-
1. Data: 2005-10-07 12:30:22
Temat: Nauczycielem być.
Od: "MN" <k...@p...com>
Witam!
W tym roku skończyłam matematykę stosowaną.
Nie mam ukończonego kursu pedagogicznego.
Czy mogę bez tego uczyć w szkole?
Słyszałam, że jest to możliwe ale za niższą pensję (minus 100 zł jakiegoś
dodatku) i bez żadnych podwyżek wynagrodzenia. Tak podobno! jest w szkołach
państwowych ale pozostają jeszcze prywatne. Może ktoś z Was się orientuje
jak to jest i wyjaśni mi tą kwestię. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
MN
-
2. Data: 2005-10-07 12:35:29
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
MN napisał(a):
> W tym roku skończyłam matematykę stosowaną.
> Nie mam ukończonego kursu pedagogicznego.
> Czy mogę bez tego uczyć w szkole?
> Słyszałam, że jest to możliwe ale za niższą pensję (minus 100 zł jakiegoś
> dodatku) i bez żadnych podwyżek wynagrodzenia. Tak podobno! jest w szkołach
> państwowych ale pozostają jeszcze prywatne. Może ktoś z Was się orientuje
> jak to jest i wyjaśni mi tą kwestię. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Uniwerek czy Polibuda? Bo na Uniwerku to ponoc takie kursy sa/byly
prowadzone w ramach zajec.
Jesli Polibuda - musisz miec niestety kurs pedagogiczny - przynajmniej
jesli chodzi o szkoly panstwowe. Jesli chodzi o szkoly prywatne - nie
wiem, jest szansa ze moze by na to nie patrzyli. Ale - najpierw sie
zorientuj jak jest z praca a pozniej sie martw. Ewentualnie - zadzwon do
kuratorium - tam powinni wiedziec najlepiej jakie sa przepisy.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
3. Data: 2005-10-07 13:30:46
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: "rocco" <i...@w...pl>
Użytkownik "MN" <k...@p...com> napisał w wiadomości
news:di5pfr$9db$1@news.onet.pl...
> Witam!
>
> W tym roku skończyłam matematykę stosowaną.
> Nie mam ukończonego kursu pedagogicznego.
> Czy mogę bez tego uczyć w szkole?
> Słyszałam, że jest to możliwe ale za niższą pensję (minus 100 zł jakiegoś
> dodatku) i bez żadnych podwyżek wynagrodzenia. Tak podobno! jest w
szkołach
> państwowych ale pozostają jeszcze prywatne. Może ktoś z Was się orientuje
> jak to jest i wyjaśni mi tą kwestię. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Ja tez skonczylem matematyke.
Zaluje.
Szkoda byla czasu na nauke.Lepiej trzeba bylo zaliczac kolejne studentki.
Pensja w szkole raczej marna.Poze nieco ponad 1000zl to jak na obecnie czasy
cen jest marna placa.
Napewno zarobki w szkolenieporporcjonalne do tego ile trzeba sie bylo
nameczyc zeby zdobyc te zasrane trzt liter.
W prywatnych moze troche lepiej ale ogolenie z perspektywyt czasu nie warto
bylo konczyc tak trudnego kierunku bo nie ma PROPORCJONALNYCH ;) zarobkow do
wysiku na zajebanych studiach.
-
4. Data: 2005-10-07 14:02:47
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Fri, 7 Oct 2005 15:30:46 +0200, na pl.praca.dyskusje, rocco napisał(a):
> Szkoda byla czasu na nauke.Lepiej trzeba bylo zaliczac kolejne studentki.
> Pensja w szkole raczej marna.Poze nieco ponad 1000zl to jak na obecnie czasy
> cen jest marna placa.
Brutto czy netto ten tysiac?
> W prywatnych moze troche lepiej ale ogolenie z perspektywyt czasu nie warto
> bylo konczyc tak trudnego kierunku bo nie ma PROPORCJONALNYCH ;) zarobkow do
> wysiku na zajebanych studiach.
A kto Ci kazal studiowac? :>
Owczy ped dopadl, czy co?... nie wiem czy na studiach zamykaja studentow w
jakichs obozach i odbieraja media i znajomych, tak zeby nie wiedzieli co
ich czeka jak te studia skoncza :D
Przeciez to jasne, ze studia dzis nie gwarantuja Ci niczego, ani pracy ani
placy.
A zarobki to moga byc proporcjonalne do wiedzy i doswiadczenia a nie liter
przy nazwisku.
--
Kapsel
kapsel(malpka)op.pl
-
5. Data: 2005-10-07 15:00:06
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl>
Kapsel zapodał(-a):
> Fri, 7 Oct 2005 15:30:46 +0200, na pl.praca.dyskusje, rocco napisał(a):
[...]
