eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeMam się przejmować ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2013-07-31 20:15:51
    Temat: Mam się przejmować ?
    Od: m...@g...com

    Witam serdecznie. Od 20 lat pracuje jako administrator sieci komputerowej oraz
    wdrożeniowiec. Współpracując z dostawcami oprogramowania zapewniam jego serwis i
    konserwację. Większość zajęć sprowadza się własnie do konserwacji systemu
    informatycznego, konfigurowania oprogramowania (słowniki, rozmaite definicje itp).
    Praca na 1/2 etatu. Stanowisko nazywało się "informatyk". Nazwa pojemna, ale nie o
    nazwę tu chodziło, miałem ileś - tam zadań które trzeba było wykonać a reszt jest
    obojętna. Tak mi się zdawało. Wiele lat pracy, ciągła nauka: tu przecież nie da się
    stać w miejscu, bo błyskawicznie traci się wiedzę i umiejętności. Z zawodu jestem
    elektronikiem (technikum pięcioletnie).

    W firmie pracuję jak wspomniałem od 20 lat, z przerwą w 2008, czyli formalnie na w/w
    stanowisko zostałem przyjęty pięć lat temu.

    Spółka, w której pracuję przygotowała nowy taryfikator kwalifikacyjny z kategoriami
    zaszeregowania oraz wymaganiami kwalifikacyjnymi. Przy wszystkich stanowiskach w
    wymaganiach kwalifikacyjnych jest wykształcenie wyższe/średnie odpowiednie do
    kierunku. Moje stanowisko potraktowano inaczej. Zamiast stanowiska "informatyk"
    wprowadzono dwa:
    1. Administrator sieci i systemów komputerowych (wymóg wyższe /średnie
    _informatyczne_ )
    2. Administrator sieci informatycznych (wymagania: średnie odpowiednie do kierunku) -
    i tu mnie zakwalifikowano.

    Początkowo zaintrygowało mnie, że tylko moje stanowisko (i głównego księgowego) jest
    tak dokładnie opisane. Potem spojrzałem na opisy zawodów i zacząłem się zastanawiać,
    czy tu niem na jakiegoś drugiego dna. Dyrektor jest w porządku, ale nie tylko on przy
    tym taryfikatorze pracował.

    W opisie zawodów zamieszczonym w serwisie praca-enter.pl znalazłem, że administrator
    sieci informatycznej to inna nazwa administratora sieci komputerowej, pożądane
    wykształcenie to informatyk lub pokrewne- tu wymienia się elektronika.
    Analizując jednak dokładnie taryfikator i opis zawodów zauważyłem jednak, że
    kwalifikując mnie do grupy "admin sieci" wyklucza się mnie (przynajmniej formalnie) z
    administrowania systemem komputerowym, czyli.. ktoś uparty może mi ograniczyć
    obowiązki do administrowania siecią i "wymiksować" z pracy przy systemie
    informatycznym firmy. Dobrze myślę, czy nie powinienem się przejmować?

    Marek







  • 2. Data: 2013-07-31 21:01:29
    Temat: Re: Mam się przejmować ?
    Od: ktos <k...@n...pl>

    W dniu 2013-07-31 20:15, m...@g...com pisze:
    > Witam serdecznie. Od 20 lat pracuje jako administrator sieci komputerowej oraz
    wdrożeniowiec. Współpracując z dostawcami oprogramowania zapewniam jego serwis i
    konserwację. Większość zajęć sprowadza się własnie do konserwacji systemu
    informatycznego, konfigurowania oprogramowania (słowniki, rozmaite definicje itp).
    Praca na 1/2 etatu. Stanowisko nazywało się "informatyk". Nazwa pojemna, ale nie o
    nazwę tu chodziło, miałem ileś - tam zadań które trzeba było wykonać a reszt jest
    obojętna. Tak mi się zdawało. Wiele lat pracy, ciągła nauka: tu przecież nie da się
    stać w miejscu, bo błyskawicznie traci się wiedzę i umiejętności. Z zawodu jestem
    elektronikiem (technikum pięcioletnie).
    >
    > admin sieci" wyklucza się mnie (przynajmniej formalnie) z administrowania systemem
    komputerowym, czyli.. ktoś uparty może mi ograniczyć obowiązki do administrowania
    siecią i "wymiksować" z pracy przy systemie informatycznym firmy. Dobrze myślę, czy
    nie powinienem się przejmować?
    >
    > Marek

