Witajcie!
Do grudnia ub.r. pracowałam w jednej z jednostek organizacyjnych dużej
instytucji (w sumie nieco ponad 4 lata na umowę o pracę na czas
nieokreślony). Odeszłam za porozumieniem stron 31 grudnia 2003. Nową pracę
podjęłam 1 stycznia 2004 i jest to praca w tej samej firmie, ale w innej
komórce organizacyjnej (niestety, na czas określony do końca br.).
Moje pytanko jest takie: czy w tej chwili mogę uważać, że pracuję
nieprzerwanie już piąty rok w swojej firmie? Czy, optymistycznie zakładając,
jeśli od stycznia 2005 moja umowa zostanie przedłużona na czas nieokreślony,
to np. mogę liczyć na 3-miesięczny okres wypowiedzenia w najbliższej
przyszłości? Pytam, bo mój Dział Kadr coś "kręci" w tym zakresie i np. w
systemie komputerowym firmy występuję w postaci dwóch rekordów - jako
pracownik, który pracował i odszedł i jako nowy pracownik od stycznia br.
Z góry dziękuję za wszystkie opinie.
Pozdrawiam, wptka :)