> A kto Ci kazal studiowac? :>
> Owczy ped dopadl, czy co?... nie wiem czy na studiach zamykaja studentow w
> jakichs obozach i odbieraja media i znajomych, tak zeby nie wiedzieli co
> ich czeka jak te studia skoncza :D
[...]
Fajne podejście... "A kto Ci kazał studiować" ? Powiedz to też ludziom
po medycynie, który potrzebują z 8lat aby wystartować porządnie w zawodzie
i dostawać śmieszne pieniądze... to samo nauczyciel...
A co do nauczycieli... Czy chcesz, aby Twoje dziecko uczył ktoś, kto zarabia ~1kzł ??
Myślisz, że nauczyciel to taki prosty zawód - 2 miesiące wakacji, parę godzin, etc. ?
--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...
-
6. Data: 2005-10-07 15:05:40
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: Piotr <s...@r...com>
DooMiniK napisał(a):
> Myślisz, że nauczyciel to taki prosty zawód - 2 miesiące wakacji, parę
> godzin, etc. ?
>
A czy jest przymus bycia nauczycielem? Jak ktoś chce dużo zarabiać to
powinien wybrać inny zawód.
pozdrawiam
Piotr
-
7. Data: 2005-10-07 15:28:55
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>
Użytkownik "rocco" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:di5ta9$kfj$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ja tez skonczylem matematyke.
> Zaluje.
> Szkoda byla czasu na nauke.Lepiej trzeba bylo zaliczac kolejne studentki.
> Pensja w szkole raczej marna.Poze nieco ponad 1000zl to jak na obecnie
> czasy
> cen jest marna placa.
Sa matematycy zarabiajacy po kilka srednich krajowych i wiecej - w firmach
ubezpieczeniowych, osrodkach B+R koncernow IT itd. Szkola nie jest jedynym
wyborem, choc jest jedynym wyborem zgodnym z kierunkiem wyksztalcenia, jak
sie nie bylo tak dobrym, jak koledzy, ktorzy sie zalapali do tamtych branz.
> Napewno zarobki w szkolenieporporcjonalne do tego ile trzeba sie bylo
> nameczyc zeby zdobyc te zasrane trzt liter.
> W prywatnych moze troche lepiej ale ogolenie z perspektywyt czasu nie
> warto
> bylo konczyc tak trudnego kierunku bo nie ma PROPORCJONALNYCH ;) zarobkow
> do
> wysiku na zajebanych studiach.
Miej pretensje tylko do siebie. To sa typowe studia, na ktore idzie sie z
pasji. Jak sie nie ma pasji, to nie bedzie ani kasy, ani satysfakcji.
I.
-
8. Data: 2005-10-07 15:38:11
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl>
Piotr zapodał(-a):
> DooMiniK napisał(a):
>> Myślisz, że nauczyciel to taki prosty zawód - 2 miesiące wakacji, parę godzin,
etc. ?
> A czy jest przymus bycia nauczycielem? Jak ktoś chce dużo zarabiać to powinien
wybrać inny zawód.
[...]
Ty dalej nie rozumiesz o co mi chodzi? To Twoim zdaniem nauczyciel powinien
mało zarabiać? Powinien robić swoje przez pare godzin i mieć wszystko w dupie,
mało środków na doskonalenie zawodowe, komputer, pomoce naukowe?
--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...
-
9. Data: 2005-10-07 15:53:22
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: Piotr <s...@r...com>
DooMiniK napisał(a):
> Ty dalej nie rozumiesz o co mi chodzi? To Twoim zdaniem nauczyciel powinien
> mało zarabiać?
Nie chodzi mi o to że powinien mało zarabiać tylko o to jaki jest stan
obecny - zawód nauczyciela jest jednym z najgorzej płatnych i nic nie
wskazuje żeby w dającej się przewidzieć przyszłości miało się to
zmienić. Więc jeśli ktoś decyduje się na ten zawód to powinien liczyć
się z konsekwencjami takiego wyboru.
pozdrawiam
Piotr
-
10. Data: 2005-10-07 21:09:01
Temat: Re: Nauczycielem być.
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:di62s3$ajk$1@opal.futuro.pl Piotr
<s...@r...com> pisze:
>> Myślisz, że nauczyciel to taki prosty zawód - 2 miesiące wakacji, parę
>> godzin, etc. ?
> A czy jest przymus bycia nauczycielem? Jak ktoś chce dużo zarabiać to
> powinien wybrać inny zawód.
Uważam, że to ze wszech miar słuszne stanowisko. Analogicznie jest zresztą w
przypadku np. lekarzy.
Sądzę, że osoby prezentujące opisany pogląd powinny być edukowane na
poziomie adekwatnym do wynagrodzenia nauczyciela, a w przypadku choroby
leczone metodami o wartości i skuteczności ekwiwalentnej wprost
proporcjonalnie do płacy lekarza.
Komfort świadczenia obydwu usług powinien być stosowany odpowiednio do
powyższego.
Czego im serdecznie życzę.
--
Pozdrawiam
Jotte