejewski

"Rafal" <r...@w...pl> wrote in message news:a7sopp$h5b$1@news.tpi.pl...
>
> Nikt sie nie czepia kolego Twoich bledow. Nie uwaznie czytasz.
> Ja wyrazilem swoja opinie na temat ewentualnych Twoich negtywnych lub jak
> piszesz czesto ich braku odpowiedzi na wyslane CV.
> Skoro wysylasz CV z tyloma bykami to komus moze sie to nie podobac- no
> ewentualnie chyba ze napiszesz iz jestes dyslektykiem.
> Nie czepiam sie rowniez gdyz jak napisalem nie wiem na jakie stanowisko
> wysylasz te podania. Inne sa kryteria na kierownika inne na sprzedawce.
Moze
> akurat w pracy o ktora sie ubiegasz nie jest to argumentem a moze wlasnie
> dlatego pracodawcy nie odpowiadaja na twoje Cv gdyz na pierwszy rzyt oka
> oceniaja Cie negatywnie. Pamietaj iz opinie o Tobie ktos tworzy sobie na
> podstawie tylko i wylacznie listu i nawet jak bedziesz mistrzem swiata to
> nieusprawiedliwia to tak kardynalnych bledow ortograficznych.
>
>
> pozdrawiam
> Rafal
> ----------------------------------------------------
--------------
> Usprawiedliwieniem wlasnej glupoty nie moze byc glupota innych
>
>
> Użytkownik "Vas" <a...@i...net.pl> napisał w wiadomości
> news:a7sl7o$i5f$1@news.tpi.pl...
> > Ok dzieki za wasze stanowisko potwierdza ono wszystko co mozna sadzic o
> > polakach. A tak sie sklada ze jestem dyslektykiem. Ale tego mi przeciez
> tez
> > tutaj niewolno. dziwne jest to ze np. na angielsko jezycznej grupie
> > dyskusyjnej nawet z zarzatej dyskusji nikt si nieprzyczepi o bledy. W
> > "Polsce" spotyka sie to bardzo czesto.ehhh szkoda slow.
> >
> > Czesc polacy.
> >
> > Adam
> >
> > "Kamil Paszkiewicz" <k...@a...pl> wrote in message
> > news:a7skue$fu3$1@news.tpi.pl...
> > > "Rafal" <r...@w...pl> wrote in message
> > news:a7sj1r$spp$1@news.tpi.pl...
> > > > NIe czepiam sie (bo nie wiem o jakie stanowisko sie ubiegasz) ale
jak
> ja
> > > bym
> > > > dostal podanie o prace z tyloma bykami to tez bym nie odpowiedzial
> > >
> > > Chciałem odpisać to samo, ale pomyślałem sobie "człek się spieszył,
miał
> > > sto myśli na minutę, zdarza się" ...
> > >
> > > --
> > > Pozdrawiam
> > >
> > > Kamil Paszkiewicz
> > > Visual FoxPro FAQ: http://www.dbf.pl/vfp
>
>
>

do góry

On Wednesday, March 27, 2002, at 03:29 , Vas wrote:

> Ok dzieki za wasze stanowisko potwierdza ono wszystko co mozna sadzic o
> polakach. A tak sie sklada ze jestem dyslektykiem. Ale tego mi przeciez
> tez
> tutaj niewolno. dziwne jest to ze np. na angielsko jezycznej grupie
> dyskusyjnej nawet z zarzatej dyskusji nikt si nieprzyczepi o bledy. W
> "Polsce" spotyka sie to bardzo czesto.ehhh szkoda slow.
>
> Czesc polacy.

