-
1. Data: 2005-08-12 11:31:51
Temat: Lojalka - splata
Od: Mr V <v...@o...pl>
Witam,
mam taka sytuacje:
Pracodawca sfinansowal mi studia podyplomowe w 2 ratach (pierwsza w
styczniu, druga w maju). Nie podpisywalem zadnej lojalki. Odchodze od
niego i chcialbym oddac pieniadze.
Jak policzyc ile musze oddac? Calosc? Moge to jakos obliczyc? np.
zakladajac ze lojalka byla by podpisana na 2 lata to musze oddac:
Oddac = kwota - il_miesiecy*(kwota/24) ?
Na jak dlugie okresy sa podpisywane lojalki?
Pozdrawiam!
-
2. Data: 2005-08-12 11:35:53
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 12-08-2005 o 13:31:51 Mr V <v...@o...pl> napisał:
> Witam,
> mam taka sytuacje:
> Pracodawca sfinansowal mi studia podyplomowe w 2 ratach (pierwsza w
> styczniu, druga w maju). Nie podpisywalem zadnej lojalki. Odchodze od
> niego i chcialbym oddac pieniadze.
> Jak policzyc ile musze oddac?
Rozumiem, że w żaden sposób nie jesteś formalnie zobowiązany do zwrotu
tych pieniędzy? W takim razie, jak rozumieć słowa "muszę oddać"?
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
3. Data: 2005-08-12 11:56:44
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: Mr V <v...@o...pl>
Tomasz Płókarz napisał(a):
> Rozumiem, że w żaden sposób nie jesteś formalnie zobowiązany do zwrotu
> tych pieniędzy? W takim razie, jak rozumieć słowa "muszę oddać"?
>
Chcialbym oddac, zostalem o to poproszony.
Jakbym podpisal lojalke, to wszystko mialbym jasne, a tak nie wiem czy
oddawac calosc kwoty, czy jakas jej czesc (pomniejszona o okres jaki
przepracowalem dla firmy od momentu zaplacenia za moje podyplomowe?).
Wiem, ze jak bym nie chcial to moge nie oddawac, ale po co tak robic?
-
4. Data: 2005-08-12 12:00:33
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Mr V" <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ddi2q3$4ap$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tomasz Płókarz napisał(a):
> > Rozumiem, że w żaden sposób nie jesteś formalnie zobowiązany do zwrotu
> > tych pieniędzy? W takim razie, jak rozumieć słowa "muszę oddać"?
> >
>
> Chcialbym oddac, zostalem o to poproszony.
> Jakbym podpisal lojalke, to wszystko mialbym jasne, a tak nie wiem czy
> oddawac calosc kwoty, czy jakas jej czesc (pomniejszona o okres jaki
> przepracowalem dla firmy od momentu zaplacenia za moje podyplomowe?).
> Wiem, ze jak bym nie chcial to moge nie oddawac, ale po co tak robic?
No, to jak to jest ustna dzentelmenska umowa, to nie ma sie co pytac nas tu
na grupie, tylko pogadac z tym, komu masz oddac, ile, co poodliczac itd. Oni
wiedza, ze nie musisz oddawac, wiec jesli zaproponujesz jakies sensowne
wyliczenie pomniejszenia kwoty zaplaty za studia o przelicznik
przepracowanego przez Ciebie czasu, to powinni na to pojsc bez wiekszych
problemow.
I.
-
5. Data: 2005-08-12 12:01:53
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 12-08-2005 o 13:56:44 Mr V <v...@o...pl> napisał:
> Tomasz Płókarz napisał(a):
> > Rozumiem, że w żaden sposób nie jesteś formalnie zobowiązany do zwrotu
>> tych pieniędzy? W takim razie, jak rozumieć słowa "muszę oddać"?
>>
>
> Chcialbym oddac, zostalem o to poproszony.
> Jakbym podpisal lojalke, to wszystko mialbym jasne, a tak nie wiem czy
> oddawac calosc kwoty, czy jakas jej czesc (pomniejszona o okres jaki
> przepracowalem dla firmy od momentu zaplacenia za moje podyplomowe?).
> Wiem, ze jak bym nie chcial to moge nie oddawac, ale po co tak robic?
Zgadzam się. Z tym, że wyznaczenie sprawiedliwej i uczciwej kwoty do
zwrotu nie jest chyba sprawą żadnych obliczeń, tylko rozważań moralnych.
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
6. Data: 2005-08-12 12:11:42
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
napisał w wiadomości news:op.svd81fzmfrn0ri@donkichot...
> Dnia 12-08-2005 o 13:56:44 Mr V <v...@o...pl> napisał:
>
> > Tomasz Płókarz napisał(a):
> > > Rozumiem, że w żaden sposób nie jesteś formalnie zobowiązany do
zwrotu
> >> tych pieniędzy? W takim razie, jak rozumieć słowa "muszę oddać"?
> >>
> >
> > Chcialbym oddac, zostalem o to poproszony.
> > Jakbym podpisal lojalke, to wszystko mialbym jasne, a tak nie wiem czy
> > oddawac calosc kwoty, czy jakas jej czesc (pomniejszona o okres jaki
> > przepracowalem dla firmy od momentu zaplacenia za moje podyplomowe?).