    Nie na temat nazewnictwa a na temat (ewentualnego) wymiksowania:

    O ile firma ma typowe serwery (Windows/Linuks, trochę gorzej z Novellem)
    to administratora zastąpić jest bardzo łatwo, najwyżej będzie kłopot z
    hasłami. Administracja serwerami, stacjami itd. wygląda wszędzie tak
    samo. Odkąd straciły rację bytu lokalne sklepy/składacze (bo komputery
    kupuje się w Media M./ w internecie) to wśród byłych pracowników łatwo
    znaleźć kandydatów do pracy jako adminów, zakładowych informatyków... za
    "mało informatyczne" pieniądze.

    Informatyka potrafiącego grzebać w systemach przedsiębiorstwa,
    konfigurować je, dorabiać jakieś moduły, raporty specyficzne dla firmy,
    itd zastąpić jest dużo trudniej. Bo trzeba znać i te systemy i specyfikę
    przedsiębiorstwa, mieć wspólny język z panią Krysią, bo wdrożeniowcy z
    zewnętrznych firm stawki mają wysokie w porównaniu z własnym
    pracownikiem ....


  • 3. Data: 2013-07-31 21:30:27
    Temat: Re: Mam się przejmować ?
    Od: Raffaello <r...@r...pl>

    On Wed, 31 Jul 2013 21:01:29 +0200, ktos wrote:

    >> admin sieci" wyklucza się mnie (przynajmniej formalnie) z
    >> administrowania systemem komputerowym, czyli.. ktoś uparty może mi
    >> ograniczyć obowiązki do administrowania siecią i "wymiksować" z pracy
    >> przy systemie informatycznym firmy. Dobrze myślę, czy nie powinienem
    >> się przejmować?
    >> Marek
    >
    > Nie na temat nazewnictwa a na temat (ewentualnego) wymiksowania:

    Wymiksowaniem bym się przejmował, bo masz tam opisane 2 stanowiska de
    facto. I tylko 1 z nich zajmujesz... A co z drugim? Dopytaj się o to
    drugie lepiej.

    > O ile firma ma typowe serwery (Windows/Linuks, trochę gorzej z Novellem)
    > to administratora zastąpić jest bardzo łatwo, najwyżej będzie kłopot z
    > hasłami. Administracja serwerami, stacjami itd. wygląda wszędzie tak
    > samo. Odkąd straciły rację bytu lokalne sklepy/składacze (bo komputery
    > kupuje się w Media M./ w internecie) to wśród byłych pracowników łatwo
    > znaleźć kandydatów do pracy jako adminów, zakładowych informatyków... za
    > "mało informatyczne" pieniądze.

    Absolutnie się z tym zgadzam!
    Taki informator, były pracownik MM czy innego sklepu z komputerami
    doskonale zna się na klikaniu w WWW Samby czy w AD Windowsika.
    Ale żeby samemu coś porobić, pomyśleć, poanalizować, czemu coś nie
    działa, a powinno... Oj nie wiem. Zwłaszcza, że jako sklepowy informatyk
    zna się doskonale na sprzęcie i instalowaniu po raz eNNNNNty windowsika
    serii domowej. A co z serwerami? Co z systemami typowo serwerowymi? Czy
    nasz dzielny sklepikowy informatyk nie dostanie oczopląsu jak zobaczy
    czarne tło konsoli z wiele mówiącym localhost / # ? Czy nie zacznie
    bredzieć coś prezesowi firmy o konieczności migracji na najnowszego i
    najlepsiejszego windowsika?

    > Informatyka potrafiącego grzebać w systemach przedsiębiorstwa,
    > konfigurować je, dorabiać jakieś moduły, raporty specyficzne dla firmy,
    > itd zastąpić jest dużo trudniej. Bo trzeba znać i te systemy i specyfikę
    > przedsiębiorstwa, mieć wspólny język z panią Krysią, bo wdrożeniowcy z
    > zewnętrznych firm stawki mają wysokie w porównaniu z własnym
    > pracownikiem ....

    Eeee, zapominasz, że wiele z tych systemów to są systemy robione pod
    klikanie. O ile taki infromator jest ogarnięty - poradzi sobie z tym.
    Nawet sklepikowy informattyk da radę. Problem leży gdzie indziej. (jw)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1