Ale wiesz co? Toto się baaardzo źle czyta. I już. Może Twoje CV też
wymaga od pracodawców tyle męki? Dyslektyk czy dyletant - wsio rawno
jakie kto sobie znajdzie usprawiedliwienie na nieuctwo... ;-)

pozdrawiam
Leszek Nie

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje

do góry

bez komentarza

Adam

"Leszek Nie" <c...@m...com> wrote in message
news:F208A24A-419E-11D6-BBA0-000502737480@mac.com...
>
> On Wednesday, March 27, 2002, at 03:29 , Vas wrote:
>
> > Ok dzieki za wasze stanowisko potwierdza ono wszystko co mozna sadzic o
> > polakach. A tak sie sklada ze jestem dyslektykiem. Ale tego mi przeciez
> > tez
> > tutaj niewolno. dziwne jest to ze np. na angielsko jezycznej grupie
> > dyskusyjnej nawet z zarzatej dyskusji nikt si nieprzyczepi o bledy. W
> > "Polsce" spotyka sie to bardzo czesto.ehhh szkoda slow.
> >
> > Czesc polacy.
>
> Ale wiesz co? Toto się baaardzo źle czyta. I już. Może Twoje CV też
> wymaga od pracodawców tyle męki? Dyslektyk czy dyletant - wsio rawno
> jakie kto sobie znajdzie usprawiedliwienie na nieuctwo... ;-)
>
> pozdrawiam
> Leszek Nie
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
>

do góry

Użytkownik "Vas" <a...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:a7smle$7g$1@news.tpi.pl...

> Tak ale chodzi mi bardziej czy jest to kulturalne ?

1. Jeśli nie ma problemu z "zalewem" CV, masz rację - zwykły brak
szacunku
kiepska kultura pracy.
2. W innym przypadku - brak możliwości technicznej, rekrutacja nierzadko
stanowi zajęcie dodatkowe w działach personalnych. Wyobraź sobie
sytuacje, w której jedna osoba zwana dumnie działem kadr zajmuje się
rozliczaniem 300 pracowników (zwolnienia, urlopy, wynagrodzenia,
diety,
szkolenia, programy socjalne, rekrutacja, rozwiązywanie konfliktów,
etc.)

> Czy "HINT" uprawnia do chamstwa ? Przed kryzysem firmy tez
nieodpowiadaly na
> CV.

Nie uprawnia.

Pozdrawiam

Chester EM

do góry

Witaj,

Mnostwo odpowiedzi dostales .... ;)
Moje zdanie jest takie (z obserwacji) - pracodawcy nie maja dobrze
zorganizowanej pracy. Jak np. szukaja kandydatki na asystentke, to
poprzednia jest juz prawdopodobnie na urlopie albo juz jej nie ma. A na
jedno miejsce przychodzi 200-300 podan. No to jak to przeczytac i jeszcze
odpisac? To jest smutna rzeczywistosc. Ale tez duze, wydawalby sie dobrze
zorganizowane firmy, nie odpisuja (bo tak sobie zastrzegly). To niestety
brak poszanowania czlowieka i brak kultury. Niestety taki kraj - smutne :(

Pozdrawiam
Ewa

do góry

> 2. W innym przypadku - brak możliwości technicznej, rekrutacja nierzadko
> stanowi zajęcie dodatkowe w działach personalnych. Wyobraź sobie
> sytuacje, w której jedna osoba zwana dumnie działem kadr zajmuje się
> rozliczaniem 300 pracowników (zwolnienia, urlopy, wynagrodzenia,
> diety,
> szkolenia, programy socjalne, rekrutacja, rozwiązywanie konfliktów,
> etc.)