> > Wiem, ze jak bym nie chcial to moge nie oddawac, ale po co tak robic?
>
> Zgadzam się. Z tym, że wyznaczenie sprawiedliwej i uczciwej kwoty do
> zwrotu nie jest chyba sprawą żadnych obliczeń, tylko rozważań moralnych.
>
Sorry, ale... ROTFL. Mozesz podac przyklad rozwazan moralnych na temat
uczciwej kwoty do zwrotu, nie zawierajacych liczenia?
Ja osobiscie bym to zrobila przez analogie do amortyzacji. Firma dokonala
inwestycji w wiedze w glowie pracownika, inwestycja sie "realizuje" poprzez
zwiekszenie zyskow firmy dzieki wiekszej wiedzy pracownika. Podstawowe
pytanie brzmi: jak dlugo firma zamierzala z tego korzystac? Na jak dlugo
przewidziany byl kotrakt z pracownikiem albo przydatnosc tej wiedzy? To
moglby byc okres pelnej amortyzacji i potem mozna by podzielic na rowno.
Wiec jak po roku od studiow odchodzi sie z firmy, z ktora umowe mialo sie
podpisana na jeszcze cztery lata, to odpis wynosilby 20%.
Tylko mi nie mow, Mr V, ze to bylo na czas nieokreslony. Z czasem
nieokreslonym zawsze same klopoty sa :)
I.
-
7. Data: 2005-08-12 12:13:37
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: Mr V <v...@o...pl>
Immona napisał(a):
> Tylko mi nie mow, Mr V, ze to bylo na czas nieokreslony. Z czasem
> nieokreslonym zawsze same klopoty sa :)
No akurat to nie byl czas nieokreslony, nie ma klopotu. Wszystko w takim
razie juz wiem.
Dziekuje bardzo.
V.
-
8. Data: 2005-08-12 12:18:47
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>
Tomasz Płókarz wrote:
> Zgadzam się. Z tym, że wyznaczenie sprawiedliwej i uczciwej kwoty do
> zwrotu nie jest chyba sprawą żadnych obliczeń, tylko rozważań
> moralnych.
W przypadku lojalki musialbys zapewne oddac calosc. Zazwyczaj w umowie
zawiera sie, iz pracownik przepracuje np. 5 lat, w przeciwnym przypadku
zwraca pieniadze. Zapytaj na ile lat by byli sklonni podpisac obecnie taka
lojalke i oblicz jaka kwota wypada za miesiac(*). Zaproponuj zwrot w
wysokosci ich wydatkow na Twoje studia pomniejszony o iloczyn
przepracowanych miesiecy i wyliczonej stawki miesiecznej(*).
-
9. Data: 2005-08-12 12:22:54
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 12-08-2005 o 14:11:42 Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
napisał:
>
> Użytkownik "Tomasz Płókarz"
> <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
> napisał w wiadomości news:op.svd81fzmfrn0ri@donkichot...
>> Dnia 12-08-2005 o 13:56:44 Mr V <v...@o...pl> napisał:
>>
>> > Tomasz Płókarz napisał(a):
>> > > Rozumiem, że w żaden sposób nie jesteś formalnie zobowiązany do
> zwrotu
>> >> tych pieniędzy? W takim razie, jak rozumieć słowa "muszę oddać"?
>> >>
>> >
>> > Chcialbym oddac, zostalem o to poproszony.
>> > Jakbym podpisal lojalke, to wszystko mialbym jasne, a tak nie wiem czy
>> > oddawac calosc kwoty, czy jakas jej czesc (pomniejszona o okres jaki
>> > przepracowalem dla firmy od momentu zaplacenia za moje podyplomowe?).
>> > Wiem, ze jak bym nie chcial to moge nie oddawac, ale po co tak robic?
>>
>> Zgadzam się. Z tym, że wyznaczenie sprawiedliwej i uczciwej kwoty do
>> zwrotu nie jest chyba sprawą żadnych obliczeń, tylko rozważań moralnych.
>>
>
> Sorry, ale... ROTFL. Mozesz podac przyklad rozwazan moralnych na temat
> uczciwej kwoty do zwrotu, nie zawierajacych liczenia?
>
> Ja osobiscie bym to zrobila przez analogie do amortyzacji.
To jest właśnie wynik rozważań moralnych. Twoich osobistych. Prosta
analogia do amortyzacji, pominięcie (nadanie zerowej wagi) wszystkich
innych czynnikow. Ty uważasz, że to uczciwe, w dodatku precyzyjne.
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
10. Data: 2005-08-12 12:29:19
Temat: Re: Lojalka - splata
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
napisał w wiadomości news:op.svd90gh9frn0ri@donkichot...
> >
> > Sorry, ale... ROTFL. Mozesz podac przyklad rozwazan moralnych na temat
> > uczciwej kwoty do zwrotu, nie zawierajacych liczenia?
> >
> > Ja osobiscie bym to zrobila przez analogie do amortyzacji.
>
> To jest właśnie wynik rozważań moralnych. Twoich osobistych. Prosta
Zawierajacych obliczenia. Ja sie czepilam tego, ze chciales wyeliminowac
obliczenia i sama moralnosc zostawic.
A Ty bys jaki sposob rozwiazania tej sprawy proponowal, jesli jest inny od
dotychczas zaproponowanych na grupie?
I.