Czy praca od 8.00 do 17.00 jest standardem (w stolicy np.)?

Czy na stanowiskach samodzielnych specjalistow, doradcow techn. itp. zdarzaja
sie etaty na ktorych pracodawca ocenia efekty pracy a nie interesuje sie
iloscia czasu spedzanego w firmie?

Czy ktos slyszal o takiej firmie?

Pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Czy praca od 8.00 do 17.00 jest standardem (w stolicy np.)?
>
> Czy na stanowiskach samodzielnych specjalistow, doradcow techn. itp.
zdarzaja
> sie etaty na ktorych pracodawca ocenia efekty pracy a nie interesuje sie
> iloscia czasu spedzanego w firmie?
>
> Czy ktos slyszal o takiej firmie?

w takim przypadku to chyba raczej nie jest etat tylko inna forma wspolpracy,
tak zeby mialo to sens.
natomiast w normalnej sytuacji kwestia ustalonych godzin pracy na tego typu
stanowiskach rzadko jest obligatoryjna. tak przynajmniej wynika z mojej
praktyki (wroclaw). pracodawcy sa elastyczni i ufaja pracownikom na tyle ze
kazdy sam sobie kontroluje godziny, oczywiscie w granicach rozsadku. mysle
ze to zaszlosc z tych pieknych czasow ;) kiedy brakowalo pracownikow i w
wielu firmach wiekszosc kadry stanowili studenci.

wojtek

do góry

Albert wrote:

> Czy praca od 8.00 do 17.00 jest standardem (w stolicy np.)?
>
> Czy na stanowiskach samodzielnych specjalistow, doradcow techn. itp. zdarzaja
> sie etaty na ktorych pracodawca ocenia efekty pracy a nie interesuje sie
> iloscia czasu spedzanego w firmie?
>
> Czy ktos slyszal o takiej firmie?
Witam,

pracuje na stanowisku konsultanta technicznego juz w drugiej firmie
(biura handlowe zachodnich korporacji).

W obu firmach mialem nienormowany czas pracy, co oznacza prace, gdy
liczy sie efekt, a nie czas spedzony w pracy.

W praktyce oznacza to 50-60 godzin pracy w tygodniu z weekendami, zdarza
mi sie pracowac w domu, oczywiscie bez placonych nadgodzin i premii za
dodatkowy czas pracy.

Pozdrawiam

Jacek

do góry