Tak ale jesli cala wstepna rekrutacja odbywa sie w sieci? Wiadomo e-mail
itp. Wtedy mysle ze niejest to az tak wielki problem zeby wyslac do kogos
wczesniej napisany list. Np. Firma Orgin producent gier komputerowych z
siedziba w Californi (bodajrze) miala process rekrutacji taki: Najpierw
kandydat musial sie zarejestrowac i uzyskac tzw.Master Key czyli swoj wlasny
klucz, pozniej kiedy sie go dostalo klucz ten stawal sie ID danego
kandydata. Kiedy kandydat przeszedl pierwsza faze byl o tym informwany
pisemnie przez e-mail kiedy zatrzymal sie na ktorym stopniu firma dawala mu
znac ze niestety ale pry nastepnej rekrutacji firma wezmie przedewszystkim
pod uwage te osoby ktore dotarly juz tak daleko. Wszystko to bylo opatrzone
niesamowicie napisanymi listami z bardzo duza wiedza fachowa na temat. Widac
bylo ze nie rekrutuje jakas "pani Basia" z marketingu ktora jest pociotkiem
szefa ale fachowcy ktorzy wiedziali jak oceniac potecialnych kandydatow.
Takze mysle ze jesli chodzi wysylanie CV przez e-mail absolutnie nic chyba
nikogo nieprzekona ze jest to jakis problem dla dzialow marketingu, a
zwyczajne zaniedbanie, brak kultury i chamstwo.

Adam Jedrzejewski

do góry

Tak. Ale chodzilo mi w zasadzie o jedna rzecz. Nie o sama rekrutacje nawet
moze nie o poszanowanie dla czlowieka tylko oto w jaki sposob buduje sie
silna gospodarke. Mysle ze niebuduje sie jej niewysylajac odpowiedzi na
oferte o prace i majac gdzies ludzi. Tyle sie mowi ze Polska sie zmienia ale
w co ona sie zmienia? I w ktora strone? Jelsi nadal rzeczy elementarne
nieznacza nic? Niemorzna budowac konia na drewnianych albo jeszcze lepiej
wacianych nogach. Bo on sie poprostu zawali , a zaplaca za to wszyscy ci
ktorzy tutaj mieszkaja. Jesli firma niedaje sobie rady z CV swoich
przyszlych pracownikow to jak ona da sobie rade na Europejskim rynku ? Jak
daje rade z zarabianiem pieniedzy ? Mysle ze polscy "biznesmeni i
managerowie" jeszcze niemiali do czyniania z wielkimi firmami ktore dzialaja
niczym "syndykaty" i gdzie niema miejsca na pomylke. Firmy w ktorych osoba
pracujaca wie ze jest "wojownikiem" (np. Arthur Andersen). Niema szans z
takim rynkiem bez elementarnych zmian w mentalonosci polakow.

> Mnostwo odpowiedzi dostales .... ;)
> Moje zdanie jest takie (z obserwacji) - pracodawcy nie maja dobrze
> zorganizowanej pracy. Jak np. szukaja kandydatki na asystentke, to
> poprzednia jest juz prawdopodobnie na urlopie albo juz jej nie ma. A na
> jedno miejsce przychodzi 200-300 podan. No to jak to przeczytac i jeszcze
> odpisac? To jest smutna rzeczywistosc. Ale tez duze, wydawalby sie dobrze
> zorganizowane firmy, nie odpisuja (bo tak sobie zastrzegly). To niestety
> brak poszanowania czlowieka i brak kultury. Niestety taki kraj - smutne :(
>
> Pozdrawiam
> Ewa
>
>

do góry

> Ok dzieki za wasze stanowisko potwierdza ono wszystko co mozna sadzic o
> polakach. A tak sie sklada ze jestem dyslektykiem. Ale tego mi przeciez
tez
> tutaj niewolno. dziwne jest to ze np. na angielsko jezycznej grupie
> dyskusyjnej nawet z zarzatej dyskusji nikt si nieprzyczepi o bledy. W
> "Polsce" spotyka sie to bardzo czesto.ehhh szkoda slow.

co nie uprawnia cie do nieodpowiadania POD cytatem (i ciecia tychze)
poza tym nie widze problemu: masz przeciez pod F7 w outlooku sprawdzanie
pisowni
twoja dysleksja nie upowaznia cie do "zmuszania" innych do kombinowania "co
autor mial na mysli"... :)))
pozdr
seb

do góry