Użytkownik " leszek" <s...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:brk0rp$ekc$1@inews.gazeta.pl...
>
> Polecam adres:
>
> http://www.knpp.uw.edu.pl/biuletyn/biuletyn/5/mobbin
g.htm
>

Dzieki. Bardzo ciekawe opracowanie. Przemyslimy temat doglebnie. I dzieki za
rady.

--
SQLwysyn

do góry

Użytkownik "Jarek" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:brkc7k$3hm$1@inews.gazeta.pl...
> > > Doprowadza firme do upadku - nie jest jego, bo to SA.
>
> > sytuacje, tzn skonfrontują swoją wiedze na temat szefa i naślą
prokuraturę
> > na niego.
>
> a nie mozna po prostu przedstawic sprawy udzialowcom Spolki? Jezeli
> rzeczywiscie koles rozklada firme, to ich to powinno zainteresowac w
> pierwszej kolejnosci...

Ożarowska fabryka kabli (jedna z najlepszych i najwiekszych w Polsce) miala
tyle zamowien , ze trzeba bylo na niektore kable czekac, bo nie wyrabiala z
produkcją. Jednak firma upadła dzieki swojemu nowemu prezesowi. Skąd wiesz
po czyjej stronie są udziałowcy? Skąd wiesz, ze inni udziałowcy nie
reprezentują kapitału skarbu państawa (czyli potocznie traktowane jako
niczyje). Moze wszyscy siedza w gownie po uszy i tylko prokuratura moze
rozdmuchać ten smród.
Sławek

do góry

On Mon, 15 Dec 2003 10:32:57 +0100, Sławek wrote:
> Jesli jest tak jak mowisz, to niech sie zbiora poszkodowani i odwrocą
> sytuacje, tzn skonfrontują swoją wiedze na temat szefa i naślą prokuraturę
> na niego. Ktoś kto robi takie rzeczy siedzi w jakims "gównie", to pewne.

przypuszczam, że uzyskanie choćby jednej akcji firmy (SA - ale czy
publiczna ?) da możliwość skarżenia prezesa za działalność na niekorzyść
spółki. Może ktoś ze zwolnionych ma akcje ?


B.

do góry