Użytkownik Marek <n...@n...ru> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.235.102...
[...]

> i następnego dnia, będzie kręcił nosem. Wtedy wręczę sekretarce
> wypowiedzenie.
I po co od razu ? Negocjować do upadłego, nawet w czasie
wypowiedzenia.

> I tutaj kilka pytań: Czy składając dwutygodniowe
> wypowiedzenie mogę do końca terminu przychodzić sobie do pracy na
2godz?
Dokładnie - tyle co w umowie. Wielka szkoda jednak, że nie masz
własnego egzemplarza umowy.

> (bo obowiązująca umowa jest na 1/4 etatu), Czy można złożyć
> wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym?
Jak Ci się zgodzi na porozumienie stron. Jak nie - to trzeba
odkiblować wypowiedzenie na luziku. tj. 2 godz/dniówka.
No i co dalej? Masz na oku inną robotę? Oto jest pytanie!

> Jak ładnie ująć powód
> złożenia mojego wypowiedzenia?
Jeżeli koniecznie musisz podać. Możesz enigmatycznie wspomnieć o
przyczynach rodzinnych, lub o ciekawszej ofercie pracy (jak masz na
mur beton - tylko nie pisz jaką, za duże ryzyko).
> Z góry dzięki

To żart: facet rzuca wypowiedzenie na biurko szefa i mówi: odchodzę
stąd po to, aby zarobić kwotę wystarczającą na zakup tego grajdołka
tylko po to, aby następnie pana wykopać na ulicę.
W małej miejscowości ryzykowny.

pozdrowionka
zairazki