-
1. Data: 2002-12-03 23:38:06
Temat: O ekonomii słów kilka
Od: w...@e...org.pl
Hej!
Im dłużej czytam dyskusje na grupie, tym coraz silniej dochodzę do wniosku, że
pasowałoby najpierw co nieco zainteresować się ekonomią, a później dopiero
dyskutować, jak tu zmniejszać bezrobocie (najlepiej przez stuprocentową
redystrybucję PKB przeznaczoną na "tworzenie" miejsc pracy).
Polecam podręczniki ekonomii, a na dokładkę coś Marksa, Keynesa (żeby wiedzieć,
czego nie należy robić), a następnie Smitha, von Misesa, Hayeka, żeby naprawdę
się dowiedzieć, czym jest liberalizm. I żeby nie mieszać go z socjalistyczno-
kapitalistyczną miksturą obecną w dzisiejdzej Polsce.
Zdrówko
Michał Gancarski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-12-04 01:41:20
Temat: Re: O ekonomii słów kilka
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
w...@e...org.pl writes:
[...]
> Polecam podręczniki ekonomii, a na dokładkę coś Marksa, Keynesa (żeby wiedzieć,
> czego nie należy robić), a następnie Smitha, von Misesa, Hayeka, żeby naprawdę
> się dowiedzieć, czym jest liberalizm. I żeby nie mieszać go z socjalistyczno-
> kapitalistyczną miksturą obecną w dzisiejdzej Polsce.
no ba.
niestety do wiekszosci ludzi to jak grochem o sciane.
jak maja cos sobie poczytac, jak w ogole w zyciu zadnej ksiazki nie
przeczytali?
a badania na literacy wskazuja, ze 60% przeankietowanych nie rozumie
tego, co pisza w gazetach codziennych?
tacy nigdy nie zrozumieja o co w ogole w tej ekonomii chodzi - za to
beda glosowac na leperow i im podobnych, bo ich populistyczne hasla i
slogany sa proste i zrozumiale dla nich, na dodatek obiecuja duzo kasy
za nic :)
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
3. Data: 2002-12-05 16:02:43
Temat: Re: O ekonomii słów kilka
Od: "Rafal" <?@?.?>
Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
> no ba.
> niestety do wiekszosci ludzi to jak grochem o sciane.
>
> jak maja cos sobie poczytac, jak w ogole w zyciu zadnej ksiazki nie
> przeczytali?
Najgorsze, że Ci co czytają, też mają wspaniałe sposoby na bezrobocie
poprzez zwiększanie podatków...
Rafał
-
4. Data: 2002-12-05 16:10:26
Temat: Re: O ekonomii słów kilka
Od: "Leszek Wilczek" <w...@w...edu.pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2lm36ftmn.fsf@pierdol.ninka.net...
> w...@e...org.pl writes:
>
> [...]
>
> > Polecam podręczniki ekonomii, a na dokładkę coś Marksa, Keynesa (żeby
wiedzieć,
> > czego nie należy robić), a następnie Smitha, von Misesa, Hayeka, żeby
naprawdę
> > się dowiedzieć, czym jest liberalizm. I żeby nie mieszać go z
socjalistyczno-
> > kapitalistyczną miksturą obecną w dzisiejdzej Polsce.
>
> no ba.
> niestety do wiekszosci ludzi to jak grochem o sciane.
>
> jak maja cos sobie poczytac, jak w ogole w zyciu zadnej ksiazki nie
> przeczytali?
> a badania na literacy wskazuja, ze 60% przeankietowanych nie rozumie
> tego, co pisza w gazetach codziennych?
>
> tacy nigdy nie zrozumieja o co w ogole w tej ekonomii chodzi - za to
> beda glosowac na leperow i im podobnych, bo ich populistyczne hasla i
> slogany sa proste i zrozumiale dla nich, na dodatek obiecuja duzo kasy
> za nic :)
Nie zapominajcie ze co jamniej 99% spoleczenstwa nie zna sie na
makroekonomi, nawet ludzie z wyksztalceniem ekonomicznym, bo tego sie nie
uczy na uczelniach(znaczy sie uczy ale jako przedmiot poboczny), zeby znac
sie na makro to trza, troche filozofii i historii gospodarczej postudiowac,
a to robia hobbysci.
-
5. Data: 2002-12-05 21:39:33
Temat: Re: O ekonomii słów kilka
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Leszek Wilczek wrote:
>
> Nie zapominajcie ze co jamniej 99% spoleczenstwa nie zna sie na
> makroekonomi, nawet ludzie z wyksztalceniem ekonomicznym,
>bo tego sie nie uczy na uczelniach(znaczy sie uczy ale jako przedmiot poboczny)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>, zeby znac
> sie na makro to trza, troche filozofii i historii gospodarczej postudiowac,
> a to robia hobbysci.
>
Dwa lata ekonomii w tym rok makroekonomii z obowiazkowymi lekturami
dotyczacymi czasow zaprzeszlych - to pies? ;) Uniwersytet Warszawski
Zarzadzanie.
A jezeli chodzi Ci o doglebna praktyczna znajomosc - w tym ujeciu na
studiach sie niczego nie uczy ;), chyba ze na medycznych.
Flyer