eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeAbsurd w ustawie !Odp: Absurd w ustawie !
  • Data: 2003-02-14 10:24:53
    Temat: Odp: Absurd w ustawie !
    Od: "Rafal" <?@?.?> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...

    > >Skoro musi byc rownosc przy rekrutacji, to chyba powinien
    > > byc tez _obowiazek_ prowadzenie rekrutacji ,,jawnie'', baz zadnego
    najpierw
    > > wewnetrzna, potem moze ktorys z praconwikow kogos poleci i dopiero na
    koniec
    > > ogloszneia biura posrednictwa itd...
    > > bez sensu? pewnie ze bez sensu.
    >
    > taki obowiazek istnieje a raczej jest wymuszany przez istniejace
    > prawo.

    Ciekawe... znam parę amerykańskich korporacji, które jednak najpierw stosują
    rekrutację "po cichu" (czyli wśród pracowników i ich znajomych - oni są
    nawet premiowani za polecenie znajomych). A wydawało by się, że jest to
    sprzeczne z Twoim pojęciem o równouprawnieniu oraz z tym co powiedziałaś o
    istnieniu obowiązku przeprowadzania rekrutacji "jawnej".

    > po prostu, czlowiek, ktory uwaza ze przy zatrudnianiu go nie kierowano
    > sie jego kwalifikacjami tylko np. tym ze nie mial jasnych wlosow idzie
    > do sadu i wygrywa.

    To w ameryce już nawet nie musi nic udawadniać? po prostu idzie i wygrywa?

    Ale przecież skoro procesy wygrywają ludzie, którzy się poparzyli kawą w
    Mcdonaldzie... to może i w ameryce wygrywają też ludzie, niezadowoleni z
    tego, ze nie zostali przyjęci. W każdym razie zarówno jedno jak i drugie
    uważam za chore.

    Zresztą, nawet jeżeli ja bym udowodnił przed sądem, że pracodawca nie
    zatrudnił mnie tylko dlatego że jestem murzynem (jak to niby bym miał
    zrobić - przecież pracodawca zawsze może wymyśleć 1000 innych
    "merytorycznych" powodów, dla których nie chciał mnie przyjąć), to jak by
    wyglądała moja pozycja w firmiej firmie, w której pomimo wszelkich
    przeciwności wymusiłbym moje zatrudnienie? Ty sobie np. wyobrażasz dobre
    relacje z szefem w takiej firmie? A myślisz, że łatwo przyjdzie Ci awans,
    albo podwyżka?

    Sama w innych postach (np. "jak manipulowac szefem") przekonywałaś, że nawet
    jak szef nie ma racji - to nie ma co mu tego udowadniać, bo on i tak pokaże
    kto jest górą. Że wtedy lepiej zmienić pracę. A tutaj nagle chcesz w tego
    typu sytuacjach iść tak daleko, że pozywasz do sądu firmę, udowadniasz ich
    nieprofesjonalne działanie, narażasz na koszty, w której masz potem
    pracować???

    > jak chcesz zatrudnic zas rodzine, to ja zatrudniasz bez dawania
    > ogloszen i organizowania rekrutacji.

    Jak to? a gdzie równouprawnienie? Dlaczego w takich sytuacjach ja nie mam
    szansy dostać pracy? Tylko dlatego, że nie jestem znajomym? Przecież to
    dyskryminacja.
    Dlaczego tutaj nie widzisz dyskryminacji?

    Rafał


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1